Niższa składka zdrowotna dla wszystkich. Petru o rozmowach w MF

Ryszard Petru potwierdził, że będą kolejne rozmowy robocze w sprawie reformy składki zdrowotnej. - Umówiliśmy się, że będziemy teraz pracować na roboczo, na poziomie Excela. Tak aby w ciągu najbliższych tygodni wypracować dobre rozwiązanie dla wszystkich ludzi aktywnych zawodowo w Polsce - mówił. Przypomnijmy, że resort finansów planuje obniżenie składki zdrowotnej, ale tylko dla przedsiębiorców, projekt Polski 2050 idzie zdecydowanie dalej. 

2024-08-08, 19:30

Niższa składka zdrowotna dla wszystkich. Petru o rozmowach w MF
Ryszard Petru. Foto: Shutterstock

W czwartek w Ministerstwie Finansów odbyło się spotkanie grupy posłów Polski 2050 z kierownictwem resortu. Politycy związani z partią Szymona Hołowni wyszli z propozycją zmian. Mowa o obniżce składki zarówno dla przedsiębiorców, jak i pracowników na etacie.

- Spotkanie odbyło się w dobrej atmosferze. Umówiliśmy się, że będziemy teraz pracować na roboczo, na poziomie Excela, tak aby w ciągu najbliższych tygodni wypracować dobre rozwiązanie dla wszystkich ludzi aktywnych zawodowo w Polsce - mówił Petru.

- Będziemy sprawdzać każdą z tych grup zawodowych i będziemy szukać rozwiązania, które uwzględnia również ograniczenia budżetowe - kontynuował.

Posłuchaj

R. Petru - będą kolejne rozmowy ws. składki zdrowotnej w MF (IAR) 0:13
+
Dodaj do playlisty

Propozycja Polski 2050

Tym, co zasadniczo różni propozycję Polski 2050 od projektu rządowego, jest zakres zmian. Podczas gdy resort finansów planuje obniżenie składki zdrowotnej tylko dla przedsiębiorców, projekt Polski 2050 idzie zdecydowanie dalej i ma objąć również wysokość składki dla pracowników. Czyli mówiąc prościej - dla wszystkich.

REKLAMA

Konsekwencje są znaczące - wg. wyliczeń ministerstwa finansów projekt obniżenia składki ma kosztować budżet państwa 4 mld zł, a projekt Polski 2050 nawet 30 mld zł.

Co proponuje ministerstwo?

Projekt zakłada, że prowadzący działalność gospodarczą rozliczający się wg. skali podatkowej będą płacić 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia, a rozliczający się podatkiem liniowym 9 proc. od 75 proc. minimalnej pensji do momentu osiągnięcia dochodu w wysokości dwóch średnich wynagrodzeń, a powyżej tego dodatkowo 4,9 proc. od nadwyżki.

W przypadku osób rozliczających się ryczałtem podstawowa zasada jest taka sama, ale składka od nadwyżki pojawia się po przekroczeniu czterokrotności przeciętnego wynagrodzenia i wynieść ma 3,5 proc. Pracownicy etatowi płaciliby składkę zdrowotną tak jak dotychczas, jako 9 proc. wynagrodzenia.

Szczegóły projektu wg. Ryszarda Petru

Projekt Polski 2050 zakłada, że Polacy płaciliby ryczałtowe kwoty 4 proc., 7 proc. i 9,4 proc., liczone od średniego wynagrodzenia z trzeciego kwartału roku poprzedzającego, w zależności od dochodu. W dużym uproszczeniu, byłoby to 300, 500 lub 700 zł w zależności od wysokości zarobków.

REKLAMA

Koszt takiej zmiany dla budżetu wyniósłby, według wyliczeń pomysłodawców, ok. 30 mld złotych. Omawiając szczegóły propozycji w radiowej Jedynce, Ryszard Petru powiedział, że "to będzie drogie, ale sprawiedliwe".

Konflikt w koalicji?

Realizacja pomysłu Polski 2050, za którym lobbuje Ryszard Petru, lub projektu resortu finansów oznaczałaby spełnienie obietnic wyborczych złożonych przez większość obecnej koalicji rządzącej - zarówno Koalicja Obywatelska, jak i Polska 2050 obiecywały zmniejszenie podwyższonych przez rząd Mateusza Morawieckiego składek.

Z kolei koalicja Lewicy (Nowa Lewica, która jest w rządzie i Lewica Razem, która do rządu nie weszła) jasno stawiała sprawę, że w związku z kryzysem w systemie ochrony zdrowia składki należy wręcz podwyższać, jeżeli system ten ma w ogóle funkcjonować w sposób akceptowalny dla pacjentów.

Jak namieszał Polski Ład w 2022 roku

Najważniejszą zmianą wprowadzoną przez Polski Ład było przede wszystkim zniesienie możliwości odliczania zapłaconej składki zdrowotnej od podatku. W ten sposób podniosło to obciążenia podatkowe przedsiębiorców i de facto stało się nowym choć nieformalnym podatkiem.

REKLAMA

Wprowadzono również zróżnicowanie wysokości płaconej składki od rodzaju wybranego przez przedsiębiorcę opodatkowania. Od 2022 roku przedsiębiorcy opodatkowani skalą podatkową albo podatkiem liniowym płacą składkę proporcjonalną do dochodu, z kolei ci, którzy korzystają z ryczałtu - płacą składkę od przychodów.

Dodatkowo Polski Ład wprowadził zasadę, zgodnie z którą składkę płaci się od każdego rodzaju działalności. Jeśli więc ktoś ma zarówno JDG, jak i etat - musi płacić aż dwie składki zdrowotne.

Krytyka zmian wprowadzonych Polskim Ładem trwała od samego początku. Politycy Koalicji Obywatelskiej, liberalni ekonomiści czy politycy Polski 2050 krytykowali faktyczną podwyżkę składek i zwiększenie obciążeń przedsiębiorców.

Niektórzy ekonomiści sugerują, że podniesienie składki zdrowotnej obok inflacji i pandemii może być jednym z czynników, który wpłynął na zwiększoną liczbę upadłości firm w Polsce, i faktycznie w 2023 odnotowano o ponad 15 proc. upadłości więcej niż w 2022 roku.

REKLAMA

Zmianę w składce zdrowotnej wprowadzoną Polskim Ładem krytykowały też partie Lewicy. Szczególnie mocno robiła to Lewica Razem, która zwracała uwagę, że podwyżka nie doprowadziła do sytuacji, w której nakłady na ochronę zdrowia osiągnęły zakładany procent PKB. Obiecywano zwiększenie ich do 7 proc. PKB, tymczasem mimo faktycznej podwyżki składek wydatki te pozostały w okolicach 6 proc.

Którakolwiek z propozycji zostanie wprowadzona w życie, to i tak trzeba będzie wziąć skądś pieniądze, których zabraknie przez obniżki w budżecie Narodowego Funduszu Zdrowia. W innym wypadku dostępność usług medycznych w ramach publicznego, bezpłatnego systemu będzie jeszcze mniejsza niż obecnie.

Czytaj także:

IAR/pr24.pl/wmkor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej