Straci miejsce na liście za poparcie uchwały ws. Jana Pawła II? Rusecka: to pokazuje, że w PO nie ma demokracji

2023-03-11, 11:39

Straci miejsce na liście za poparcie uchwały ws. Jana Pawła II? Rusecka: to pokazuje, że w PO nie ma demokracji
Straci miejsce na liście za poparcie uchwały ws. Jana Pawła II? Rusecka: to pokazuje, że w PO nie ma demokracji. Foto: GRZEGORZ KRZYZEWSKI/FORUM

Joanna Fabisiak jako jedyna posłanka Platformy Obywatelskiej poparła uchwałę Sejmu w sprawie obrony dobrego imienia Jana Pawła II. Władze klubu KO zapowiadają, że za złamanie dyscypliny w głosowaniu może nie znaleźć się na listach formacji w wyborach parlamentarnych. - Ta sprawa pokazuje, że w PO nie ma demokracji, a jest dyktatura Tuska - mówi Urszula Rusecka z PiS. 

Uchwałę Sejmu w obronie dobrego imienia Świętego Jana Pawła II poparły kluby PiS i PSL oraz koła Konfederacji, Kukiz'15, Porozumienia i Polskich Spraw. Przeciw była Lewica oraz pojedynczy posłowie Polski 2050 i Wolnościowcy. Natomiast Koalicja Obywatelska wyjęła karty do głosowania. W tym ostatnim klubie jako jedyna dyscyplinę klubową złamała posłanka PO Joanna Fabisiak, która poparła uchwałę. 

PiS mówi o "dyktaturze Tuska"

Zachowanie parlamentarzystki znanej z konserwatywnych poglądów nie spodobało się władzom Koalicji Obywatelskiej. - Będzie to brane pod uwagę przy konstruowaniu list wyborczych - powiedział Onetowi szef klubu KO Borys Budka. Niewykluczone, że dla posłanki Fabisiak może zabraknąć na nich miejsca. Postawę władz KO negatywnie ocenia wicerzecznik PiS.  

- Oceniam te zachowanie jako skandaliczne. To jest takie "łamanie kręgosłupów" członków PO - mówi portalowi PolskieRadio24.pl Urszula Rusecka. - Widzimy, że nie ma wolności słowa w Platformie Obywatelskiej. Zawsze Donald Tusk mówił, jak to ważna jest demokracja. Ta sprawa pokazuje, że nie ma demokracji w PO, a jest dyktatura Tuska - stwierdza wicerzecznik PiS.

Zdaniem Urszuli Ruseckiej deklaracja szefa klubu KO ma być również ostrzeżeniem dla innych parlamentarzystów tej partii przed ewentualnym łamaniem dyscypliny klubowej przy innych głosowaniach. Nie jest tajemnicą, że w sprawach światopoglądowych w klubie KO jest jeszcze kilku konserwatystów. W sprawie uchwały dotyczącej Jana Pawła II nie wzięli oni jednak udziału w głosowaniu. Zdaniem Urszuli Ruseckiej, grupa ta uległa szantażowi władz klubu. 

- Jak patrzyło się w oczy niektórych parlamentarzystów PO, to było widać, że mieli "złamane kręgosłupy". Wygrała w nich wola dobrego miejsca na liście, a nie prawdziwe wartości - tłumaczy wicerzecznik PiS. W jej ocenie w sprawie uchwały dotyczącej Jana Pawła II Koalicja Obywatelska zachowała się jeszcze gorzej od Lewicy, który opowiedziała się przeciwko uchwale. Dlaczego? 

- Jeżeli chodzi o parlamentarzystów Lewicy, to w sprawach światopoglądowych mają określone stanowisko. Natomiast przerażająca jest postawa posłów PO. Zachowali się cynicznie. Pokazali, że liczy się dla nich zysk polityczny, sondaże i trendy europejskie, a nie wartości, z których wyrośli - stwierdza Rusecka.

Sejm w obronie dobrego imienia Jana Pawła II

W podjętej uchwale Sejm "zdecydowanie potępił medialną, haniebną nagonkę opartą w dużej mierze na materiałach aparatu przemocy PRL, której obiektem jest Wielki Papież - św. Jan Paweł II najwybitniejszy Polak w historii". W ostatnich dniach w reportażu w TVN24 pojawiły się sugestie, jakoby Karol Wojtyła w czasie, gdy był metropolitą krakowskim, miał wiedzieć o przypadkach tuszowania pedofilii wśród duchownych. W uchwale zaznaczono, że jest to "próba skompromitowania Jana Pawła II materiałami, których nie odważyli się wykorzystać nawet komuniści". 

Podkreślono, że Święty Jan Paweł II zajmuje szczególne miejsce w historii Polski i Europy. "Myśli zawarte w Jego nauczaniu pozostają ważnymi wskazówkami w zakresie kształtowania życia społecznego. (...) Nie pozwolimy zniszczyć wizerunku człowieka, którego cały wolny świat uznaje za filar zwycięstwa nad imperium zła. Papież Jan Paweł II jest symbolem odzyskania przez Polskę niezależności i wyzwolenia z rosyjskiej strefy wpływów, o czym wielokrotnie przypominali w swoich wystąpieniach światowi przywódcy, a także prezydent USA Joe Biden podczas ostatniej wizyty w Polsce" - zaznaczono w uchwale. 

Przypomniano, że Jan Paweł II jest wielkim autorytetem dla Polaków oraz społeczeństw całego świata. "Niósł świadectwo wiary, dobroci i patriotyzmu. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża szacunek dla dzieła Jana Pawła II i Jego wkładu w dzieje Polski, Europy i świata. Jednocześnie Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uważa za swój obowiązek wobec przyszłych pokoleń przypomnieć, że Papież Polak był niestrudzonym orędownikiem praw człowieka i obrońcą ubogich we wszystkich zakątkach świata. Okazywał szczególną wrażliwość na prawa ludzi pracy i sprawiedliwość społeczną" - zaakcentowano.

"Jako posłanki i posłowie wyrażamy wdzięczność wobec wszystkich obywateli, którzy stanęli w obronie św. Jana Pawła II. Zrobili to zarówno ludzie dalecy od Kościoła, jak i ci, którzy do niego należą i od lat walczą o naprawienie błędów popełnianych po ujawnieniu nadużyć. Niech nasza postawa będzie świadectwem dla wszystkich, którzy próbują odebrać nam godność i wymazać pamięć. Jan Paweł II był wzorem nie tylko dla społeczeństwa, ale i dla całej klasy politycznej, w czasach, gdy rodziła się nasza demokracja. Polacy i ich demokratycznie wybrani przedstawiciele nigdy nie pozwolą na to, by zniszczono pamięć o Nim za pomocą materiałów sfabrykowanych przez system komunistyczny, któremu się sprzeciwiał" - podkreślono. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej - jak dodano w uchwale - "w uznaniu zasług Jana Pawła II dla obrony tożsamości, wolności i wspólnoty narodowej, składa wielkiemu rodakowi wyrazy uznania i wdzięczności".

MF, PolskieRadio24.pl

Czytaj więcej: 

Premier w Jaśle: chcemy, by nasz plan na kolejne lata wykuwał się wraz z Polakami

"To zorkiestrowana akcja". Ks. prof. Kowalczyk o atakach na św. Jana Pawła II


Polecane

Wróć do strony głównej