Pęknięcie na zaporze Pilchowice. Mieszkańcy apelują o pilny remont

Pęka zapora Pilchowice na rzece Bóbr - twierdzą okoliczni mieszkańcy. Domagają się jak najszybszego remontu ponad 100-letniej konstrukcji.

2025-03-26, 17:01

Pęknięcie na zaporze Pilchowice. Mieszkańcy apelują o pilny remont
Na zaporze Plichowice powstało pęknięcie. Foto: Gmina Wleń

Mieszkańcy apelują o pilny remont

Zapora Pilchowice to jedna z największych tego typu konstrukcji w Polsce. Pełni bardzo ważną funkcję przeciwpowodziową. Jej stan budzi jednak niepokój mieszkańców, zwłaszcza po wrześniowej powodzi, po której pojawiło się wspomniane wcześniej pęknięcie. 

Obecnie zbierane są podpisy pod apelem o pilny remont. Tymczasem lokalne władze wystąpiły do spółki Tauron Ekoenergia o komentarz w tej sprawie. Z pisma od spółki wynika, że pęknięcia znajduje się na okładzinie zapory, będącej elementem zabezpieczającym, a nie konstrukcyjnym. W związku z tym, jak stwierdzono, nie występuje zagrożenie katastrofą.

Burmistrz i Tauron uspokajają

Udostępniając odpowiedź od spółki burmistrz Wlenia Artur Zych zaapelował, aby "nie słuchać plotek". "Widoczna na zdjęciach rysa jest tylko powierzchownym pęknięciem warstwy kamieni, które są elementem estetycznym, a nie konstrukcyjnym. Zapora Pilchowicka jest wyposażona w urządzenia, które monitorują na bieżąco stan tej budowli i w sytuacji jakiegokolwiek zagrożenia informują o tym zarządcę obiektu" - napisał za pośrednictwem profilu gminy a Facebooku. 

REKLAMA

Nie wszystkich mieszkańców ta odpowiedź uspokoiła. "Bardziej wiarygodna byłaby analiza stanu technicznego zapory wykonana przez kogoś z nadzoru budowlanego z odpowiednimi kompetencjami. Niestety papierek podpisany przez członków zarządu jest nic nie wartą deklaracją" - napisał w komentarzu jeden z internautów. Oczywiście pojawiło się wiele innych opinii w podobnym tonie.

Brak zezwolenia?

Z kolei Tauron zapowiedział, że pęknięcie usunie podczas planowanego na koniec 2025 roku remontu. Tu jednak również nie wszystko jest jasne. Po pierwsze, nadal nie zabezpieczono środków na ten cel, a chodzić może o ok. 160 mln zł. Oliwy do ognia dodało oświadczenie Wód Polskich, które stwierdziły, że pozwolenie na prace modernizacyjne na zaporze dla Tauron wygasło w grudniu ubiegłego roku. 

Spółka stanowczo temu zaprzeczyła. "TAURON dementuje informację podaną przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu, że Spółka nie posiada pozwolenia wodnoprawnego na przeprowadzenie prac remontowych na Zaporze w Pilchowicach. Przeciwnie, pozwolenie wodnoprawne jest ważne i stanowiło jedną z podstaw do planowanych prac budowlanych" - przekazał Tauron w oświadczeniu. 

Czytaj także:

Źródło: facebook/egz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej