Coraz mniej gwałtów w taksówkach na aplikacje. Działania przynoszą efekt
Poprawia się bezpieczeństwo w taksówkach na aplikacje. W ostatnim czasie spadła liczba zgłoszeń przestępstw o charakterze seksualnym.
2024-11-08, 15:20
- Liczba w 2023 roku wyniosła 41, natomiast w tym roku, do 7 listopada, odnotowaliśmy 23 tego typu zgłoszenia. Widać, że działania podjęte przez biuro kryminalne Komendy Głównej Policji wspólnie z przewoźnikami przynoszą wymierny skutek - powiedziała rzeczniczka prasowa Komendanta Głównego Policji Katarzyna Nowak. Najwięcej takich zgłoszeń było w 2022 roku - 58.
Wewnętrzne zabezpieczenia
Dyrektor krajowy firmy Bolt Paweł Kuncicki wskazał, że w ostatnich latach firma wprowadziła różne zabezpieczenia. - Zanim przejazd się rozpocznie, pasażer jest informowany o tym, jaki kierowca przyjedzie, jaki samochód, widzi numer rejestracyjny pojazdu oraz zdjęcie kierowcy. Kierowcy przechodzą też przez weryfikację w czasie rzeczywistym, kiedy już z nami współpracują. Przynajmniej raz na 50 przejazdów muszą przejść przez obowiązkową weryfikację tożsamości poprzez zrobienie sobie selfie, które jest później porównywane z dokumentami, które wcześniej uzyskaliśmy. Pasażer ma możliwość podzielenia się szczegółami przejazdu z osobami sobie bliskimi, ma też możliwość zakończenia przejazdu w dowolnym momencie, jeżeli czuje się niekomfortowo - powiedział Paweł Kunicki.
Przez aplikację pasażer może też połączyć się z numerem alarmowym 112. Wprowadzono też możliwość nagrywania dźwięku w trakcie przejazdu - jest on wtedy udostępniany zespołowi operatora.
REKLAMA
W statystykach firmy Bolt też widać spadek liczby zgłoszeń o przestępstwach seksualnych. - Na początku 2023 roku wprowadziliśmy bardzo zaostrzone procedury weryfikacji kierowców, zakończyliśmy współpracę z kierowcami, którzy nie przeszli tych procedur. Zobaczyliśmy ponad siedemdziesięcioprocentowy spadek liczby zgłoszeń dotyczących niebezpiecznych sytuacji. Od tego czasu ten trend był wciąż spadkowy. Kolejny moment, w którym zobaczyliśmy pozytywną zmianę, nastąpił po wprowadzeniu tak zwanych selfie-checków. Przez ostatnie sześć miesięcy nie odnotowaliśmy żadnej potwierdzonej napaści seksualnej, do której doszłoby naszej platformie - zaznaczył dyrektor krajowy firmy Bolt.
To niejedyne takie działania. Zorganizowano też szkolenia dla funkcjonariuszy. Bolt wraz z Fundacją Feminoteka oraz kilkoma warszawskimi barami zorganizowali też kampanię edukacyjną na temat bezpiecznych powrotów z imprez.
Poprawa u innych operatorów
Polskie Radio z pytaniem o działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa zwróciło się do dwóch innych operatorów przejazdów na aplikacje. Uber przekazał listę wprowadzonych przez platformę w ostatnich latach systemów bezpieczeństwa. Są wśród nich m.in. weryfikacja tożsamości kierowcy, udostępnianie trasy przejazdu znajomym, możliwość kontaktu z centrum bezpieczeństwa czy opcja przejazdów Uber by Women, w której kierującymi są kobiety.
Na pytanie odpowiedziała też firma Freenow. Operator zaznaczył w oświadczeniu, że zgodnie z prawem od wszystkich kierowców wymagane są zaświadczenie o niekaralności, badania medyczne i psychotesty. Tożsamość kierowców potwierdzana jest też biometrycznie w trakcie pracy. Od 17 czerwca, po wprowadzeniu wymogu posiadania polskiego prawa jazdy przez kierowców z zagranicy, Freenow zablokował niemal 15 procent kierowców, którzy nie zdążyli dostarczyć polskiego prawa jazdy. Firma poinformowała, że aktualnie wszyscy współpracujący z nią kierowcy legitymują się polskim dokumentem.
REKLAMA
Od września ubiegłego roku firmy oferujące przejazdy zamawiane przez aplikacje mają prawny obowiązek weryfikacji kierowców, ich uprawnień do kierowania pojazdem oraz niekaralności. Zaostrzono też kary - nawet do miliona złotych - dla przedsiębiorców pośredniczących w przewozach oraz dla kierowców za naruszenie obowiązków przewidzianych ustawą.
Wzmożone kontrole policji
Przewozy na aplikacje generują także inne problemy. Ich wykrywaniem zajmuje się policja. Błędne oznaczenie, brak informacji o stawkach, łamanie przepisów o ruchu drogowym - to najczęstsze nieprawidłowości, które udaje się ujawnić. Mundurowi cyklicznie prowadzą kontrole pod hasłem "Przewozy 2024". Ich celem jest wyeliminowanie różnego rodzaju nadużyć i nieprawidłowości, do których może dochodzić przy okazji prowadzenia przewozów na tzw. aplikację.
- Zazwyczaj liczba skontrolowanych pojazdów waha się od 20, nawet do 70 i naruszeń przepisów jest około 50. Zdarza się też, że obcokrajowcy świadczący te usługi przewozu osób na aplikacje, przybywają na terenie Polski nielegalnie - wyjaśnia mł. asp. Bartłomiej Śniadała z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Polskie prawo jazdy, zmiany w oznaczeniach
Wielkim ułatwieniem dla służb jest wprowadzenie przepisów o obowiązku posiadania przez kierującego polskiego prawa jazdy. Wcześniej policja nie mogła sprawdzić, czy posiadany przez kierowcę dokument wydany w innym kraju, na pewno jest legalny.
REKLAMA
Z kolei od 22 września wprowadzono zmiany w obowiązkowych oznaczeniach warszawskich taksówek. Numer boczny składa się zarówno z numeru licencji, jak też numeru wypisu z licencji, a identyfikator kierowcy zostaje przypisany do kierowcy, a nie - jak dotychczas - do przedsiębiorcy i kierowcy.
- Imigranci opanowali przewozy na aplikacje. "Problemy rozwiązują za pomocą noża"
- Poród na przystanku w Warszawie. "Maleństwo płakało, a mama miała łzy w oczach"
Tomasz Zielenkiewicz/Polskie Radio
REKLAMA