Pożar budynku w Stalowej Woli. Zapaliła się papa, w akcji kilkudziesięciu strażaków
Pożar budynku usługowo-mieszkalnego w Stalowej Woli w woj. podkarpackim. Ewakuowano około 30 osób. Na miejscu pracuje 20 zastępów straży pożarnej. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że podczas wykonywanych prac na dachu budynku przy ul. Okulickiego doszło do zapalenia się papy - przekazała portalowi PolskieRadio24.pl rzeczniczka podkarpackiej policji.
2025-04-29, 14:45
Pożar budynku usługowo-mieszkalnego. Ewakuowano 30 osób
We wtorek około godz. 11.00 doszło do pożaru przy ul. Okulickiego w Stalowej Woli. Ogień pojawił się na dachu. Na miejscu pracuje kilka zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej. Pojawiły się również zespoły ratownictwa medycznego i policja.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy tuż przed godz. 11.00. Ze wstępnych ustaleń wynika, że podczas wykonywanych prac na dachu budynku lokalu usługowo-mieszkalnego przy ul. Okulickiego doszło do zapalenia się papy. Na miejscu trwają czynności, trwa akcja gaśnicza - przekazała portalowi PolskieRadio24.pl rzeczniczka podkarpackiej policji asp. Małgorzata Kania.
We wtorek około godz. 11.00 doszło do pożaru przy ul. Okulickiego w Stalowej Woli. Ogień pojawił się na dachu. Na miejscu pracuje kilka zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej. Pojawiły się również zespoły ratownictwa medycznego i policja.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy tuż przed godz. 11.00. Ze wstępnych ustaleń wynika, że podczas wykonywanych prac na dachu budynku lokalu usługowo-mieszkalnego przy ul. Okulickiego doszło do zapalenia się papy. Na miejscu trwają czynności, trwa akcja gaśnicza - przekazała portalowi PolskieRadio24.pl rzeczniczka podkarpackiej policji asp. Małgorzata Kania.
Na miejscu pracuje 20 zastępów straży pożarnej
Z budynku ewakuowano około 30 osób. Jedna z nich wymagała pomocy medycznej. - Na miejsce zostało zadysponowanych około 20 zastępów straży pożarnej, blisko 70 strażaków. Po dotarciu na miejsce okazało się, że ogień objął część dachu czterokondygnacyjnego budynku. Ewakuowano około 30 osób. Jedna z nich została przebadana przez zespół ratownictwa medycznego, na szczęście nie wymagała hospitalizacji - przekazał Portalowi PR24.pl rzecznik prasowy podkarpackiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej bryg. mgr inż. Marcin Betleja.
Obecnie prowadzona jest rozbiórka pokrycia dachowego. Strażacy przy użyciu kamer termowizyjnych szukają ewentualnych zarzewi ognia, które są dogaszane wodą. Działania służb mogą potrwać jeszcze przez kilka najbliższych godzin. Przyczyny pojawienia się ognia nie są znane.
Czytaj także:
Źródło: Polskie Radio/pjm/k
REKLAMA