Wsparcie finansowe dla pracowników pomocy społecznej. MRiPS przygotował projekt
Przygotowaliśmy ustawę o dodatku do wynagrodzenia dla służb społecznych - powiedział wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed. W zależności od wykształcenia, stażu i rodzaju wykonywanej pracy dodatek wyniesie miesięcznie od 500 zł do 1000 zł netto.
2023-11-17, 06:50
Wiceszef MRiPS przekazał, że w resorcie przygotowano projekt w sprawie wsparcia finansowego pracowników pomocy społecznej.
Rząd przygotowuje wsparcie dla pracowników pomocy społecznej
- Przygotowaliśmy ustawę o dodatku do wynagrodzenia dla służb społecznych. Ustawa określa zasady nabywania prawa dodatku dla pracowników jednostek organizacyjnych pomocy społecznej. W zależności od wykształcenia, stażu i rodzaju wykonywanej pracy proponujemy dodatek miesięczny od 500 zł do 1000 zł netto - powiedział Stanisław Szwed.
Zaznaczył, że pierwsza grupa pracowników otrzyma dodatek w kwocie 500 zł, druga - 800 zł, a trzecia - 1000 zł netto.
Wiceminister poinformował, że według szacunków do wsparcia uprawnionych jest około 150 tys. pracowników systemu pomocy społecznej. - Koszt tego wsparcia w 2024 r. to około 1,5 mld zł, a w pozostałych latach do 3 mld zł - podał Szwed.
REKLAMA
"Kadry pomocy społecznej są kluczowe"
Podkreślił, że zgodnie z projektem dodatek miałby obowiązywać od 1 stycznia 2024 roku. - Mam nadzieję, że ten projekt skierujemy jeszcze do prac parlamentu - dodał wiceszef MRiPS.
- Wiemy, że kadry w pomocy społecznej są w tej chwili kluczową sprawą. Po tegorocznej decyzji, gdzie specjalnym dodatkiem wsparliśmy pracowników domów pomocy społecznej, potrzeba dalszych rozwiązań. Dlatego proponujemy stały dodatek do wynagrodzenia dla służb społecznych. Wiemy, że są to pracownicy samorządowi, ale bez wsparcia państwa będzie brakowało kadr w zawodach pomocowych, zarówno w DPS-ach jak i Środowiskowych Domach Samopomocy - zaznaczył wiceminister.
- Polski Czerwony Krzyż - najstarsza organizacja humanitarna
- Jak mądrze pomagać uchodźcom? Ks. Cisło: wspierać na miejscu tych najbiedniejszych
PAP/jmo
REKLAMA
REKLAMA