Rozwody w Polsce miały być łatwiejsze. PSL torpeduje pomysł
Ministerstwo Obrony Narodowej i inne resorty zarządzane przez PSL zablokowały projekt, który miał umożliwić rozwód w urzędzie stanu cywilnego w wyjątkowych przypadkach - informuje Wirtualna Polska. Stwierdzono, że propozycja może osłabić instytucję małżeństwa i pogłębić problemy demograficzne.
2025-06-17, 10:19
Projekt miał uprościć procedury rozwodowe. MON jest przeciw
W ramach prac deregulacyjnych powstał projekt nowelizacji przepisów, który zakładał możliwość przeprowadzenia rozwodu w urzędzie stanu cywilnego, bez udziału sądu. Dotyczyć miał on wyłącznie bezspornych przypadków: co najmniej rocznego małżeństwa, braku wspólnych małoletnich dzieci, trwałego i zupełnego rozkładu pożycia oraz pełnej zgody obojga małżonków na taki tryb zakończenia związku.
Jak ustalił dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Michalski, projekt nie przeszedł w zeszłym tygodniu przez Komitet Stały Rady Ministrów. W trakcie międzyresortowych konsultacji Ministerstwo Obrony Narodowej, kierowane przez Władysława Kosiniaka-Kamysza, a także inne resorty PSL (Ministerstwo Rozwoju i Technologii oraz Ministerstwo Rolnictwa), wyraziły sprzeciw. W przesłanym piśmie stwierdzono m.in., że takie rozwiązanie może przyczynić się do wzrostu liczby rozwodów i dalszego pogorszenia sytuacji demograficznej w Polsce.
"W ocenie MON, skutkiem proponowanych zmian będzie jeszcze wyższa liczba rozwodów, w szczególności rozwodów małżeństw bez dzieci, jak również niedecydowanie się na wspólne posiadanie potomstwa w pierwszych latach małżeństwa, co w konsekwencji wpłynie negatywnie na demografię kraju" - podkreślono w dokumencie cytowanym przez WP.
"Rozwód nie powinien być czynnością administracyjną"
Przyjęte w tej sprawie stanowisko uzasadniono troską o stabilność instytucji małżeństwa. Wiceminister obrony Paweł Bejda w piśmie wskazał, że zgodnie z Konstytucją RP małżeństwo, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod szczególną ochroną państwa. Zdaniem MON rozwód powinien pozostać decyzją sądu, który ocenia m.in. trwałość rozkładu pożycia i dobro małoletnich dzieci.
REKLAMA
Podkreślono również, że uproszczenie procedury mogłoby prowadzić do postrzegania małżeństwa jako tymczasowego kontraktu, co skutkowałoby m.in. odkładaniem decyzji o posiadaniu dzieci. Krytykę wyrazili też ministrowie PSL - Krzysztof Paszyk i Czesław Siekierski. W ich opinii rozwiązanie obniżyłoby społeczne znaczenie małżeństwa i jeszcze bardziej pogłębiło problemy demograficzne kraju.
Projektodawcy podkreślają jednak, że nowe przepisy miały jedynie stworzyć alternatywną, uproszczoną ścieżkę rozwodową, dla tych, którzy spełniają restrykcyjne warunki i są zgodni co do zakończenia małżeństwa. Małżonkowie, którzy nie chcieliby z niej skorzystać, mogliby nadal wybierać tradycyjną drogę sądową.
Czytaj także:
- Czy Marta Nawrocka będzie dobrą pierwszą damą? Ten sondaż mówi wszystko
- Bosacki nowym wiceministrem. Sikorski potwierdza
- Pijany spowodował kolizję. Ryszard R. wydał oświadczenie
Źródło: Polskie Radio/Wirtualna Polska/pjm/k
REKLAMA