Katecheci ze skargą na MEN. Chodzi o zmiany w lekcjach religii

Stowarzyszenie Katechetów Świeckich złożyło skargę do ETPCz na zmiany w organizacji lekcji religii, które wejdą w życie we wrześniu 2025 roku. Nowe przepisy ograniczają m.in. liczbę godzin religii do jednej tygodniowo i nakazują organizowanie zajęć na początku lub końcu dnia. Minister edukacji Barbara Nowacka broni reformy: "[...] Gdy Episkopat stawia weto dotyczące działań rządu, rząd nie może być sparaliżowany tego typu postawą" - oświadczyła ministra.

2025-03-28, 17:46

Katecheci ze skargą na MEN. Chodzi o zmiany w lekcjach religii
Ministra edukacji Barbara Nowacka. Foto: Wojciech Olkusnik/East News

Katecheci pozywają rząd 

Stowarzyszenie Katechetów Świeckich (SKŚ) wysłało w poniedziałek 24 marca do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu "skargę na rozporządzenie Ministra Edukacji z dnia 26 lipca 2024 roku zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach, ponieważ ścieżka prawna w Polsce została wyczerpana".

Seria nieporozumień. Zmiany w lekcjach religii od września  

Chodzi o przepisy, które wejdą w życie 1 września 2025 roku. Według nich dyrektor szkoły lub przedszkola może m.in. połączyć w grupę dzieci z oddziałów lub klas, w których na naukę religii zgłosiło się siedmioro lub więcej uczniów z osobami z oddziałów lub klas, w których na naukę religii zgłosiło się mniej niż siedmioro dzieci. Kwestią sporną jest też decyzja Ministerstwa Edukacji Narodowej o skróceniu wymiaru godzin zajęć z religii i etyki do jednej godziny lekcyjnej tygodniowo oraz umieszczeniu ich przed i po obowiązkowych zajęciach. 

Poniżej lista planowanych zmian w lekcjach religii: 

  • Ujednolicenie tygodniowego wymiaru godzin nauki religii i nauki etyki w publicznych szkołach, tj. oba zajęcia będą realizowane w wymiarze 1 godziny tygodniowo,
  • Określenie zasady umieszczania lekcji religii i etyki bezpośrednio przed obowiązkowymi zajęciami edukacyjnymi ucznia lub bezpośrednio po tych zajęciach (z możliwością odstąpienia od tej zasady w tych oddziałach szkoły podstawowej, w których – na dzień 15 września roku szkolnego – wszyscy uczniowie uczęszczają na lekcję religii lub etyki),
  • Stosowanie - w wypadku organizowania nauki religii poza szkołą (tj. w grupie międzyszkolnej lub pozaszkolnym punkcie katechetycznym) – tych samych zasad łączenia uczniów, które obowiązują w szkole,
  • Stosowanie w wypadku organizowania zajęć etyki tych samych zasad jak w wypadku religii,
  • Ograniczenie możliwości łączenia na lekcjach religii i etyki w grupy międzyklasowe uczniów klas I–III szkoły podstawowej wyłącznie do sytuacji, kiedy uczestnictwo w zajęciach religii lub etyki w danym oddziale klasowym zadeklaruje mniej niż siedmioro uczniów.

Nowacka komentuje

O komentarz PAP poprosiła ministrę edukacji Barbarę Nowacką, która powiedziała, że wszystkie organizacje i stowarzyszenia mają pełne prawo podejmowania wszelkich działań i inicjatyw. - Natomiast przypominam, że najnowsze rozporządzenie ws. organizowania lekcji religii, spełnia wszystkie założenia dotyczące sprawiedliwego działania - dodała. Ministra zaznaczyła, że religia i etyka są zajęciami nieobowiązkowymi. Podkreśliła, że "nie mogą być organizowane w środku lekcji", bo dezorganizowałyby zajęcia tym dzieciom, które nie uczestniczą w religii lub etyce. Zaznaczyła, że religia będzie organizowana na pierwszej lub ostatniej lekcji w wymiarze jednej godziny tygodniowo.

Zainteresowanie religią spada 

- Religia w szkołach jest i będzie. Natomiast rozporządzenia porządkujące funkcjonowanie były od dawna oczekiwane społecznie - zaznaczyła szefowa MEN. - W szczególności w szkołach średnich widzieliśmy bardzo duży odpływ dzieci i młodzieży z lekcji religii, dzieci i młodzieży przeładowanych godzinami, które spędzają w szkołach, więc teraz będą mogli wybrać - dodała. 

REKLAMA

Nowacka tłumaczy decyzję "przeciwdziałaniem dyskryminacji" 

Zdaniem Nowackiej zmiana będzie korzystna. - Część episkopatu w czasie rozmów też powtarza, że widzą w tym korzyść, że łatwiej będzie się zdecydować na jedną godzinę niż na dwie. A pierwsza i ostatnia lekcja są po prostu porządkowaniem i są przeciwdziałaniem dyskryminacji tych dzieci, które na zajęcia z religii nie chodzą - powiedziała. Barbara Nowacka jednocześnie zaznaczyła, że "rozumie niezadowolenie każdej grupy, która miała większy interes w tym, żeby było więcej danych godzin". Ministra stwierdziła, że weto episkopatu nie powinno jednak paraliżować działań rządu. 

Czytaj także:

Źródła: PolskieRadio24.pl/PAP/JL 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej