Zginął w pożarze kamienicy w Poznaniu. Tłumy pożegnały strażaka
W Tuchorzy pod Wolsztynem (woj. wielkopolskie) odbył się pogrzeb starszego ogniomistrza Łukasza Włodarczyka - jednego z dwóch strażaków, którzy zginęli podczas akcji gaśniczej pożaru kamienicy przy ul. Kraszewskiego w Poznaniu. Miał 33 lata. Był żonaty, osierocił dwójkę dzieci.
2024-08-29, 14:20
Zdzisław Fornalczyk, mieszkaniec Tuchorzy, wspominał w rozmowie z Polskim Radiem, że Łukasz Włodarczyk pochodził ze strażackiej rodziny. - Jego ojciec (Grzegorz - przyp. red.) był zawodowym strażakiem. Łukasz złapał tego bakcyla. Bardzo mu się to podobało, brał udział w zawodach strażackich - opowiadał pan Zdzisław reporterowi Informacyjnej Agencji Radiowej. Po chwili dodał, że był on "bardzo zaangażowany w pomoc ludziom". - Był strażakiem z krwi i kości. Bardzo pomocnym - podkreślił mieszkaniec Tuchorzy.
Posłuchaj
"Chłopak z pasją"
Rzecznik poznańskich strażaków Marcin Tecław powiedział, że Łukasz Włodarczyk służył w jednostce PSP do 2013 roku. - Miał dopiero 33 lata. Pozostawił pogrążoną w żałobie rodzinę, w tym żonę i dwójkę małych dzieci - opowiadał strażak łamiącym się głosem.
- To był chłopak z pasją - podkreślił rzecznik, dodając, że Łukasz Włodarczyk zajmował się również ratownictwem medycznym.
REKLAMA
Posłuchaj
Pogrzeb drugiego strażaka
W piątek odbędzie się pogrzeb starszego ogniomistrza Patryka Michalskiego. O godz. 11.00 rozpocznie się uroczyste nabożeństwo w poznańskiej katedrze, a następnie ceremonia przeniesie się na cmentarz Miłostowo. Pogrzeb również będzie miał charakter państwowy.
- Poruszyła się spalona kamienica w Poznaniu. Ewakuacja pobliskiego bloku
- Pożar w Poznaniu. Służby ostrzegają przed oszustami. "Bazują na ludzkiej tragedii"
- Podpalenie, nieszczęśliwy wypadek? Specjalny zespół prokuratorów po tragedii w Poznaniu
W związku z uroczystościami pogrzebowymi prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak oraz wojewoda Agata Sobczyk polecili opuszczenie flag do połowy masztów. Zaapelowali również o powstrzymanie się od organizowania imprez masowych w dni pogrzebów.
łl/IAR
REKLAMA