Bardzo ciepły styczeń. "Nawet na polskim biegunie zimna anomalia jest dodatnia"
Już niemal połowa stycznia, a do tej pory w całym kraju temperatura powietrza jest wyższa od wieloletnich norm termicznych - informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. IMGW prognozuje, że wielkiego powrotu zimy w najbliższych tygodniach także nie możemy się spodziewać.
2023-01-12, 13:52
Na Podkarpaciu anomalia maksymalna wynosi prawie 8 stopni. Nawet na "polskim biegunie zimna" anomalia jest dodatnia i wynosi 4,5 stopnia.
Trwa bardzo ciepły styczeń
Anomalia oznacza, że temperatura znacznie różni się w porównaniu z normą obliczaną na podstawie pomiarów z wielu lat. Gdyby było zimniej, niż zazwyczaj o tej porze, anomalia byłaby ujemna.
Już kilka miesięcy temu IMGW w prognozie długoterminowej zakładał, że w tym roku zima będzie znacznie cieplejsza niż w poprzednich latach.
Ferie zimowe... czy wiosenne?
Z kolei w czwartek rano rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski poinformował, że podobnej jak teraz, raczej wiosennej atmosfery należy spodziewać się w kolejnych dniach i tygodniach. Już od następnego tygodnia rozpoczynają się pierwsze turnusy ferii zimowych. Kolejne województwa będą rozpoczynały i kończyły dwutygodniowe przerwy w edukacji aż do końca lutego.
REKLAMA
- Na śnieg można liczyć tylko na Podhalu oraz w Tatrach i to tylko dlatego, że utrzyma się ten, który już tam leży – mówił rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski. W Tatrach w ostatnich dniach napadało śniegu. W górach grubość pokrywy śnieżnej sięga 1,5 m. Nieco niżej, np. na Hali Gąsienicowej w środę było 64 cm śniegu, w Dolinie Pięciu Stawów 73cm, na Polanie Chochołowskiej 36cm. Na Podhalu również leży biały puch. W Zakopanem, Poroninie, Bukowinie, Witowie jest do 19 cm śniegu. Trochę też napadało w Gorcach - do 45 cm.
- Niestety, choć w kolejnych dniach nie ma co się spodziewać opadów, to jednak tam gdzie już leży śnieżna pokrywa, raczej się utrzyma. Nocą bowiem spodziewane są ujemne temperatury. W Zakopanem ma być od -4 do -1. W ciągu dnia delikatnie na plusie maksymalnie do 3-4 stopni. Wiadomo, trochę będzie się topić, ale z pewnością nie w wyższych partiach gór - mówił Walijewski.
W lutym jeszcze cieplej
W jego ocenie prognozy na ferie zimowe "bardziej przypominają te, do których jesteśmy przyzwyczajeni w okresie wiosennym". - Na mapach meteorologicznych widzimy napływ ciepłego powietrza znad Europy zachodniej, a nawet z południa, więc jeszcze cieplejszego - wyjaśnia.
Modele długoterminowe zapowiadają możliwość nieco chłodniejszego powietrza w ostatnim tygodniu stycznia, ale to też nie będzie mroźna zima - temperatury będą spadać do ok. 0 stopni Celsjusza. Z kolei w drugiej połowie lutego należy spodziewać się już przede wszystkim coraz cieplejszej pogody.
REKLAMA
Posłuchaj
Posłuchaj
IAR/PAP/jmo
REKLAMA