Tusk o wyborach prezydenckich. Padło nazwisko
- Nie zamierzam kandydować w wyborach prezydenckich - zadeklarował premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej w Karczewie. Dodał, że kandydatura jego obozu politycznego zostanie ogłoszona przed świętami Bożego Narodzenia.
Łukasz Lubański
2024-08-16, 11:55
- Mam pewien problem. Otóż im częściej kategorycznie mówię, że osobiście nie jestem zainteresowany startem w wyborach, tym częściej czytam, że z Tuskiem nie wiadomo, jak będzie. Nie zamierzam kandydować - podkreślił Donald Tusk.
Argumentował, że jego rząd "podjął się wielkiego zadania". - Najbliższe lata będą się wiązały z poważną harówą. Czuję się kompetentny i dobrze w tym miejscu, w jakim jestem - dodał.
Tusk: nie ma sensu zbyt wcześnie zaczynać kampanii
Szef rządu zapowiedział, że kandydat Koalicji Obywatelskiej, a "może szerzej - całej koalicji 15 października", prawdopodobnie zostanie ogłoszony przed świętami Bożego Narodzenia. - Nie ma sensu zbyt wcześnie zaczynać kampanii - oświadczył Tusk.
Posłuchaj
REKLAMA
- To nie jest ucieczka. Ten termin jest optymalny - zaznaczył.
Kto zostanie kandydatem KO? "To najbardziej prawdopodobny scenariusz"
Premier wyznał, że Rafał Trzaskowski, który jest wymieniany w gronie kandydatów na prezydenta, zwrócił się do niego: "Dopóki nie ma decyzji, dopóty nie mogę być kandydatem, bo jestem prezydentem Warszawy". Z kolei Radosław Sikorski jest ministrem - kontynuował Donald Tusk.
- Cieszę się, że jako PO czy KO nie mamy problemów z kandydatami. Nie musimy ich szukać w tajnych rewirach. Mamy bardzo mocne nazwiska. A Rafał Trzaskowski nieprzypadkowo we wszystkich sondażach wydaje się najbardziej akceptowanym przez Polaków kandydatem na prezydenta. To jest najbardziej prawdopodobny scenariusz - wyznał premier.
- Wybory prezydenckie. Bogucki: jesienią poznamy kandydata PiS
- Kto kandydatem Lewicy na prezydenta? "Nikt nie chce być twarzą porażki"
- Sprawozdanie PiS. Komorowski: wyborcy mają prawo oczekiwać, że reguły nie są na niby
Łukasz Lubański / polskieradio24.pl
REKLAMA