Co się stało z poparciem Trzaskowskiego? Politolog komentuje
Rafał Trzaskowski zanotował duży spadek poparcia w najnowszym sondażu Opinia24 dla RMF FM. Kandydat KO stracił 9 pkt. proc. w porównaniu z poprzednim badaniem. Politolog prof. Tomasz Słomka w rozmowie z PAP zwrócił uwagę, że szczególnie widoczne są spadki poparcia kandydata KO wśród kobiet i osób z wyższym wykształceniem. Z kolei Marcin Piasecki z "Rzeczpospolitej" na antenie Polskiego Radia 24 ocenił, że "można czuć pewien niedosyt kampanią Trzaskowskiego".
2025-01-13, 12:34
Tąpnięcie poparcia Trzaskowskiego w nowym sondażu Opinia24
29,8 proc. głosów w I turze wyborów prezydenckich dostałby kandydat KO Rafał Trzaskowski, a 22,6 proc. popierany przez PiS Karol Nawrocki - wynika z sondażu Opinia24 dla RMF FM. Trzecie miejsce w sondażu ma Sławomir Mentzen z Konfederacji z wynikiem 13,3 proc. Jednocześnie jak zauważają twórcy sondażu, Trzaskowski w ciągu miesiąca odnotował spadek poparcia o 9 pkt. proc. (w grudniu wynosiło 38,6 proc.).
Marcin Piasecki z "Rzeczpospolitej" na antenie Polskiego Radia 24 powiedział, że badanie może pokazywać zniecierpliwienie rządami KO, negatywnie przekładające się na poparcie jej kandydata w wyborach prezydenckich. Dziennikarz dodał, że można też czuć "niedosyt kampanią Rafała Trzaskowskiego". - Ale jest tutaj pewien pomysł, pomysł wyjścia do środowisk lokalnych, Polski powiatowej. Jest tutaj pewne ryzyko, ale jest też strategia, przekonywanie, że nie jest kandydatem wyłącznie elit, Warszawy - stwierdził Piasecki.
Czytaj także:
REKLAMA
- Mocna zapowiedź Trzaskowskiego. Chodzi o liberalizację aborcji
- Kaczyński: przyjdzie czas, w którym prawo będzie przestrzegane
- Stanowski wyborczym game changerem? Prof. Sadura: nie wszedłby do drugiej tury
Prof. Słomka: kandydat KO traci poparcie kobiet
Prof. Słomka w poniedziałek w Studiu PAP ocenił, że spadek o 9 pkt proc. jest "bardzo duży", jednocześnie wyjaśniając, że jest to niejako urealnienie wcześniejszych "wygórowanych" sondaży. Podkreślił, że zastanawiające w sondażu jest kilka elementów - szczególnie spadki poparcia wśród kobiet (z 46 do 32 proc.) oraz osób z wyższym wykształceniem (z 54 do 41 proc.).
- To może dziwić, bo osoby z wyższym wykształceniem, jak do tej pory, tradycyjnie są zapleczem i Platformy Obywatelskiej, Koalicji Obywatelskiej, i samego Trzaskowskiego. Więc trzeba by się zastanowić, dlaczego akurat ci są w grupie rozczarowanych. Z kolei w przypadku kobiet, prawdopodobnie jest to wyraz niezadowolenia z tego, co się dzieje w koalicji i jak realizowane są te kwestie podnoszone w kampanii w 2023 roku - powiedział.
Dopytywany o 14-procentowy spadek poparcia dla Trzaskowskiego wśród kobiet, politolog podkreślił, że kandydat obozu władzy "będzie zbierał swoiste cięgi" za to, co zrobiono lub czego nie dokonano w czasie trwania obecnych rządów i "nie ucieknie od łatki obozu władzy". - Na to nie ma mocnych - podkreślił.
- Jeżeli kandydat i jego sztab nie znajdą jakiegoś właściwego sposobu na to, aby powiedzieć "rząd to rząd, a kandydat na prezydenta i jego dorobek to jest inna kwestia" i jeżeli nie będą potrafili tego wyraźnie rozdzielić, to Trzaskowski będzie zbierał konsekwencje tego, co się dzieje w koalicji rządowej i rządzie - ocenił politolog.
REKLAMA
Biejat przyciągnie rozczarowanych wyborców Trzaskowskiego?
Prof. Słomka podkreślił, że większość kobiet nie "przelało" swoich sympatii na innego kandydata, ale zasiliły one grupę niezdecydowanych, stanowiąc "rozczarowaną część elektoratu".
Ważnym zadaniem dla sztabu Trzaskowskiego - zdaniem politologa - będzie odbudowa utraconego zaufania wśród kobiet i jednocześnie starcie z kandydatką Nowej Lewicy, wicemarszałkinią Senatu Magdaleną Biejat, "nastawioną na czerpanie z kobiecego elektoratu".
Źródło: PolskieRadio24.pl/PAP
REKLAMA
REKLAMA