USA opuszczają Jasionkę. Rozpoczęła się relokacja sprzętu i personelu

- To nie jest wycofanie wojska - tak prezydent Andrzej Duda skomentował decyzję o przeniesieniu amerykańskich żołnierzy z Jasionki. Dowództwo armii USA w Europie i Afryce poinformowało we wtorek, że żołnierze USA zostaną przeniesieni do innych miejsc w Polsce.

2025-04-08, 12:13

USA opuszczają Jasionkę. Rozpoczęła się relokacja sprzętu i personelu
Amerykańscy żołnierze mają zostać przeniesieni z Jasionki do innych miejsc w Polsce.Foto: k_kapica_afk/Polska Press/East News

Armia USA ogłosiła planową relokację personelu i sprzętu wojskowego z Jasionki do innych miejsc w Polsce

Prezydent został zapytany o tę sprawę przez reporterkę Polskiego Radia na konferencji prasowej w Tallinie. Andrzej Duda powiedział, że był wcześniej informowany o planowanej relokacji wojsk amerykańskich w Polsce. - Nie potrafię powiedzieć w szczegółach, jak to w tym momencie jest realizowane. Natomiast samą sprawę znam - powiedział prezydent. Dodał, że ta sprawa była wcześniej konsultowana z sojusznikami z NATO, i zapewnił, że nie jest to decyzja o wycofaniu wojsk amerykańskich z Polski.

Jak poinformowało Dowództwo Armii USA w Europie i Afryce, decyzja o relokacji wojsk i sprzętu jest wynikiem wielomiesięcznych analiz i planowania. Zaznaczono, że te działania prowadzono w ścisłej współpracy z Polską i innymi sojusznikami w NATO. "Kluczowa działalność związana z udzielaniem pomocy wojskowej Ukrainie przez Jasionkę będzie kontynuowana pod kierownictwem Polski i NATO, przy wsparciu zoptymalizowanej obecności wojsk USA" - przekazało w komunikacie amerykańskie dowództwo.

Nie wskazano, do jakich lokalizacji w Polsce zostaną przeniesieni Amerykanie. W komunikacie pojawia się jednak wzmianka, że hub w Jasionce był tymczasowy, a w międzyczasie powstał garnizon amerykańskiej armii w Poznaniu. Amerykanie zapewniają, że ten ruch poprzedziło kilkumiesięczne planowanie, a ostateczna decyzja była konsultowana z polskimi władzami i innymi członkami NATO. Zapewnił, że Polska i sojusznicy będą nadal mieli infrastrukturę ochronną w rejonie hubu w Jasionce.

Dowódca armii USA w Europie i Afryce generał Christopher Donahue dał do zrozumienia, że taki krok przyniesie amerykańskiemu podatnikowi oszczędności w wysokości "dziesiątków milionów dolarów rocznie". Zapewniał, że Polska jest świetnym gospodarzem, a Amerykanie już wcześniej przenieśli część swojej aktywności militarnej w bardziej stałych lokalizacjach.

REKLAMA

Baza USA w Jasionce. Kluczowy hub logistyczny

Amerykańskie wojsko pojawiło się na podrzeszowskim lotnisku wraz z początkiem pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku; od tego czasu Jasionka stała się kluczowym hubem logistycznym dla wsparcia sprzętowego, które państwa zachodnie przekazują Ukrainie. Jako miejsce szczególnie istotne zostało objęte m.in. obroną przeciwlotniczą amerykańskich systemów Patriot.

Z początku wsparcie dla Ukrainy w ramach tzw. grupy Ramstein było kontrolowane przez USA; na mocy ustaleń ze szczytu NATO w Waszyngtonie odpowiedzialność za tę kwestię została przeniesiona na NATO, a zatem także inne państwa sojusznicze, które zaczęły brać odpowiedzialność m.in. za ochronę hubu w Jasionce. Dla zluzowania Amerykanów rozmieszczone zostały tam w ostatnich miesiącach systemy przeciwlotnicze z Niemiec i Norwegii.

Czytaj także: 

Źródła: Polskie Radio/PAP/mg/kor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej