Niemieckie reparacje dla Polski. Premier Morawiecki: to poprawiłoby stosunki naszych państw

Premier Mateusz Morawiecki w Polskim Radiu 24 powiedział, że zadośćuczynienie ze strony Niemiec dla Polski za krzywdy wyrządzone w czasie II wojny światowej poprawiłoby stosunki między Polakami i Niemcami.

2023-05-26, 08:38

Niemieckie reparacje dla Polski. Premier Morawiecki: to poprawiłoby stosunki naszych państw
Niemcy chowają się za immunitetem jurysdykcyjnym przed roszczeniami polskich ofiar. Foto: Everett Collection/Shutterstock

Premier Mateusz Morawiecki dodał, że sprawa reparacji będzie kontynuowana przez kolejne lata. Wyraził nadzieję, że temat ten będzie kontynuowany przez wszystkich polityków.

- Nigdy nie odstąpimy od kwestii reparacji wojennych od Niemiec, głęboko nie zgadzam się z ambasadorem Niemiec, który myli się w sensie politycznym i społecznym - powiedział premier.

W środę w wywiadzie dla Polskiego Radia 24 ambasador Niemiec w Polsce Thomas Bagger oświadczył, że z punktu widzenia prawa sprawa reparacji jest zamknięta. - Ten temat jest puszką Pandory i lepiej, by ta puszka pozostała nietknięta - zaznaczył.

Premier Morawiecki powiedział podczas piątkowego wywiadu, że głęboko nie zgadza się z Baggerem, ponieważ "reparacje opłacałyby się również Niemcom". - Wiem, że to może być szokujące, ale dla naszych polsko-niemieckich relacji - a daj Panie Boże, że będziemy kolejne tysiąc lat koło siebie żyli - naprawienie tej wiecznej, sekularnej straty, tych łez, tego morza krwi, chociaż w minimalnym stopniu przez właśnie uznanie reparacji byłoby czymś, jak najbardziej, ze wszech miar pozytywnym - powiedział szef rządu.

REKLAMA

Premier podziękował wiceszefowi MSZ, pełnomocnikowi rządu ds. reparacji Arkadiuszowi Mularczykowi za konsekwentne działania na rzecz uzyskania przez Polskę odszkodowań wojennych od Niemiec. Ale - jak zaznaczył Morawiecki - to będzie długi proces i to będzie trwało może nawet dekady. - Ale my od tego nigdy nie odstąpimy i wierzę, że koleje pokolenia polityków będą się tego domagały - dodał.

Morawiecki podkreślił też, że "rozmiar reparacji jest naprawdę bardzo duży". - Nie możemy zgodzić się na to, że propozycje niemieckie będą naprawdę niewielkie i drobne - powiedział premier.

Wiceminister w Berlinie

Wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk podczas poniedziałkowej wizyty w Berlinie spotkał się z parlamentarzystami niemieckimi ze wszystkich ugrupowań. Poruszono m.in. kwestię odszkodowań wojennych, których domaga się Polska. Pytany o to w środę, Mularczyk stwierdził, że dostrzega zmianę w postrzeganiu kwestii reparacji dla Polski po stronie niemieckiej.

- Część reakcji była zdumiewająca, bo widać było duże zainteresowanie, ale też brak wiedzy. Padły też bardzo obiecujące sformułowania ze strony jednego z ważnych niemieckich polityków Dietmara Nietana z SPD, pełnomocnika rządu niemieckiego ds. koordynacji relacji z Polską, który powiedział, że Niemcy powinny rozważyć stworzenie specjalnych funduszy, które sfinansowałyby kwestie takie jak obronność Polski, odbudowa zabytków zniszczonych podczas wojny, realizacja wspólnych projektów infrastrukturalnych czy energetycznych, ale także pisanie przez polskich i nieniemieckich historyków podręczników szkolnych do historii dla Niemiec - powiedział wiceszef MSZ.

REKLAMA

Sprawa immunitetu jurysdykcyjnego

Trybunał Konstytucyjny we wtorek rozpoczął w składzie pięciorga sędziów badanie wniosku posłów PiS odnoszącego się do dwóch przepisów Kodeksu postępowania cywilnego, z których wywodzi się zasadę immunitetu sądowego obcych państw w sprawach o odszkodowania z tytułu m.in. zbrodni wojennych. Oznacza on, że w Polsce ewentualny pozew o odszkodowanie od kraju obcego za zbrodnie wojenne musiałby zostać odrzucony.

TK zdecydował we wtorek o wezwaniu ministra spraw zagranicznych do udziału w sprawie immunitetu obcych państw przed sądami krajowymi, by przedstawione zostało stanowisko, jakie skutki może mieć rozstrzygnięcie na możliwość pozywania Polski przez inne kraje.

- Do dzisiaj toczy się dyskusja prawnicza między zrównoważeniem dwóch wartości: kwestią immunitetu jurysdykcyjnego, możliwością pozywania państwa za zbrodnie wojenne i kwestią naruszania tym samym praw człowieka, prawa do sądu, dziedziczenia, prawa do życia. Obywatele poszkodowani w wyniku wojen, konfliktów wojennych, zbrodni wojennych czy ludobójstwa nie mają drogi sądowej - mówił Arkadiusz Mularczyk.

Czytaj także:

pg,iar,PolskieRadio24.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej