Wybory samorządowe w Polsce. Prezydent podał możliwą datę
Prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla "Wprost" powiedział, że "dla transparentności politycznej, wyrównania szans, zmniejszenia ciśnienia, jakie będzie wytwarzała kampania wielkich ugrupowań, należy rozdzielić wybory parlamentarne i samorządowe. Wiosna 2024 r. byłaby optymalnym terminem wyborów samorządowych".
2022-09-15, 10:50
Prezydent w wywiadzie opublikowanym w czwartek na stronie internetowej wprost.pl pytany o pomysł PiS przesunięcia wyborów samorządowych zwrócił uwagę, że żaden projekt w tej sprawie jeszcze nie wpłynął. Zapewnił jednocześnie, że stara się słuchać głosów, które są "wyważone i bezstronne, a nie uwikłane w bieżące polityczne spory i takim głosem byli członkowie Państwowej Komisji Wyborczej". - Mieli poważny argument, że jeśli wybory samorządowe nie zostaną przesunięte, to mogą być duże trudności w rozliczeniu kampanii w precyzyjny sposób. Kampanie mogą się na siebie nałożyć, co niesie ze sobą komplikacje - wskazał prezydent.
Kampania wyborcza
Zwrócił też uwagę, że niektóre billboardy dotyczą kampanii ogólnopolskiej, a niektóre kampanii samorządowej, byłoby to nie do rozróżnienia w wielu przypadkach.
- Po drugie, w kampanii parlamentarnej, ogólnopolskiej, jest olbrzymia dominacja wielkich ugrupowań. To kampanie prowadzone za duże pieniądze przez wielkie partie. I teraz proszę to wszystko zestawić z kampanią samorządową, która bardzo często prowadzona jest przez maleńkie komitety w mniejszych ośrodkach. One nie mają szans przebić się ze swoim komunikatem przez jazgot, który będzie w wielkiej kampanii parlamentarnej - zwrócił uwagę.
- Dla transparentności politycznej, wyrównania szans, zmniejszenia ciśnienia, jakie będzie wytwarzała kampania wielkich ugrupowań, należy wybory rozdzielić. Ale jestem przeciwnikiem rozdzielania ich tak, żeby okres między terminami wyborów parlamentarnych a samorządowych był nadmiernie długi - mówił Duda portalowi.
REKLAMA
Kalendarz wyborczy
Na uwagę, że PiS chce wydłużyć kadencję samorządów o pół roku - do wiosny 2024 r., prezydent odparł, iż "zakładając, że wybory parlamentarne odbyłyby się jesienią 2023 roku, wiosna 2024 roku byłaby optymalnym terminem wyborów samorządowych". - Trzeba je rozdzielić tak, by nie kolidowały później z wyborami do Parlamentu Europejskiego - mówił.
Pytany z kolei o spekulacje dotyczące zmiany ordynacji wyborczej i podziale na 100 okręgów, odparł, że "nie było żadnej poważnej rozmowy na ten temat" i nikt nie przedstawiał nawet zarysu proponowanych rozwiązań. - Każda zmiana dotycząca wyborów, a więc tego, co jest najważniejszym elementem demokracji, musi mieć swoje istotne uzasadnienie dla obywateli. O ile w przypadku wyborów samorządowych można o tym mówić, to w przypadku wyborów parlamentarnych - już nie - powiedział prezydent.
Wybory samorządowe powinny odbyć się jesienią 2023 r. w związku z tym, że w 2018 r. wydłużono kadencję samorządów z 4 do 5 lat, a ostatnie wybory samorządowe odbyły się 21 października 2018 roku. Także jesienią 2023 r. wypada konstytucyjny termin wyborów parlamentarnych. Z kolei na wiosnę 2024 r. przypada termin wyborów do Parlamentu Europejskiego. W związku z tym już na początku czerwca przedstawiciele PiS zapowiedzieli złożenie poselskiego projektu ustawy ws. przeniesienia wyborów samorządowych z jesieni 2023 r. na wiosnę 2024 r. Wskazywali, że przemawiają za tym m.in. argumenty logistyczne.
- "To korzyść dla transparentności i przejrzystości". Jan Mosiński o pomyśle przesunięcia wyborów
- "Nie będziemy mieć kłopotu ze stworzeniem list". Senyszyn o planach PPS na najbliższe wybory
Zobacz także: Krzysztof Sobolewski w "Salonie politycznym Trójki"
dz
REKLAMA