Akty sabotażu w Polsce. Tusk o zatrzymaniach i zarzutach
- Mamy w tej chwili aresztowanych dziewięciu podejrzanych z postawionymi zarzutami, którzy zaangażowali się bezpośrednio na zlecenie rosyjskich służb w akty sabotażu w Polsce - oświadczył premier Donald Tusk.
2024-05-20, 20:56
Szef rządu pytany w TVN24 o akty sabotażu w Polsce podkreślił, że sprawa jest bardzo poważna. Zwrócił uwagę, że sytuacja dotyczy kilku państw europejskich - w tej chwili z całą pewności Litwy, Łotwy, Polski. Dodał, że ze Szwecji także płyną podobne sygnały.
Tusk o zatrzymanych: obywatele Ukrainy, Białorusi i Polski
Podkreślił, że państwo działa w tej kwestii w porozumieniu z sąsiadami i sojusznikami. - Jestem naprawdę zadowolony z efektywności w tej chwili naszych służb - dodał.
Poinformował, że dziewięć osób, które zaangażowały się na zlecenie rosyjskich służb w akty sabotażu w Polsce, zostało aresztowanych i ma postawione zarzuty. To obywatele ukraińscy, białoruscy, ale i polscy - mówił w TVN 24.
Siemoniak: służby skutecznie walczą z dywersją
Minister-koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak wyjaśniał z kolei w TVP Info, że chodzi o osoby zatrzymane od grudnia. Jak mówił, skutecznie walczą z "próbami sabotażu, dywersji, dezinformacji, przenikania do różnych środowisk".
REKLAMA
Tomasz Siemoniak powiedział, że przeciwdziałają polskie służby przeciwdziałają aktom sabotażu, dywersji i prowokacji. Wskazał, przedmiotem śledztw są kolejne sprawy, a rząd będzie o nich informował. Zaznaczył, że upubliczniając szczegóły spraw, należy wziąć pod uwagę "interes państwa, kwestię rozbicia całych siatek, które działają na zlecenie służb rosyjskich bądź białoruskich".
- Infiltracja Rosji w PiS? Premier: pętla zaciska się wokół Macierewicza
- Komisja ds. wpływów rosyjskich. Bodnar ujawnił rolę resortu sprawiedliwości
ms/PAP, IAR
REKLAMA
REKLAMA