Te zmiany dotkną miliony Polaków. Tusk o "twardej rekomendacji"
Projekt zmian w składce zdrowotnej będzie "realistyczny" i przyniesie ludziom ulgę i satysfakcję - zapowiedział premier Donald Tusk. Nie należy jednak spodziewać się symbolicznych opłat. - Za zdrowie trzeba płacić tak czy inaczej - podkreślił szef rządu.
2024-08-09, 21:53
- Nie dopuszczę do tego, żeby to było jakieś takie targowisko politycznej próżności (...), że partie Koalicji 15 października będą sobie wyrywały ten projekt - przekazał w piątek na konferencji prasowej Donald Tusk, pytany o planowane zmiany w zasadach opłacania składki zdrowotnej.
"Twarda rekomendacja" premiera
Szef rządu dodał, że poprosił ministra finansów Andrzeja Domańskiego i przedstawicieli partii koalicyjnych, by zaczęli między sobą rozmawiać o projekcie ws. zmian w składce zdrowotnej. - Myślę, że bardzo szybko przedstawimy realistyczny projekt, możliwie sprawiedliwy, który da satysfakcję ludziom - zapowiedział.
- Zmiana w składce zdrowotnej ma przynieść ludziom satysfakcję, jakąś ulgę - przekonywał. Jak dodał, nie należy spodziewać się de facto zwolnienia ze składki zdrowotnej, czy też symbolicznych opłat. - Pamiętajmy, że za zdrowie trzeba płacić tak czy inaczej - wskazywał.
Posłuchaj
Tusk podkreślił, że minister finansów dobrze odczytał jego intencję i "twardą rekomendację", by jak najszybciej znaleźć wraz z przedstawicielami partii współrządzących wspólne rozwiązanie.
REKLAMA
Składa zdrowotna do zmiany. Założenia ministra finansów
Pod koniec lipca minister finansów Andrzej Domański zapowiedział w Sejmie, że od 1 stycznia zlikwidowana ma zostać składka zdrowotna dla przedsiębiorców od sprzedaży środków trwałych. Informował ponadto, że w przyszłym roku budżet może sfinansować obniżenie składki na poziomie do 4 mld zł.
Czytaj także:
- Będzie niższa składka zdrowotna? Poseł KO: PiS zafundowało nam socjalizm
- Składka zdrowotna po nowemu. Jak ma wyglądać? Minister Domański wyjaśnia
W marcu Domański razem z ministrą zdrowia Izabelą Leszczyną z Koalicji Obywatelskiej przedstawili założenia zmian składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Wedle ich propozycji rozliczający się na skali podatkowej (1,3 mln podmiotów) mieliby płacić składkę w wysokości 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia. Wysokość składki byłaby stała, niezależna od osiąganego dochodu.
W przypadku płacących podatek liniowy składka miałaby być naliczana w wysokości 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia do dochodu wynoszącego dwukrotność przeciętnego wynagrodzenia. Powyżej tego limitu składka ma być powiększana o 4,9 proc. od nadwyżki.
Osoby płacące ryczałt od przychodów ewidencjonowanych zapłaciłyby 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia - do miesięcznego przychodu wynoszącego czterokrotność przeciętnego wynagrodzenia; powyżej tego limitu składka będzie powiększana o 3,5 proc. nadwyżki.
REKLAMA
Czytaj także:
- Niższa składka zdrowotna dla przedsiębiorców. Dr Libura: to uderza w jej solidarny charakter
- Więcej pieniędzy w kieszeniach Polaków? Petru przedstawił pomysł
Z kolei przedsiębiorcy na karcie podatkowej mieliby płacić składkę w wysokości 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia.
Inne projekty z koalicji
W Sejmie jest już propozycja zmian w składce zdrowotnej autorstwa Polski 2050. Swoje projekty zapowiedziały także Polskie Stronnictwo Ludowe i Lewica.
Polska 2050 widziałaby trzy ryczałtowe kwoty składki w wysokości 4 proc., 7 proc. i 9,4 proc., liczone od średniego wynagrodzenia. Wysokość składki w konkretnym miesiącu uzależniona byłaby od kwoty wszystkich oskładkowanych przychodów ubezpieczonego od początku roku kalendarzowego w przedziałach: do 85 tys. zł, między 85 tys. a 300 tys. zł oraz powyżej 300 tys. zł. Obecnie kwoty te wyniosłyby odpowiednio w zaokrągleniu 300 zł, 525 zł i 700 zł.
Koncepcja Lewicy zakłada zastąpienie od 2026 r. obecnej składki zdrowotnej 9-procentowym podatkiem od zdrowia, który będą uiszczać zarówno płatnicy PIT, jak i CIT. Wiceminister zdrowia powiedział, że - jego zdaniem - prace nad reformą systemu proponowaną przez Lewicę powinny rozpocząć się we wrześniu, a od 1 stycznia 2025 r. "można wprowadzić ewentualnie jakiś kompromisowy projekt zastępczy". - Nasza reforma nie może być zrealizowana wcześniej niż z początkiem 2026 r. Ona jest skomplikowana - podkreślił.
REKLAMA
Dziewięć procent dla większości. Składka zdrowotna w obecnych przepisach
Obecnie składka zdrowotna dla pracownika wynosi 9 proc. Tyle samo płacą prowadzący działalność na skali podatkowej. Przedsiębiorcy na podatku liniowym odprowadzają składkę w wysokości 4,9 proc., a płacący podatek ryczałtowy - trzy poziomy składki ryczałtowej w zależności od przychodu.
Wraz z tzw. Polskim Ładem, został wprowadzony obowiązek odprowadzenia przez przedsiębiorców składki zdrowotnej także od sprzedaży środków trwałych.
PAP, IAR/ mbl
REKLAMA
REKLAMA