Obajtek: jestem zszokowany wypowiedziami Tuska, za jego rządów sprywatyzowano około tysiąca spółek

2022-12-28, 23:11

Obajtek: jestem zszokowany wypowiedziami Tuska, za jego rządów sprywatyzowano około tysiąca spółek
Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek odniósł się do ostatnich wypowiedzi Donalda Tuska. Foto: Shutterstock/Maciej Schulz

Daniel Obajtek stwierdził, że "jest zszokowany" wypowiedziami Donalda Tuska na temat sprzedaży 30 proc. Rafinerii w Gdańsku dla Saudi Aramco. Prezes PKN Orlen przypomniał w tym kontekście, że za rządów PO-PSL sprywatyzowano około 1 tys. spółek. - Uzyskano za to przychód 44 miliardów złotych. Dzisiaj te 44 miliardy to jest roczny zysk operacyjny Orlenu - podkreślił.

Daniel Obajtek podkreślił, że "w ciągu 10 lat uzyskamy parę miliardów oszczędności wynikających z optymalizacji, centralnego zakupu ropy, zwiększenia rynku hurtowego i polepszenia logistyki".

- Taki proces nam się opłaca, opłaca się biznesowi. Ten proces ocenia biznes. Jestem zaszokowany, że pan Donald Tusk próbuje to oceniać. Przypomnijmy sobie dane. Za jego rządów zreprywatyzowano około 1 tys. spółek. Uzyskano za to przychód 44 miliardy złotych. Dzisiaj te 44 miliardy to jest roczny zysk operacyjny Orlenu, który mamy w połowie z rynków zewnętrznych, bo jeśli chodzi o detal, o stacje, to jest tylko 4 proc. tej kwoty - powiedział prezes Orlenu w TVP Info.

"PO atakuje producenta, który daje nam bezpieczeństwo"

Daniel Obajtek stwierdził również, że PO krytykując transakcję uniezależniającą Polskę od rosyjskiej ropy przyczynia się w ten sposób do kreślenia rosyjskiego scenariusza. 

- Fakt jest taki, że w 2013 roku bez mała 100 proc. ropy w systemie Orlenu, czyli w Polsce i naszym regionie, było z kierunku rosyjskiego, gaz był również z kierunku rosyjskiego - przypomniał.

Dziś jednak - jak wskazał prezes PKN Orlen - mamy bardzo zdywersyfikowane kierunki importu. - Rozbudowujemy Petrochemię, co wymaga od nas stabilnej ropy. I dziś PO atakuje inwestora, którego inne kraje przyjmują z otwartymi rękami. Ostatnio francuski Total podpisał umowę z Saudi Aramco na 11 miliardów dolarów - argumentował Daniel Obajtek.

- Czyli Platforma atakuje największego producenta ropy, który daje nam w tej chwili bezpieczeństwo - przekonywał.

- Zadaję sobie pytania: Czemu to ma naprawdę służyć? Czy nie jest tu wykonywany tak naprawdę scenariusz rosyjski? - pytał prezes Orlenu.

Daniel Obajtek przypomniał także, że koncern "uzyskał już 70 proc. dywersyfikacji dostaw ropy do Polski". - Teraz kończy się następna umowa w styczniu z Rosjanami, więc 90 proc. ropy, którą będziemy stosować w naszych rafineriach idzie z innego kierunku niż kierunek rosyjski, ale to wymagało pięciu-sześciu lat przygotowania - powiedział szef Orlenu.

Fuzja Orlenu z Lotosem

Do kwestii gdańskiej rafinerii Tusk odniósł się w nagraniu zamieszczonym we wtorek na Twitterze. Na nagraniu widzimy, jak szef PO pochyla się nad złożonym z klocków LEGO modelem stacji benzynowej. - Niech was nie zmyli ta scenografia, nie będę mówił o prezentach, jakie dałem moim wnukom pod choinkę. Będę mówił w jakimś sensie o prezencie, wielkim prezencie, a tak naprawdę największej aferze XXI wieku w Polsce - o prezencie, jaki rząd PiS podarował Arabii Saudyjskiej. Mówię o Rafinerii w Gdańsku - podkreślił Tusk.

Na początku listopada Obajtek informował, że przedstawiciele Grupy Orlen i Saudi Aramco (arabski potentat branży naftowej, który zaspokaja ponad 10 proc. światowego zapotrzebowania na ropę naftową - przyp. red.) rozmawiają o dostawach ropy naftowej do naszego regionu i perspektywach rozwoju petrochemii.

30 listopada br. Orlen zakomunikował, że w ramach transakcji, którą zawarł z Saudi Aramco utrzymał 70 proc. udziału w rafinerii w Gdańsku o łącznych mocach przerobowych na poziomie 210 tys. baryłek dziennie, Aramco obejmie 30 proc. udziałów w rafinerii, 100 proc. biznesu hurtowego i 50 proc. udziałów w obszarze paliwa jet w BP Europa SE, operującego na siedmiu lotniskach w Polsce.

Podano również, że PKN Orlen i Aramco realizują umowę, w ramach której Aramco dostarczy surowiec pokrywający ok. 45 proc. zapotrzebowania grupy Orlen na ropę naftową.

Taki ruch wymusiła pośrednio Komisja Europejska, która narzuciła szereg warunków podczas fuzji Orlenu z Lotosem.

Zobacz także:

jp/TVP Info

Polecane

Wróć do strony głównej