Od dziś dodatkowe siły na granicy z Białorusią. Poboży: musimy być gotowi na wszystkie możliwe warianty
Rozlokowanie dodatkowych sił do ochrony granicy z Białorusią w liczbie 500 funkcjonariuszy policji - oddziały prewencji i kontrterroryści - odbędzie się w poniedziałek i wtorek - zapowiedział w poniedziałek wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Błażej Poboży.
2023-07-03, 10:01
W niedzielę minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński poinformował na Twitterze, że "w związku z napiętą sytuacją na granicy z Białorusią, podjął decyzję o wzmocnieniu ochrony grupą 500 funkcjonariuszy policji z oddziałów prewencji i kontrterrorystami". Mają oni dołączyć do stacjonujących już tam 5000 funkcjonariuszy Straży Granicznej i 2000 żołnierzy pilnujących bezpieczeństwa na tym odcinku.
Mobilizacja dodatkowych sił
Wiceminister Poboży wyjaśnił w wywiadzie, że wzmocnienie ochrony granicy wiąże się z informacjami o możliwym rozlokowaniu na Białorusi członków Grupy Wagnera, co rodzi potencjalne niebezpieczeństwo dla Polski.
- Zmobilizowane zostały w zasadzie pełne składy osobowe dwóch oddziałów straży granicznej w liczbie podanej przez ministra, czyli pięciu tysięcy, do których już dołączyło dwa tysiące żołnierzy. Aby jeszcze dodatkowo ten potencjał odstraszający wzmocnić - ale też powiedzmy to przygotować na te mało prawdopodobne, ale możliwe warianty - dołączy ponadto grupa pięciuset funkcjonariuszy policji z oddziałów prewencji i kontrterrorystów z BOA - zapowiedział wiceminister.
- Dziś i jutro będą tam rozlokowywani po decyzji ministra Kamińskiego, podjętej w porozumieniu z szefem Policji generałem Jarosławem Szymczykiem - tej decyzji o przesunięciu w rejon przygraniczny wspomnianej grupy funkcjonariuszy - powiedział w programie telewizyjnym Poboży. Jak dodał, rozlokowane tam siły zostaną wzmocnione sprzętem.
Dopytywany, czy rzeczywiście Grupa Wagnera po buncie Prigożyna w Rosji trafiła już na Białoruś, przypomniał, że z otrzymywanych informacji dotyczących potencjalnej liczbie tych najemników wynika, że na Białorusi mogłaby osiągnąć kilka tysięcy - nawet osiem tysięcy.
Zaznaczył, że w tej chwili ani ukraińskie służby, które w ten weekend o tym informowały, ani służby polskie podległe ministrowi Kamińskiemu nie obserwowały "jakiegoś zorganizowanego przemieszczania się członków tej grupy".
- Ale nie możemy tego wykluczyć, ponieważ po pierwsze trwają przygotowania do budowy tego miasteczka, czy jest ono budowane, a po drugie oni mogą tam te jednostki przenieść w sposób rozproszony - ocenił wiceszef MSWiA.
Wzmocnienie granicy
Wicepremier Jarosław Kaczyński powiedział w środę, że w związku z obecnością Grupy Wagnera na Białorusi zostały podjęte decyzje w sprawie obrony polskiej granicy wschodniej, zarówno doraźne, jak i trwałe. Odnosi się to zarówno do zwiększenia ilości sił stacjonujących tam, jak i przeszkód oraz umocnień na granicy.
W piątek wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz ocenił, że szczególnie przed szczytem NATO na Litwie należy się spodziewać prowokacji, a grupa Wagnera "może być wykorzystywana np. do presji migracyjnej na granicę polsko-białoruską lub litewsko-białoruską poprzez wmieszanie ich w grupy migrantów".
Sytuacja na granicy
SG podała, że w sobotę 187 cudzoziemców próbowało dostać się nielegalnie z Białorusi do Polski. Byli to m.in. obywatele Somalii i Iranu. 45 z tych osób na widok polskich patroli zawróciło na Białoruś - podała SG w raporcie z minionej doby.
Od początku roku Straż Graniczna odnotowała ponad 12 tys. prób nielegalnego przejścia przez tę granicę. Jak wynika z przekazywanych wcześniej przez SG danych, w marcu i kwietniu było po ok. 2,5 tys. takich prób, w maju ok. 3 tys. W czerwcu odnotowano ich również niespełna 3 tys.
- Większe siły na wschodniej granicy. Żaryn dla Reutersa: to odpowiedź na przeniesienie Grupy Wagnera na Białoruś
- Mariusz Kamiński rozmawiał z szefem CIA. "Omówiliśmy bieżącą sytuację w Rosji oraz perspektywy jej rozwoju"
pap/mm
REKLAMA