Napływ uchodźców spowodował wzrost przestępczości? Żaryn: to przekaz rosyjskiej propagandy

2022-06-08, 09:28

Napływ uchodźców spowodował wzrost przestępczości? Żaryn: to przekaz rosyjskiej propagandy
Stanisław Żaryn podkreślił, że napływ uchodźców z Ukrainy nie spowodował wzrostu przestępczości w Polsce. Foto: PAP/Darek Delmanowicz

Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn potwierdził, że napływ rzeszy uchodźców z Ukrainy nie spowodował rażącego wzrostu przestępczości w Polsce. - Widzimy, że taką narrację próbuje nam sprzedawać rosyjska propaganda - podkreślił.

- Zgodnie z informacjami Straży Granicznej od 24 lutego do Polski przyjechało ponad 3,8 mln Ukraińców uciekających przed wojną. Natomiast z danych przekazanych przez służby odpowiedzialne za porządek publiczny i bezpieczeństwo wewnętrzne wynika, że ta rzesza ludzi nie spowodowała rażącego wzrostu statystyk związanych z wydarzeniami o charakterze przestępczym wymierzonych zarówno w samych Ukraińców, jak i Polaków" - powiedział Stanisław Żaryn.

- Nie możemy mówić o tym, że przyjmowanie uchodźców do Polski spowodowało wzrost działań o charakterze przestępczym lub rozbójniczym. Widzimy, że taką narrację próbuje nam sprzedawać rosyjska propaganda - podkreślił.

Według rzecznika to rosyjska propaganda i dezinformacja przekonuje, "że przyjmowanie uchodźców jest niebezpieczne dla Polaków ze względu na możliwe działania przestępcze, jak i ze względu na upadek państwa, które z powodu napływu dużej liczby osób przestanie być wydolne".

"Rosyjskie insynuacje"

- Te insynuacje rosyjskiej propagandy i dezinformacji nie są oparte na faktach - o czym mówią przytoczone przez mnie statystyki - ale bazują na pewnych emocjach, które w sposób naturalny będą się w społeczeństwie pojawiały - wskazał. - To jest modelowe działanie rosyjskiej dezinformacji - zaznaczył.

- Widzimy wyraźnie, że głównym wątkiem działań rosyjskich przeciwko Polsce w przestrzeni informacyjnej nadal jest wzbudzanie animozji i wrogości między Polakami i Ukraińcami. Jednym z wątków wciąż kolportowanych w różny sposób, choć układających się w całość, jest pokazywanie Polakom, że pomoc Ukraińcom jest czymś niebezpiecznym dla państwa i społeczeństwa - oznajmił.

Zwrócił uwagę, że ze strony rosyjskiej podejmowane są również działania, "które insynuują, że Polska jest krajem zagrażającym Ukrainie". - W ostatnich dniach widzimy, że Kreml szerzy kłamstwa o rzekomych planach zaatakowania przez Polskę zachodniej Ukrainy - powiedział.

- Propaganda rosyjska działa w dwie strony. Z jednej strony przekonuje, że Polacy zagrażają Ukrainie, a z drugiej, że Ukraińcy zagrażają Polakom - ocenił.

Czytaj także:

Zobacz także: Michał Dworczyk w "24 pytania"

es

Polecane

Wróć do strony głównej