Sejmowa większość chce komisji śledczych. Wassermann: mają służyć za igrzyska

- Jeśli większość rządowa chce komisji śledczej, oczywiście ma do tego prawo, jednak ja mam prawo ocenić, że robienie z tego głównego programu dla nowego rządu nie świadczy dobrze - powiedziała Małgorzata Wassermann (PiS). -  Komisje śledcze w nowym parlamencie mają służyć za igrzyska, bo chleba nie widać po tym nowym rządzie, który się kształtuje - skomentowała.

2023-11-29, 10:37

Sejmowa większość chce komisji śledczych. Wassermann: mają służyć za igrzyska
Małgorzata Wassermann: nie ma czego rozliczać, wszystko jest opinii publicznej jasne. Foto: PAP/Piotr Nowak

We wtorek w Sejmie odbyły się debaty nad projektami uchwał ws. powołania komisji śledczych ds. Pegasusa, ds. wyborów korespondencyjnych i ds. tzw. afery wizowej.

Projekty trafiły do dalszych prac w Komisji Ustawodawczej.

"Nie ma czego rozliczać"

Małgorzata Wassermann z Prawa i Sprawiedliwości, pytana w środę w Radiu Zet, czy planowane komisje rozliczą PiS, odparła, że "nie ma czego rozliczać, wszystko jest opinii publicznej jasne".

Zaznaczyła, że nie oznacza to, iż nie podoba jej się powstanie trzech komisji i zapowiedź kolejnych, jednak "to bardzo źle wróży".

REKLAMA

W jej ocenie, skoro opozycja narzekała na to, że służba zdrowia była źle prowadzona, "co nie polega na prawdzie", to powinno się zacząć od zmian w służbie zdrowia. Tymczasem "z tego, co słyszymy, to nie ma nawet chętnego, żeby ten resort objąć, zdając sobie sprawę z tego, jak bardzo jest to trudny resort" - zauważyła.

- Jeśli większość rządowa chce komisji śledczej, oczywiście ma do tego prawo, jednak ja mam prawo ocenić, że robienie z tego głównego programu dla nowego rządu nie świadczy dobrze - oceniła posłanka PiS. 

"Tu się przebija rewanżyzm i mściwość"

Pytana o słowa lidera PO Donalda Tuska, który na pytanie, czy przed komisją szef PiS Jarosław Kaczyński będzie świadkiem, odpowiedział, że "świadkiem - to jest dość łagodne określenie", Wassermann oceniła, iż to określenie bardzo mściwe.

- To jest bardzo mściwe określenie i pokazujące nastawienie Donalda Tuska, dlatego że komisja nie ma innej możliwości wzywania osób w innym charakterze niż świadków - przypomniała.

REKLAMA

- Jeśli on przesądza o roli Jarosława Kaczyńskiego, to ja oceniam, że tu przebija się rewanżyzm, mściwość i (...) chęć odwetu za ileś lat. Za co? Za 8 lat ciężkiej pracy, że społeczeństwu żyje się lepiej? - stwierdziła Wassermann na antenie Radia Zet.

Małgorzata Wassermann zasiądzie w komisji? "Jestem gotowa"

Dopytywana, czy prezes PiS będzie przygotowany na "turbogrillowanie" w którejś z komisji, powiedziała, że jak każdy z nas jest przygotowany na to, że mogą mu być zadane pytania i będzie na nie odpowiadał.

Zobacz również:

- Natomiast, jeżeli ktoś chce urządzić - powiedziałabym - taką mściwą ścieżkę i nas przez nią przeprowadzić, cóż - mam nadzieję, że społeczeństwo to oceni w sposób właściwy - zaznaczyła.

Wassermann pytana była również, czy zasiądzie w którejś z komisji. - Jak zobaczymy, jak te komisje zostaną powołane, ile dostaniemy miejsc i wtedy to będą decyzje klubu, i jeżeli klub mnie powoła, to jestem do tego gotowa - stwierdziła.

REKLAMA

[POLSKIE RADIO 24] Komisja ds. wyborów korespondencyjnych. Suski: Sasin powinien dostać laurkę

ms/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej