Skatowany piłkarz nie żyje. Prokuratura o 16-letnich sprawcach
Nie żyje 28-letni Marcin Mizia, który został pobity podczas festiwalu w Sosnowcu przez trzech 16-latków. Prokuratura poinformowała, że nastolatkowie zostali umieszczeni w schronisku dla nieletnich. Odpowiedzą przed sądem rodzinnym.
2024-06-13, 08:13
Śledztwo w sprawie pobicia ze skutkiem śmiertelnym 28-latka prowadzi Prokuratura Rejonowa Sosnowiec-Północ. Śledczy zabezpieczyli już materiał dowodowy, w tym zapis z monitoringu. Wykonano już oględziny miejsca pobicia, a także przesłuchano pierwszych świadków.
Prokuratura po zatrzymaniu 16-latków
- Z uwagi na wiek osób zatrzymanych, czynności z ich udziałem wykonywane będą przez Sąd Rejonowy w Sosnowcu Wydział IV Rodzinny i Nieletnich. Postępowanie prowadzone będzie przez tamtejszy Sąd - przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu Dorota Pelon.
We wtorek w sądzie, z udziałem prokuratora, odbyło się również posiedzenie w sprawie zastosowania wobec podejrzanych środków tymczasowych. Zadecydowano o umieszczeniu ich w schronisku dla nieletnich na trzy miesiące.
Czytaj także:
- Wielka awantura na UW. Policja wynosiła studentów, posłanki nie weszły
- Propalestyński protest na UW, policja usunęła studentów. "Rektor hańbi imię Uniwersytetu"
- Tragedia w jeziorze Łabędź. Zginął wędkarz
Pobili 28-latka na imprezie plenerowej
Marcin Mizia zmarł w środę w szpitalu. Młody piłkarz został zaatakowany w niedzielę podczas Sosnowiec Fun Festival. To impreza plenerowa zorganizowana na terenie Zagłębiowskiego Parku Sportowego w Sosnowcu.
REKLAMA
Policjanci wezwani na miejsce zastali nieprzytomnego 28-letniego mieszkańca Jastrzębia-Zdroju. Mężczyzna w stanie krytycznym trafił do szpitala. Nie udało się go uratować. Informacje o jego śmierci potwierdził m.in. Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
Posłuchaj
"W niedzielę w nocy na terenie imprez towarzyszących Sosnowiec Fun Festival doszło do bójki. Poszkodowany został młody mężczyzna, któremu na miejscu udzielono pomocy, a następnie przetransportowano go do szpitala. Niestety, pomimo wielkich starań lekarzy, mężczyzna zmarł" - napisał w mediach społecznościowych.
Zaznaczył także, że nic nie usprawiedliwia ataku, do którego doszło. "Rodzinie, bliskim oraz przyjaciołom zmarłego składam kondolencje" - dodał na koniec.
REKLAMA
Policja ani prokuratura nie podają, jakie było tło ataku na 28-latka. Dokładną przyczynę jego zgonu ma ustalić sekcja zwłok.
Marcin Mizia miał 28 lat
28-letni Marcin Mizia był piłkarzem KS Spójnia Lądek. "Odpoczywaj w pokoju wiecznym, Miziol - na zawsze pozostaniesz w naszych sercach" - napisał klub.
Piłkarze złożyli również kondolencje rodzinie Marcina oraz jego najbliższym.
REKLAMA
PAP/Fb/sb
REKLAMA