Sąd Najwyższy uchylił umorzenie sprawy Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika

2023-06-06, 11:16

Sąd Najwyższy uchylił umorzenie sprawy Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika
Sąd Najwyższy uchylił we wtorek umorzenie sprawy Mariusza Kamińskiego i innych b. szefów CBA, skazanych w pierwszej instancji i ułaskawionych przez prezydenta. Foto: Shutterstock.com/douglasmack

Sąd Najwyższy uchylił wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie umarzający postępowanie w sprawie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia przez sąd odwoławczy. Sąd Najwyższy rozpatrzył kasacje oskarżycieli posiłkowych.

- Sprawowanie wymiaru sprawiedliwości w polskim porządku prawnym jest wyłączną domeną sądów powszechnych i Sądu Najwyższego - zaznaczył w ustnym uzasadnieniu wtorkowego wyroku SN sędzia Piotr Mirek. Dodał, że w ramach sprawowania tego wymiaru sprawiedliwości sądy mają prawo do dokonywania wykładni przepisów prawa, ustaw i konstytucji.

Sprawa ta ma już niemal dziesięcioletnią historię. W marcu 2015 r. Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał w I instancji b. szefa CBA Kamińskiego (dziś - szefa MSWiA) i Macieja Wąsika (ówczesnego zastępcę Kamińskiego w CBA; obecnie wiceministra SWiA) na 3 lata więzienia, m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA podczas "afery gruntowej" w 2007 r. Na kary po 2,5 roku skazano dwóch innych b. członków kierownictwa CBA.

Prezydent ułaskawił

Zanim Sąd Okręgowy w Warszawie zbadał ich apelacje, w listopadzie 2015 r. prezydent Andrzej Duda ułaskawił wszystkich czterech nieprawomocnie skazanych. W marcu 2016 r. SO uchylił wyrok SR i wobec aktu łaski prezydenta prawomocnie umorzył sprawę. Od tego orzeczenia SO kasacje do SN złożyli oskarżyciele posiłkowi.

Postępowanie kasacyjne w SN w tej sprawie zostało jednak zawieszone 1 sierpnia 2017 r. SN uzasadnił wtedy swoją decyzję wszczęciem przez Trybunał Konstytucyjny sprawy sporu kompetencyjnego między SN a prezydentem ws. prawa łaski.

Kompetencja prezydenta

Skierowana do TK w czerwcu 2017 r. przez ówczesnego marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego sprawa sporu kompetencyjnego dotyczyła tego, jaki charakter ma opisana w konstytucji kompetencja prezydenta do stosowania prawa łaski i czy SN może dokonywać jej wiążącej interpretacji.

Kwestia sporu kompetencyjnego wyniknęła na kanwie uchwały SN z końca maja 2017 r. Wówczas siedmioro sędziów SN - w odpowiedzi na pytanie sędziów SN rozpatrujących kasację ws. b. szefów CBA - uznało, że prezydenckie prawo łaski może być stosowane wyłącznie wobec prawomocnie skazanych.

Byli szefowie CBA nie zostali zaś prawomocnie skazani.

Zawieszone postępowanie

"Zastosowanie prawa łaski przed datą prawomocności wyroku nie wywołuje skutków procesowych" - stwierdzała ponadto tamta uchwała SN.

Po skierowaniu sprawy do TK Sąd Najwyższy zawiesił swoje postępowanie. Pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych w sprawie Kamińskiego - mimo nierozstrzygnięcia sporu kompetencyjnego w TK - wnioskowali następnie o podjęcie zawieszonego postępowania kasacyjnego. Powoływali się na przepis procedury mówiący, że w postępowaniu karnym chodzi m.in. o uwzględnienie prawnie chronionych interesów pokrzywdzonego. W lipcu 2018 r. SN nie uwzględnił jednak takiego wniosku.

Realizacja konstytucyjnych obowiązków

Jednak na przełomie lutego i marca br. poinformowano, że SN podjął to postępowanie kasacyjne z urzędu.

"Brak orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego blokuje Sądowi Najwyższemu realizację jego konstytucyjnych obowiązków z zakresu sprawowania wymiaru sprawiedliwości, a stronom blokuje realizację konstytucyjnego prawa do sądu. Odnosi się to nie tylko do oskarżycieli posiłkowych, który wnieśli kasacje, ale i do oskarżonych, których te kasacje dotyczą" - cytowano w "GW" uzasadnienie tego postanowienia.

Odwieszenie sprawy otworzyło drogę do wyznaczenia w niej terminu rozprawy w SN.

Orzeczenie TK

Z kolei 8 marca br. prezes TK Julia Przyłębska poinformowała o wyznaczeniu terminu rozpoznania sporu kompetencyjnego. Ostatecznie TK wydał orzeczenie w tej sprawie w piątek 2 czerwca.

Jak orzekł TK "prawo łaski jest wyłączną i niepodlegającą kontroli kompetencją Prezydenta RP wywołującą ostateczne skutki prawne. Trybunał dodał jednocześnie, że Sąd Najwyższy nie ma kompetencji do sprawowania kontroli na wykonywaniem przez prezydenta prawa łaski.

Uzasadnienie orzeczenia

W uzasadnieniu piątkowego orzeczenia TK sędzia Stanisław Piotrowicz mówił, że realizując "ostateczne i mające moc powszechnie obowiązującą" postanowienie Trybunału "Sąd Najwyższy jest zobligowany do zaprzestania stosowania swojej uchwały z maja 2017 r.".

- Realizacja postanowienia TK wymaga zakończenia przez SN wszelkich postępowań objętych materią postanowienia TK z uwzględnieniem sposobu rozstrzygnięcia sporu kompetencyjnego między SN, a prezydentem - podkreślał sędzia Piotrowicz.

Wniosek prokuratora generalnego

Jeszcze w lipcu 2018 r. TK wydał wyrok w związku z wnioskiem złożonym przez prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę. Wniosek PG wpłynął do TK nieco ponad miesiąc po uchwale SN z maja 2017 r. uznającej, że prezydenckie prawo łaski może być stosowane wyłącznie wobec osób prawomocnie skazanych.

W tamtym wyroku TK orzekł, że nieuwzględnienie w przepisach karnych aktu łaski, jako powodu niedopuszczalności dalszego prowadzenia sprawy karnej, jest niekonstytucyjne. Trybunał także wtedy uznał, że prezydent może skorzystać z prawa łaski przed prawomocnym skazaniem ułaskawianej osoby.

- Sąd Najwyższy powinien podjąć zawieszone postępowanie ws. b. szefa CBA Mariusza Kamińskiego i je umorzyć, bo TK jasno powiedział SN jak rozumie się prawo łaski - mówiła już wówczas prezes TK Julia Przyłębska. 

Czytaj także:

IAR/PAP/fc

Polecane

Wróć do strony głównej