Ustawa o elektrowniach wiatrowych w Senacie. Są propozycje poprawek

Na rozpoczynającym się we wtorek posiedzeniu Senat rozpatrzy ustawę liberalizującą przepisy dotyczące elektrowni wiatrowych. Dziś pracowały nad nim połączone komisje, które rekomendują wprowadzenie poprawek. Pozytywną rekomendację uzyskał m.in. pomysł skrócenia do 500 metrów minimalnej odległości, w jakiej od zabudowań będą mogły powstawać elektrownie. 

2023-02-20, 20:20

Ustawa o elektrowniach wiatrowych w Senacie. Są propozycje poprawek
Ustawa o elektrowniach wiatrowych w Senacie. Są propozycje poprawek . Foto: pixabay.com/CC0 Public Domain/unsplash

- Głównym celem proponowanych rozwiązań jest upodmiotowienie społeczności lokalnych. Ponadto zniesienie barier umożliwiających rozwój lądowej energetyki wiatrowej, co umożliwi spadek cen energii i zwiększy poziom inwestycji przemysłowych w naszym kraju - tłumaczył wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska podczas posiedzenia połączonych komisji senackich, które pracowały dziś nad ustawą o elektrowniach wiatrowych. Liberalizacja przepisów dotyczących tego typu inwestycji jest jednym z tzw. kamieni milowych KPO, których spełnienie jest wymagane do wypłaty środków unijnych dla Polski na Krajowy Plan Odbudowy.

Senacka komisja za 500 m turbin do zabudowań 

Ustawa uchwalona przez Sejm, m.in. skraca odległość, w jakiej od zabudowań będą mogły powstawać elektrownie wiatrowe. Obecnie przy realizacji tego typu inwestycji obowiązuje zasada 10H. Oznacza to, że lądowe elektrownie wiatrowe mogą być lokowane przy zachowaniu minimalnej odległości od zabudowań będącej dziesięciokrotnością wysokości wiatraka. W praktyce najczęściej wynosi ona 1,5 km. Przepisy uchwalone przez Sejm określiły ją na 700 metrów. Senackie komisje zarekomendowały dziś wprowadzenie poprawki, które skraca tę odległość do 500 metrów.

- To nie jest doskonała ustawa. To jest ustawa, która w rozumieniu rządu tylko i wyłącznie realizuje kamień milowy wynikający z porozumienia, jakie zawarł rząd Mateusza Morawieckiego z Komisją Europejską w sprawie dotyczącej odblokowania możliwości budowy turbin wiatrowych w Polsce - mówił podczas prac komisji senator niezrzeszony Stanisław Gawłowski. - Kroczek w dobrym kierunku, ale bez żadnych szans na to, żeby osiągnąć te wskaźniki, na które polski premier zgodził się przy okazji dyskusji na Fif for 55 - przekonywał. 

Zdaniem opozycji określenie odległości turbin wiatrowych od zabudowań na 700 metrów nie rozwiązuje problemu. Dlatego senator Gawłowski zgłosił poprawkę, która ustala tę odległość na 500 metrów. Druga poprawka zgłoszona przez opozycję przewiduje przywrócenie możliwości budowy turbin w miejscach, w których dopuszczały to plany zagospodarowania, aktualne w momencie wejścia w życie ustawy odległościowej w 2016 r. Ustawa zakazywała budowy, jeżeli lokalizacja, przewidziana w miejscowym planie zagospodarowania nie spełniała warunków ustawowych. Autor poprawki tłumaczy, że nie rozstrzyga ona o możliwości budowy turbin w takich miejscach, ani ich odległości od zabudować, to bowiem rozstrzygnąć będą musiały decyzje środowiskowe dla konkretnych miejsc. Senacka komisja zarekomendowała również cztery poprawki zgłoszone przez Biuro Legislacyjne Senatu. 

REKLAMA

10 proc. mocy dla mieszkańców gminy 

Nowelizacja ustawy z 2016 r. przewiduje, że nowe turbiny wiatrowe będą mogły być lokowane tylko na podstawie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego. Podstawą dla określania odległości minimalnej - pomiędzy 10-krotnością maksymalnej wysokości turbiny (reguła 10H), a 700 m dla budynków mieszkalnych - będą m.in. wyniki przeprowadzonej strategicznej oceny oddziaływania na środowisko wykonywanej w ramach MPZP. W SOOŚ analizuje się m.in. wpływ emisji hałasu na otoczenie i zdrowie mieszkańców. Władze gminy nie będą mogły odstąpić od wykonania SOOŚ dla projektu MPZP, który uwzględnia elektrownię wiatrową.

Ustawa wprowadza też minimalne odległości turbin wiatrowych od linii przesyłowych energii elektrycznej. Jednocześnie całkowicie znosi zakaz budowy budynków mieszkalnych w pobliżu istniejących turbin wiatrowych. Nowa ustawa zachowuje zasadę 10H w przypadku parków narodowych, a w przypadku rezerwatów przyrody - limit 500 m. W przypadku innych form ochrony przyrody odległość ma wynikać z decyzji środowiskowej dla konkretnej instalacji. Utrzymuje zakaz budowy wiatraków na terenach parków narodowych, rezerwatów przyrody, parków krajobrazowych i obszarów Natura 2000.

Dodatkowo nowa legislacja przewiduje, że inwestor zaoferuje co najmniej 10 proc. mocy zainstalowanej elektrowni wiatrowej mieszkańcom gminy, którzy korzystaliby z energii elektrycznej na zasadzie prosumenta wirtualnego. Każdy mieszkaniec tej gminy będzie mógł objąć udział nie większy niż 2 kW i odbierać energię elektryczną w cenie wynikającej z kalkulacji maksymalnego kosztu budowy. 

Teraz nad ustawą będzie pracował Senat. Izba zajmie się nią na najbliższym posiedzeniu, które rozpocznie się jutro o godzinie 11 i potrwa do środy. Senat może uchwalić ustawę w kształcie przyjętym przez Sejm, wprowadzić do niej poprawki lub odrzucić w całości. W pierwszym wariancie zostanie przekazana do prezydenta, w dwóch kolejnych wróci do Sejmu w celu ponownego rozpatrzenia.

REKLAMA

MF, PolskieRadio24.pl

Czytaj także:

Znamy program wizyty prezydenta USA

"Będzie miało istotny wymiar historyczny". Prezydent Duda o przemówieniu Bidena w Warszawie

REKLAMA

Joe Biden w Polsce. Jarosław Kaczyński oczekuje "maksymalnie konkretnych deklaracji"

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej