Stracił prawo jazdy, bo jechał za szybko. Dostarczał pizzę
Niestety, pośpiech w pracy nie zawsze się opłaca. Przekonał się o tym 20-letni dostawca pizzy z Siedlec (woj. mazowieckie), który tak spieszył się do klienta, że w terenie zabudowanym jechał ponad 100 km/h. Zatrzymała go policja, stracił prawo jazdy.
2024-07-15, 14:50
- Zgodnie z obowiązującymi przepisami kierowcy zostało zatrzymane prawo jazdy. Został on także ukarany mandatem karnym w wysokości 1,5 tys. zł i 13 punktami karnymi - poinformowała rzeczniczka siedleckiej policji kom. Ewelina Radomyska.
Policjantka dodała, że 20-latek musi się teraz pilnować.
- Jeśli osoba, której zatrzymano prawo jazdy, w ciągu trzech miesięcy po raz kolejny zostanie zatrzymana w takich okolicznościach, okres zatrzymania dokumentu wydłużony zostanie do sześciu miesięcy. Kolejne zatrzymanie za kierownicą wiąże się z cofnięciem uprawnień i koniecznością ponownego zdawania egzaminu - przestrzegła kom. Radomyska.
Kontrole policyjnej grupy "Speed"
Od początku wakacji trwają wzmożone kontrole prędkości na polskich drogach. Policjanci z grupy "Speed" sprawdzają prędkość kierujących zarówno przy użyciu mierników, jak i wideorejestratorów. Więcej patroli kierowcy spotkają zarówno na drogach krajowych jak i lokalnych.
REKLAMA
Policja informuje, że w pierwszym półroczu zatrzymano ponad 43 tysiące nietrzeźwych kierujących.
PAP/IAR/mg
REKLAMA