Czarnek: Niemcy wprost mówią, że jeśli ich przyjaciele w Polsce dojdą do władzy, to nie będzie problemu z relokacją

2023-10-13, 10:33

Czarnek: Niemcy wprost mówią, że jeśli ich przyjaciele w Polsce dojdą do władzy, to nie będzie problemu z relokacją
Pakt migracyjny zakłada przymusową relokację nielegalnych przybyszów do krajów UE. Foto: schutterstock/Fotosr52

Szef MEiN Przemysław Czarnek uważa, że jeśli ugrupowanie Donalda Tuska doszłoby do władzy w najbliższych wyborach, wówczas wycofane byłoby polskie weto ws. tzw. paktu migracyjnego. - Wtedy będziemy mieli w Polsce nielegalnych imigrantów - ocenił. 

- Jeśli Donald Tusk lub ktoś z jego ugrupowania zostałby premierem, to na pewno wycofa weto złożone przez premiera Mateusz Morawieckiego ws. paktu migracyjnego - powiedział w piątek w TVP1 szef MEiN Przemysław Czarnek. - Jeśli w niedzielę, 15 października, Donald Tusk dojdzie do władzy, to będziemy mieli w Polsce nielegalnych imigrantów - powiedział szef MEiN. - Oni (PO - przyp. red.) już na pewno zgodzili się na pakt migracyjny - wskazał.

Zaznaczył, że jeśli lider PO lub ktoś z jego ugrupowania zostałby premierem, to "na pewno wycofa weto złożone przez premiera Mateusz Morawieckiego". - Niemcy wprost mówią, że jeśli ich przyjaciele w Polsce dojdą do władzy, to nie będzie problemu z relokacją nielegalnych imigrantów - dodał Czarnek.

Niemiecka polityka otwartych drzwi sprzyja przemytniczym mafiom

Powiedział, że w UE "nie ma żadnej dyskusji na temat tego, że przez ostatnie dwa lata na gruncie uchodźczym dokonaliśmy ogromnych rzeczy w związku z wojną na Ukrainie".

Zwrócił uwagę, że Niemcy z jednej strony sami mówią, że już nie mają gdzie przyjmować imigrantów, a z drugiej - wysyłają statki swoich organizacji pozarządowych finansowanych z pieniędzy niemieckich podatników, aby ułatwiały przedostawanie się nielegalnym imigrantom na Lampedusę i w inne miejsca Europy.

Jak zaznaczył, "polityka otwartych drzwi sprzyja mafiom, które przewożą nielegalnych imigrantów przez basen Morza Śródziemnego". - To jest również odpowiedzialność pośrednia za śmierć tysięcy z nich, którzy topią się w tym morzu - wskazał szef MEiN.

Minister Czarnek: granice UE nie są szczelne

Podkreślił, że "gdyby tylko przestrzegać prawa UE, a więc, jeśli granice byłby szczelne, to nie byłoby takiego problemu nielegalnej imigracji". Ocenił, że "polityka otwartych drzwi prowadzi do upadku cywilizacji europejskiej".

- Jeżeli w ciągu dwóch dni przy dobrej pogodzie na Lampedusę potrafiło dotrzeć osiem tysięcy ludzi, to wystarczy policzyć tę sumę razy piętnaście, to w ciągu miesiąca wychodzą setki tysięcy nielegalnych imigrantów - zupełnie nieznanych osób, bez możliwości sprawdzenie ich pochodzenie, często terrorystów, a na pewno ludzi, którzy nie mają zamiaru asymilować się, co pokazują na Zachodzie. Jesienią mogą oni znaleźć się w naszym kraju - ostrzegł minister Czarnek.

Zobacz również na i.pl: Postaw na tych, którzy trafnie ocenili zagrożenia, zapewnili bezpieczeństwo, rozwój i godne życie Polaków

PiS mówi prawdę w sprawie przymusowej relokacji

Szef MEiN odniósł się także do wyroku sądu o oddalenie w całości powództwa Forum Obywatelskiego Rozwoju oraz Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, które domagały się zakazu mówienia, że unijny mechanizm relokacji ma charakter przymusowy; że dotyczy on nielegalnych imigrantów, również tych spoza Europy; a także, że Polacy poprzez udział w referendum mogą mieć wpływ na odrzucenie paktu migracyjnego.

Jak podkreślił, Prawo i Sprawiedliwość mówi prawdę w kwestii przymusowej relokacji. - Mówimy prawdę, że pakt migracyjny to jest przymusowa relokacja nielegalnych imigrantów z Afryki Północnej z krajów muzułmańskich, tych samych, którzy podpalają komisariaty w Marsylii, którzy gwałcą kobiety np. w Belgii i Francji piętnastokrotnie częściej niż w naszym kraju, paskudzą baseny publiczne w Berlinie - wyliczał. Przywołał także sytuację w Szwecji, gdzie, jak zauważył, "imigranci doprowadzili do sytuacji, w której wojsko musi w miastach pilnować porządku".

Czytaj także:

Zobacz także: "Po to jest referendum". Bochenek: PiS będzie walczył z nieodpowiedzialną polityką UE ws. nielegalnej migracji

PAP/łs

Polecane

Wróć do strony głównej