Jarosław Kaczyński: gdyby nie było Nord Streamów, nie byłoby wojny na Ukrainie

Jarosław Kaczyński, podczas spotkania z mieszkańcami Mielca (woj. podkarpackie), ocenił, że do obecnej sytuacji zagrożenia w Europie mocno przyczyniły się powiązania energetyczne między Rosją a Niemcami. - Gdyby nie było Nord Streamów, nie byłoby wojny na Ukrainie - stwierdził prezes PiS.

2022-09-04, 15:30

Jarosław Kaczyński: gdyby nie było Nord Streamów, nie byłoby wojny na Ukrainie
Nord Stream. Jarosław Kaczyński podkreślił, że energetyczne powiązania między Niemcami a Rosją przyczyniły się do wojny na Ukrainie. Foto: Shutterstock/Leonid Eremeychuk

- Poza kwestią formy uprawiania polityki jest kwestia treści i tutaj ta różnica jest bardzo poważna. My mówimy, że Polska powinna być w UE, bo nieobecność w UE naraża na różne dolegliwości i trzeba płacić za otwarty rynek UE, a musimy mieć ten rynek otwarty, bo nie moglibyśmy bez tego funkcjonować. Ale UE nie może dalej iść w tę stronę, żeby prawo nie obowiązywało, żeby nie obowiązywały traktaty i żeby jawnie formułowano koncepcję superpaństwa zdominowanego przez Niemcy - powiedział w niedzielę prezes Prawa i Sprawiedliwości podczas spotkania z wyborcami w Mielcu.

Jarosław Kaczyński przypomniał w tym kontekście wypowiedzi kanclerza Niemiec Olafa Scholza, o którym stwierdził, że ma on "tę zaletę, iż mówi to szczerze", podczas gdy poprzednia kanclerz Angela Merkel nie składała takich deklaracji wprost.

- Nie może być tak, żeby jedno państwo narzucało Europie politykę w sferze energetycznej. Gdyby nie było Nord Streamów, nie byłoby wojny na Ukrainie, nie byłoby obecnych kłopotów. Przeżywamy ogromne problemy z powodu polityki Niemiec, ale nie było sposobu, aby ich powstrzymać - powiedział Jarosław Kaczyński.

"Ukrainę postanowiono zlikwidować"

Powołał się na swoje rozmowy z Angelą Merkel, która deklarowała, że Nord Stream to inwestycja firm prywatnych, a kiedy strona niemiecka była ostrzegana, że to doprowadzi do wojny, zaprzeczała i powoływała się na format miński.

REKLAMA

- Nietrudno było przewidzieć, że jak Rosji rozwiąże się ręce i jak będą mieli potężny instrument jak te dwa gazociągi, to pójdą na całość. A te gazociągi są bardzo ważne, bo w ten sposób Rosjanie mogą eksportować gaz w wielkich ilościach, to ok. 100 mld m sześc. rocznie, z ominięciem Ukrainy i Rosji. Gdyby te rurociągi, które idą przez Ukrainę, trzeba było wykorzystywać, Ukraina mogłaby trzymać Rosję za głowę. Ale kiedy tego instrumentu nie ma, Ukrainę postanowiono zlikwidować - stwierdził prezes PiS.

Przypomniał wypowiedzi prezydenta Rosji Putina, który stwierdził, że Ukrainy i narodu ukraińskiego nie powinno być, bo "to pomysł Lenina". Tymczasem - jak przypomniał Jarosław Kaczyński - próby utworzenia państwa ukraińskiego czy też wcześniej ruskiego datowane są co najmniej od powstania Bohdana Chmielnickiego.

- Naród ukraiński istnieje, gdyby tak nie było, nie byłoby tak zaciekłej obrony - stwierdził prezes.

Zobacz także:

"Działają przeciw interesom Polski"

Prezes PiS przypomniał także publikacje rosyjskiego ideologa Aleksandra Dugina, który stwierdził, że "Rosja nie jest zainteresowana istnieniem państwa polskiego w żadnej formie".

- Dzisiaj Polsce potrzebna jest jedność i siła. I ci, którzy nieustannie tę jedność odrzucają, odmawiają dużej części społeczeństwa prawa do tworzenia władzy, którzy grożą zniszczeniem demokracji i praworządności - choć z tą praworządnością jest źle ze względu na postawę sądów, ale my te sądy naprawimy - działają przeciwko podstawowym interesom Polski - powiedział Jarosław Kaczyński.

Dodał także, że obecnie rząd Zjednoczonej Prawicy prowadzi politykę zmierzającą do tego, aby kraj szybko wyszedł z kryzysów i żeby się szybko rozwijał i aby dalej rosła siła nabywcza społeczeństwa, która obecnie wynosi 66 czy 67 proc. poziomu niemieckiego.

- Obecnie siła nabywcza w Polsce wynosi ok. 36 tys. dolarów na głowę i wzrośnie w tym roku o 4,6-5 proc., a więc jak łatwo wyliczyć, zbliży się do 38 tys. dolarów, bo nasza ludność się niestety nie zwiększa. Przyszły rok będzie cięższy, według prognoz rządu będzie wzrost o 1,7 proc., a więc nie będzie można powtórzyć tego roku, ale dalej powinniśmy się rozwijać w przyzwoitym tempie i powinniśmy doprowadzić do tego, że wyrównanie nastąpi w okresie nieodległym, nie za kilka lat, ale w okresie kilkunastu lat jest to możliwe - powiedział Jarosław Kaczyński.

REKLAMA

Zapis spotkania prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z mieszkańcami Mielca:

jp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej