Białoruś ma plany wobec Polski. MON alarmuje, kluczowe są wybory
Granica polsko-białoruska pozostaje obszarem intensywnych działań hybrydowych, stanowiących poważne wyzwanie dla bezpieczeństwa Polski oraz stabilności regionu - ostrzega w Polskim Radiu 24 wiceszef MON Stanisław Wziątek. Polityk zaznacza, że "działania te są częścią szeroko zakrojonej strategii destabilizacji prowadzonej przez władze białoruskie", a do wyborów prezydenckich zagrożenie będzie rosło.
2025-04-19, 11:04
Wiceszef MON: rośnie zagrożenie hybrydowe ze strony Białorusi
Wiceszef MON przekazał, że w kwietniu odnotowano kilkaset prób nielegalnego przekroczenia granicy Polski od strony Białorusi. - Tych incydentów jest niestety coraz więcej. Spodziewamy się, że do wyborów prezydenckich będzie każdego dnia coraz bardziej agresywnie - mówi Stanisław Wziątek.
Zdaniem wiceministra obrony narodowej celem Mińska jest destabilizacja państwa. Gość Polskiego Radia 24 tłumaczył, że zwiększając napięcie na granicy, reżim Alaksandra Łukaszenki stwarza warunki dla działań dezinformacyjnych oraz wymusza reakcję polskich służb i wojska, które muszą angażować na granicy znaczne siły.
- Mamy do czynienia z prawdziwą wojną hybrydową - podkreśla wiceszef MON. - To jest nie tylko kwestia zorganizowania tych migrantów, ale także bezpośrednia pomoc. Funkcjonariusze białoruskiej straży granicznej współpracują z nimi. To razem z nimi agresywnie się zachowują, rzucając w naszych żołnierzy i pograniczników kamieniami - mówi Wziątek.
REKLAMA
Sytuacja na polsko-białoruskiej granicy
Polsko-białoruska granica jest obecnie intensywnie monitorowana nowoczesnym systemem zabezpieczeń elektronicznych. Na co dzień służbę pełni tam także blisko 11 tysięcy żołnierzy, pograniczników i policjantów.
Na 186 km granicy z Białorusią stoi - wzniesiona w 2022 r. - stalowa zapora o wysokości 5,5 m. Jest głównym elementem zabezpieczenia tej granicy przed działaniami białoruskich służb, które zwożą i wypychają na polską stronę migrantów. Uzupełnia ją tzw. bariera elektroniczna, która obejmuje zaporę, a także odcinki rzeczne. W 2024 roku zmodernizowano obie zapory. Na stalowej zamontowano dodatkowe poziome przęsła, a także zwoje concertiny.
Od 13 czerwca 2024 r. na podlaskim odcinku polsko-białoruskiej granicy działa strefa buforowa, którą wprowadzono na podstawie rozporządzenia MSWiA. Kolejny raz została przedłużona 10 marca na 90 dni. Na blisko 60 km granicy nie wolno przebywać w pasie o szerokości 200 metrów od linii granicy, na odcinku ponad 15 km położonym w rejonie rezerwatów przyrody pas ma ok. 2 km szerokości, a na odcinku blisko 3,8 km szerokość strefy to ok. 4 km.
REKLAMA
Kryzys na polskiej granicy trwa od 2021 r. i spowodowany jest zorganizowanym przerzutem imigrantów i uchodźców do Unii Europejskiej m.in. z Iraku, Afganistanu i z innych krajów Bliskiego Wschodu oraz Afryki przez granicę białorusko-litewską oraz białorusko-polską i białorusko-łotewską. Kryzys rozpoczął się, gdy władze białoruskie uruchomiły kanały przerzutu migrantów.
Czytaj także:
- Białoruski działacz ma pokusę na dwa polskie miasta
- Zmiany na granicy polsko-białoruskiej. SG zapowiada inwestycję
Źródło: Polskie Radio/PAP
REKLAMA