Zbrodniarz z SS-Galizien uhonorowany w Kanadzie. Czarnek: podjąłem kroki w kierunku ewentualnej ekstradycji Hunki

2023-09-26, 09:45

Zbrodniarz z SS-Galizien uhonorowany w Kanadzie. Czarnek: podjąłem kroki w kierunku ewentualnej ekstradycji Hunki
Kanadyjski parlament uhonorował zbrodniarza ukraińskiej dywizji SS. Foto: Patrick Doyle / Zuma Press / Forum & @CzarnekP/X

"Wobec skandalicznych wydarzeń w kanadyjskim parlamencie, polegających na uhonorowaniu w obecności także prezydenta Zełenskiego członka zbrodniczej, hitlerowskiej formacji SS-Galizien, podjąłem kroki w kierunku ewentualnej ekstradycji tego człowieka do Polski" - poinformował na Twitterze Przemysław Czarnek.

We wpisie minister edukacji i nauki zamieścił list adresowany do prezesa Instytutu Pamięci Narodowej dr. Karola Nawrockiego, w którym zwraca się o pilne zbadanie w dokumentach, czy Jarosław Hunka jest poszukiwany za zbrodnie na narodzie polskim oraz na Polakach pochodzenia żydowskiego.

"Znamiona takich zbrodni stanowią podstawę do wystąpienia do Kanady o jego ekstradycję" - dodał.

Hunka przedstawiony jako "ukraiński i kanadyjski bohater"

"Po przemówieniu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w kanadyjskim parlamencie w dniu 22 września 2023 roku spiker Izby Gmin Anthony Rota uhonorował 98-letniego Jarosława Hunkę, który podczas II wojny światowej służył w szeregach 14 Dywizji Grenadierów SS. Przedstawił go jako »ukraińsko-kanadyjskiego weterana II wojny światowej, który walczył o ukraińską niepodległość z Rosjanami«. Nazwał go »ukraińskim bohaterem, kanadyjskim bohaterem, któremu dziękujemy za jego służbę«. Zebrani nagrodzili 98-letniego weterana owacją na stojąco. Na sali obecny był m.in. premier Kanady Justin Trudeau" - napisał Przemysław Czarnek w liście.

Premier Kanady już zabrał głos w sprawie owacji dla Hunki. To, co się stało, oświadczył, jest "głęboko zawstydzające dla kanadyjskiego parlamentu, a tym samym dla wszystkich Kanadyjczyków". - Spiker Izby Gmin przyznał się do swojego błędu i przeprosił - dodał Trudeau.

Beata Szydło: Czy Zełenski nie domyślał się, co w czasie II wojny światowej robił Jarosław Hunka?

Do sprawy odnieśli się też polscy politycy. Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński w rozmowie z PAP powiedział: "Jeśli informacje, które są podawane w mediach, są prawdziwe, i jeśli jakakolwiek osoba na tej sali wiedziała, jaka jest przeszłość tego pana, to odznaczanie go i honorowanie w taki sposób absolutnie nie powinno mieć miejsca". - To jest kompletnie niewłaściwe, żeby honorować ludzi, którzy mają związki z formacjami nazistowskich Niemiec. Bardzo źle to wygląda, kiedy takie osoby otrzymują czy to wysokie odznaczenia, czy są z takimi honorami przyjmowane - stwierdził.

"Kanadyjscy politycy - chociaż nie świadczy o nich to zbyt dobrze - mogli nie wiedzieć, komu biją brawo. Ale czy prezydent Ukrainy nie domyślał się, co w czasie II wojny światowej robił 98-letni »ukraiński bohater«?" - pytała w serwisie X europoseł PiS Beata Szydło.

Czytaj również:

Zdaniem byłej premier, być może prezydent Zełenski nie zauważył problemu, "tak jak niezbyt zwracał uwagę na coraz bardziej powszechny na Ukrainie kult współpracujących z nazistowskimi Niemcami ukraińskich formacji z II wojny światowej".

Ukraińscy żołnierze SS-Galizien uczestniczyli w lutym 1944 r. w zbrodni w Hucie Pieniackiej, gdzie - według śledztwa IPN - pod niemieckim dowództwem, wraz z paramilitarnymi oddziałami ukraińskich nacjonalistów, zamordowali ok. 850 Polaków. Żołnierze tej formacji podejrzewani są również o dokonanie zbrodni w Iwoniczu, Chodaczkowie Wielkim, Prehoryłe i Smoligowie.

Zobacz na i.pl: Wołodymyr Zełenski w kanadyjskim parlamencie uhonorował nazistę. Jarosław Hunka działał w SS-Galizien. Jest stanowisko Polski

PAP, IAR, X

Polecane

Wróć do strony głównej