Ostre ataki opozycji w związku z budową zapory na granicy z Rosją. Podobnie kpiono z bariery polsko-białoruskiej

Wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak poinformował w środę, że podjął decyzję o budowie tymczasowej zapory na granicy Polski z obwodem kaliningradzkim. Prace rozpoczęły się już w środę. Błaszczak podkreślił, że będzie to zapora o wysokości 2,5 metra i szerokości 3 metrów. Wicepremier podkreślił, że decyzje mają związek z uruchomieniem lotów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej do Kaliningradu. 

Sprawę od razu skomentowała na Twitterze Janina Ochojska, znana z mocnej krytyki rządu również w związku z budową bariery na granicy z Białorusią.

"Czy Pan i rząd PiS zostaliście pozbawieni rozumu? Wydaliście 1,6 mld zł na »zaporę« na granicy PL-BY po to, żeby mieć furtki do dalszego łamania prawa, na pushbacki, a teraz chcecie zbudować następną? Przestrzegajcie prawa i procedur. To tańsze i skuteczniejsze" - napisała Ochojska.

"Pani Ochojska gra na skrzypcach Putina"

Wiceszef MSWiA w Programie 3 Polskiego Radia, odnosząc się do słów Ochojskiej, stwierdził, że "Ta pani się gdzieś zagubiła, jej działania na przestrzeni ostatnich miesięcy są przerażające. (...) Atakuje rząd za to, że chroni polską granicę". Jak dodał, "Pani Ochojska gra na skrzypcach Putina".

Zapora na granicy polsko-białoruskiej. Twarde dane SG

Ostatnie dane Straży Granicznej nie pozostawiają złudzeń. Zapora jest skuteczna - zaznaczyła rzecznik Podlaskiej Straży Granicznej.

- Październik 2021 r. to miesiąc, w którym odnotowano najwięcej w całym roku prób nielegalnego przekroczenia granicy - ponad 17,4 tys. W październiku 2022 r. - ponad 2,5 tys. (też najwięcej w całym 2022). W zeszłym roku w październiku największa liczba prób nielegalnego przedostania się z Białorusi do Polski, jaką odnotowaliśmy w ciągu doby, to było około 800. W październiku tego roku najwięcej to ponad 140 - przekazała portalowi polskieradio24.pl rzecznik Podlaskiej Straży Granicznej Katarzyna Zdanowicz.

Jak dodała, "porównując wrzesień 2021 r. z wrześniem 2022 r., liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy spadła z 7667 do 1370".

Bariera skutecznie chroni nas przed falą nielegalnych migrantów

- Zapora utrudnia nielegalne przekraczanie granicy z Białorusi do Polski. Zmienił się też profil migranta. Teraz są to młodzi mężczyźni w wieku 20-40 lat. Dobrze przygotowani przez służby białoruskie do nielegalnego przejścia przez granicę w trudnych warunkach - dodała.

Bariera na granicy polsko-białoruskiej liczy 187 kilometrów. To metalowy płot o wysokości ponad 5 metrów. Co więcej, systematycznie oddawane są też do użytku kolejne kilometry zapory elektronicznej, a więc systemu czujników i kamer oraz zarządzające nimi Centrum Nadzoru Granicy Elektronicznej w Białymstoku.

• "Dzisiaj to Moskwa jest hubem migracyjnym". Wiceszef MSWiA o próbach nielegalnego przekraczania granicy z Polską
• Migranci na granicy chcą pokonać zaporę. "Od białoruskich służb dostają m.in szlifierki"
• Kamiński: to, co się działo na naszej granicy, to był wstęp do wojny na Ukrainie

Budowa zapory na granicy z Białorusią. Tusk: nigdy nie powstanie

Warto też przypomnieć słowa lidera PO Donalda Tuska, który w październiku zeszłego roku wątpił w to, że bariera na granicy z Białorusią w ogóle powstanie.

- Oni nie chcą zbudować żadnego muru; jakby chcieli, toby to zaczęli robić. Ja bym wiedział, jak to zrobić, mam trochę doświadczenia w budowaniu w Polsce różnych, bardzo czasami skomplikowanych infrastruktur - mówił Tusk. Innym razem w kontekście kryzysu na granicy polsko-białoruskiej stwierdził, że doszło do "jednego z największych łajdactw", którym - jego zdaniem - było "postawienie znaku równości między skuteczną obroną granicy a bezlitosnym traktowaniem uchodźców".

"A może postawić zaporę na granicy z Niemcami?"

Politycy opozycji idą dalej i bez względu na fakty kpią i krytykują decyzję o wzmocnieniu granicy z Rosją.

"Dlaczego PIS chce budować płot na wschodzie, jak oni ciągle twierdzą, że największym zagrożeniem dla Polski są Niemcy i UE?" - skomentowała na Twitterze Katarzyna Lubnauer z KO.

Z kolei były szef MON Tomasz Siemoniak, podobnie jak Donald Tusk w zeszłym roku, podaje w wątpliwość powstanie zapory na granicy z obwodem kaliningradzkim.

Jak ocenił, ogłaszanie na konferencji prasowej budowy zapory na granicy z obwodem kaliningradzkim to polityczno-propagandowe działanie. Według niego rząd, a w szczególności szef MON Mariusz Błaszczak, "ma ogromną potrzebę, żeby były flagi, mównica, zanim się cokolwiek zdarzy".

W ostatnim wpisie na Twitterze dodał z kolei, że wicepremier Błaszczak, "zaniepokojony wyścigiem premiera i wicepremiera Sasina, z których każdy niezależnie od siebie podjął budowę elektrowni atomowej, już dziś o 8 rano (...)  zdecydował o budowie zapory na granicy z obwodem królewieckim". 

Opozycja ws. zapory na granicy z Rosją. Wpisuje się w kremlowską propagandę?

Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn przekazał, że "rosyjska propaganda zareagowała na decyzję władz polskich w sprawie budowy fizycznej i elektronicznej zapory na granicy z obwodem kaliningradzkim". "Trwa deprecjonowanie decyzji o wzmocnieniu ochrony granicy Polski z Rosją" - napisał.

Minister wymienił główne tezy propagandy Rosji: "Rosja nikomu nie zagraża, bariera nie ma sensu; działania Rządu RP to populizm; bariera jest po to, żeby Polacy nie uciekali do Rosji; to przykład »stawiania murów«, co jest »głupotą«; decyzja PL szkodzi naturze, bariera to przejaw rusofobii".

Stanisław Żaryn przypomniał, że "budowa zapory na granicy z Białorusią także była przedmiotem ataków informacyjnych inspirowanych przez Kreml, które skupiały się na rzekomym braku podstaw do odgradzania się od Białorusi i negatywnym wpływie bariery na przyrodę".

Do komentarzy polityków opozycji na temat informacji o budowie zapory na granicy polsko-rosyjskiej odniósł się wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Jak wskazał, "krytyka uszczelniania granicy z Rosją to wyraźny przykład prorosyjskiej postawy ze strony opozycji. Wstydźcie się!".

Zobacz: wiceszef MSWiA Maciej Wąsik w Programie 3 Polskiego Radia

IAR, PAP

asp/kor