Ewakuacja pacjentów ZOL-u w Paczkowie. Wojskowe śmigłowce w akcji

Strażacy wspólnie z żołnierzami prowadzą ewakuację Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Paczkowie (Opolskie). Użyto do tego wojskowych śmigłowców. Do innych szpitali przetransportowanych zostanie 37 pacjentów.

2024-09-17, 18:34

Ewakuacja pacjentów ZOL-u w Paczkowie. Wojskowe śmigłowce w akcji
Strażacy i wojsko prowadzą ewakuację ZOL-u w Paczkowie. Foto: PAP/Marcin Kucharzewski

Relacja na bieżąco z sytuacji powodziowej na południu kraju cały czas na antenach Polskiego Radia. Przekazujemy także informacje minuta po minucie na naszej stronie polskieradio24.pl.

Pacjenci z paczkowskiego zakładu opiekuńczo-leczniczego transportowani są wojskowymi samochodami na płytę pobliskiego stadionu, skąd na noszach wnoszeni są do wojskowych śmigłowców, a te zabierają ich do okolicznych ZOL-i w województwie opolskim.

Ewakuowanych będzie 37 osób, które przebywały w ośrodku

Ewakuacja ośrodka związana jest z możliwością wystąpienia wody ze zbiorników Topola i Zalewu Paczkowskiego. Oba zbiorniki połączyły się w wyniku załamania się przepustu między nimi.

- Pacjenci z paczkowskiego ZOL-u zostali przewiezieni do ZOL-i (osobnych lub działających przy szpitalach - przyp. red.) w Brzegu, Namysłowie, Głogówku, Dobrodzieniu, Wołczynie i w Opolu (tam trafiło najwięcej osób - przyp.red.) - przekazała rzeczniczka opolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia Barbara Pawlos. Były to osoby leżące i niesamodzielne, wymagające ciągłej opieki.

REKLAMA

Rzecznika opolskiego NFZ dodała, że decyzja o ewakuacji wynikała także z braku pracowników. Część z nich z powodu powodzi nie jest w stanie dotrzeć do pracy.

- Dlatego dla bezpieczeństwa pacjentów zdecydowano o przeniesieniu tych, którzy wymagają szczególnej opieki. Obecnie w ZOL zostali pacjenci w lepszym stanie, są w wyższych partiach budynku - powiedziała Pawlos.


Powódź na południu Polski. Stan na godzinę 18:00 Powódź na południu Polski. Stan na godzinę 18:00

Wcześniej ewakuowano już 2,5 tys. mieszkańców Paczkowa

W związku z zagrożeniem z Paczkowa ewakuowano ok. 2,5 tys. mieszkańców, ale nadal na ulicach miasta widać bardzo dużo worków z piaskiem, którymi uszczelnione są niemal wszystkie okienka piwniczne. Worki widać również w pobliżu sklepów i na skrzyżowaniach. Część dróg jest wyłączona z ruchu.

Kpt. Paweł Potasiak przekazał, że w wyniku ostatnich zalań najtrudniejsza sytuacja jest na ul. Młyńskiej, Nyskiej, Moniuszki, Kolejowej i Mostowej w Paczkowie. - Tam jest najwięcej działań. Bardzo zniszczone zostały też Dziewiętlice, Trzeboszowice, tam też prowadzone są działania. Praktycznie wszystkie wioski w okolicy zostały zalane – zaznaczył.

REKLAMA

Strażak przekazał, że w niektórych miejscach woda opada i dopiero teraz widać, co zostawia po sobie. - Zaczynają się porządki, ludzie sprzątają swoje posesje. My zaczynamy im pomagać – powiedział. Dodał, że strażacy pomagają także energetykom i służbom wodociągowym.

***

Paczków to niewielkie miasteczko, które – jak można przeczytać na stronach gminy – zostało ulokowane przez biskupa wrocławskiego Tomasza I w 1254 r. W mieście jest bardzo wiele dobrze zachowanych zabytków.

Czytaj także:

REKLAMA

PAP/IAR/mg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej