"Chce doprowadzić sprawę do skutecznego finału". Szef MON o decyzji prezydenta dot. ułaskawienia Kamińskiego i Wąsika

2024-01-11, 18:15

"Chce doprowadzić sprawę do skutecznego finału". Szef MON o decyzji prezydenta dot. ułaskawienia Kamińskiego i Wąsika
Szef MON: prezydent podjął decyzję i chce ją doprowadzić do skutecznego finału. Foto: PAP/Piotr Nowak

- Prezydent podjął decyzję i chce ją doprowadzić do skutecznego finału; ma do tego prawo. Ważne, by zostały zachowane wszystkie procedury - powiedział szef MON, lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, pytany o zapowiedź prezydenta Andrzeja Dudy ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Kosiniak-Kamysz w czwartek, w Grodzisku Mazowieckim, wziął udział w spotkaniu z marszałkiem Sejmu i liderem Polski 2050 Szymonem Hołownią. Liderzy poinformowali o wspólnym starcie PSL i Polski 2050, jako Trzeciej Drogi, w zbliżających się wyborach samorządowych.

Następnie, podczas rozmowy z dziennikarzami, Kosiniak-Kamysz został zapytany o czwartkową decyzję prezydenta Andrzeja Dudy, który zapowiedział wszczęcie procedury ułaskawienia dla skazanych i zatrzymanych we wtorek polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

W odpowiedzi szef MON przypomniał, że prezydent Duda podjął tę decyzję "już dawno", w 2015 roku. - Tylko ona była wadliwie przeprowadzona, nieskuteczna. Rozumiem, że jest jej wierny. Podjął decyzję i chce ją doprowadzić do skutecznego finału. Ma do tego prawo - stwierdził.

Pytany o apel prezydenta, by prokurator generalny, minister sprawiedliwości Adam Bodnar, wobec procedury ułaskawienia, zawiesił wykonywanie kary zasądzonej Kamińskiemu i Wąsikowi, szef MON podkreślił, że to decyzja należąca do prokuratora generalnego. - Ważne, że by wszystkie procedury zostały zachowane - tak, jak w przypadku zatrzymania (Kamińskiego i Wąsika - przyp. red.) wszystkie procedury zostały zachowane i wykonane. Na pewno minister Bodnar zachowa te wszystkie procedury - dodał Kosiniak-Kamysz.

***

W marcu 2015 r. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik - były szef CBA i jego zastępca - zostali skazani nieprawomocnie na kary 3 lat więzienia i 10-letni zakaz zajmowania stanowisk publicznych za przekroczenie uprawnień w związku z akcją CBA dotyczącą tzw. afery gruntowej. W procesie byłych szefów CBA sąd uznał, że Kamiński zaplanował i zorganizował prowokację CBA, choć brak było podstaw prawnych i faktycznych do wszczęcia akcji CBA w resorcie rolnictwa, kierowanym przez wicepremiera Andrzeja Leppera. Skazanych nieprawomocnie byłych szefów CBA ułaskawił jeszcze w 2015 r. prezydent Duda.

Sprawa wróciła na wokandę w związku z orzeczeniem Sądu Najwyższego z czerwca 2023 r. SN w Izbie Karnej, po kasacjach wniesionych przez oskarżycieli posiłkowych, uchylił umorzenie sprawy b. szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta prawem łaski i przekazał sprawę SO do ponownego rozpoznania.

20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kamińskiego i Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności. We wtorek policja zatrzymała Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy przebywali wówczas w Pałacu Prezydenckim.

W czwartek, po spotkaniu z żonami skazanych, prezydent Andrzej Duda poinformował, że wszczął postępowanie ułaskawieniowe wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, w "trybie prezydenckim". Zawnioskował też do prokuratora generalnego, aby zawiesił wykonywanie kary i zwolnił osadzonych na czas postępowania ułaskawieniowego.

Jak dodał, taką możliwość przewiduje art. 568 Kodeksu postępowania karnego. - Mam nadzieję, że Prokurator Generalny Adam Bodnar, do niedawna Rzecznik Praw Obywatelskich, pochyli się nad tym wnioskiem szybko i podejmie decyzje zgodnie z interesem RP, najlepiej pojętym - powiedział prezydent.

Czytaj także:

PAP,pkur

Polecane

Wróć do strony głównej