Bp Stułkowski: musimy być jak św. Tomasz i chcieć dotknąć ran Jezusa, dawać świadectwo, że "widzieliśmy Pana"
- Musimy być jak św. Tomasz i chcieć dotknąć ran Jezusa. Mamy być tymi, którzy idą w świat mówiąc "widzieliśmy Pana" - wezwał w Niedzielę Miłosierdzia Bożego biskup Szymon Stułkowski, który w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Płocku, gdzie św. Faustyna Kowalska doznała pierwszego objawienia Jezusa Miłosiernego, przewodniczył mszy świętej.
2023-04-16, 16:10
W homilii bp Stułkowski, zwracając się do wiernych uczestniczących w płockim Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w obchodach Święta Miłosierdzia Bożego, zaapelował: - Mamy być tymi, którzy idą w świat mówiąc "widzieliśmy Pana".
Wyjaśnił, że w takiej postawie "chodzi o styl naszego życia, żeby ludzie patrząc na to, jak żyjemy, mogli powiedzieć: ona spotkała Jezusa, on zobaczył Jezusa".
"Być jak św. Tomasz i dotknąć ran Jezusa"
Biskup płocki wskazał, że aby udało się trwać w takiej postawie, musimy być jak św. Tomasz i chcieć dotknąć ran Jezusa. Mowa przede wszystkim o sakramentach - w tym pokuty - a także o Słowie Bożym, które czytamy, czy o cierpiącym człowieku, którego spotkamy.
- To są współczesne rany Jezusa, których trzeba dotknąć, żeby żyć tak, jakbyśmy widzieli Pana - podkreślił.
REKLAMA
Zwrócił jednocześnie uwagę, że Święto Miłosierdzia Bożego jest również okazją do "zrobienia rachunku sumienia, jak nam to wychodzi". Nawiązał przy tym do pomocy dla ogarniętej wojną Ukrainy i uchodźców z tego kraju, którzy znaleźli schronienie w Polsce, w tym w Płocku. Część z nich uczestniczyła w Niedzielę Miłosierdzia w mszy świętej w tamtejszym Sanktuarium Bożego Miłosierdzia.
Krzepiące świadectwo
Bp Stułkowski przyznał, że przyjęcie tak wielu gości z Ukrainy, zwłaszcza kobiet i dzieci, a także udzielana im oraz Ukrainie pomoc indywidualna, państwa i wspólnot kościelnych oraz parafii jest krzepiącym świadectwem.
- To jest piękne. Trzeba to zauważyć i za to Boga wielbić, bo to jest świadectwo tego, że widzieliśmy Pana - stwierdził.
Próby samobójcze
Duchowny jednak dodał: - Chciałbym dotknąć jednego faktu, który dotyczy naszego miasta, żebyśmy się tak za dobrze nie czuli z naszym świadectwem. Chodzi o śmierci i próby samobójcze, tutaj w Płocku.
REKLAMA
Następnie biskup odczytał statystki dotyczące tych tragicznych zdarzeń, z których - jak zauważył - część zakończyła się śmiercią: w 2020 r. odnotowano 112 prób samobójczych, w 2021 - 111, w 2022 r. - 149 prób samobójczych, a w pierwszym kwartale tego roku - 37.
Bp Stułkowski podkreślił, iż nie oskarża i nie ocenia osób, które targają się na swoje życie. Przywołał przy tym śmierć samobójczą trzech swoich kolegów - księży.
- Myślę o tym, żebyśmy w tym świadectwie naszym - "widzieliśmy Pana" - byli czujni, zwracali uwagę na to, co się z ludźmi dzieje - zaapelował do wiernych. Wskazał zarazem, że w tak trudnych sytuacjach życiowych potrzebna jest także pomoc "bardzo specjalistyczna".
- Mówię to, żebyśmy wszyscy zrobili rachunek sumienia. Ja też - zaznaczył w poruszającym apelu bp Stułkowski. Jak zauważył, jeżeli ktoś żyje wśród nas i nie szuka naszej pomocy to "może być też tak, że my się gdzieś blokujemy, nie dajemy poczucia, że »możesz przyjść do mnie i ja ci podam rękę, ja ci pomogę«".
REKLAMA
Podkreślił, że "to jest też coś, za co powinniśmy Pana Boga w Święto Miłosierdzia przeprosić, że do takich sytuacji dochodzi, że są wśród nas ludzie w potrzebie i nie widzą możliwości, by przyjść i poprosić o pomoc".
Modlitwa za tych, którzy targnęli się na swoje życie
Biskup płocki zwrócił uwagę na potrzebę modlitwy za ludzi, którzy skutecznie (bądź nieskutecznie) targnęli się na swoje życie. - Trzeba się modlić również za ich rodziny, za ich bliskich. Bardzo do tego zapraszam was wszystkich. Siebie też - powiedział bp Stułkowski zwracając się do wiernych.
Kontynuował, że "chcemy tak żyć, by dawać świadectwo, że »widzieliśmy Pana«, że dotykaliśmy jego ran, i naszym życiem, stylem naszego życia, chcemy zmieniać świat, by stawał się bardziej ludzki i bardziej boży".
"Pachnienie Bogiem to styl życia"
Podczas uroczystej mszy świętej w Niedzielę Miłosierdzia w płockim Sanktuarium Bożego Miłosierdzia bp Stułkowski przewodniczył także obrzędowi, w którymi wierni zostali namaszczeni przez koncelebrujących kapłanów olejem nardowym pochodzącym z Ziemi Świętej.
REKLAMA
- Niech to będzie dziękczynienie za łaskę chrztu, innych sakramentów, za to dotykanie ran jezusowych, ale niech to będzie też prośba, żebyśmy pachnieli Bogiem, a pachnienie Bogiem to styl życia - podkreślił biskup płocki.
Św. Faustyna i kult Bożego Miłosierdzia
Płock to jedno z miast - oprócz Krakowa i Wilna - które związane jest ze św. Faustyną Kowalską i kultem Bożego Miłosierdzia. Faustyna Kowalska urodziła się 25 sierpnia 1905 r. niedaleko Łączycy, we wsi Głogowiec. W wieku 20 lat wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Warszawie, a w 1930 r. przybyła do klasztoru w Płocku. Właśnie w tym mieście, w swej klasztornej celi, 22 lutego 1931 r. doznała pierwszego objawienia Jezusa Miłosiernego.
Wydarzenie to św. Faustyna Kowalska opisała w swym "Dzienniczku": "Wieczorem, kiedy byłam w celi, ujrzałam Pana Jezusa ubranego w szacie białej. Jedna ręka wzniesiona do błogosławieństwa, a druga dotykała szaty na piersiach. Z uchylenia szaty na piersiach wychodziły dwa wielkie promienie: jeden czerwony, a drugi blady".
Pisała dalej: "Po chwili powiedział mi Jezus: wymaluj obraz według rysunku, który widzisz, z podpisem »Jezu, ufam Tobie«. Pragnę, aby ten obraz czczono najpierw w kaplicy waszej i na całym świecie".
REKLAMA
Obraz Jezusa Miłosiernego
W Płocku św. Faustyna Kowalska przebywała dwa lata do czasu wyjazdu do Wilna, gdzie w 1934 r. powstał obraz Jezusa Miłosiernego namalowany przez Eugeniusza Kazimirowskiego. Artysta polegał na wskazówkach siostry Faustyny, która zmarła 5 października 1938 r. w Łagiewnikach pod Krakowem.
W 1993 r. w Watykanie papież św. Jan Paweł II beatyfikował ją, a w 2000 r. kanonizował. Ogłosił też wtedy, że każda pierwsza niedziela po Wielkanocy będzie obchodzona w całym Kościele jako Niedziela Miłosierdzia.
Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Płocku powołano przy tamtejszej kaplicy w dniu kanonizacji Faustyny Kowalskiej. Każdego roku miejsce to odwiedza tysiące pielgrzymów, także z zagranicy. Od 2015 r. trwa tam budowa kościoła na ok. 1,5 tys. osób - w górnej części świątyni znajdzie się kaplica dziennej adoracji Najświętszego Sakramentu, a w dolnej - Muzeum Świętej Siostry Faustyny, sale prelekcyjne i Dom Pielgrzyma dla ok. 50 osób. Prowadzona jest zbiórka funduszy na ten cel.
- Papież Franciszek stanął w obronie św. Jana Pawła II. "Obraźliwe i bezpodstawne domysły"
- 1057. rocznica chrztu Polski. Przewodniczący KEP: był zwrotem od kultu stworzenia do kultu Stwórcy
PAP/łl
REKLAMA