Polska droga na wypadek inwazji. Na razie to tylko plan. "Wojna nadciąga"

Czym ma być Via Pomerania i dlaczego jest ważna?

Via Pomerania to strategiczna droga ekspresowa na szlaku Bydgoszcz - Ustka. W razie inwazji ma pozwolić na transport sił sojuszniczych. Chodzi o zdjęcie obciążenia z trasy A1 i portów w Gdańsku i Gdyni. A także uwzględnienie tego, że według niektórych scenariuszy w razie wojny żegluga na Morzu Bałtyckim może być w części lub nawet w całości ograniczona. Eksperci podkreślają, że trzeba się spieszyć z jej budową. W czasie pokoju droga ma służyć lokalnym mieszkańcom i rozwojowi biznesu - diametralnie zmieni sytuację tego zaniedbanego infrastrukturalnie regionu, która zyska dostęp do szybkich tras. 

Co to jest Via Pomerania? Jaki będzie jej przebieg?

Zakłada się, że strategiczna droga Via Pomerania ma łączyć Ustkę z Bydgoszczą. Na razie ciągle jest na etapie planowania. Ma łączyć kluczowe punkty w regionie. Dokładny przebieg tej drogi nie został jeszcze ustalony i zależy od decyzji rządu. Na jej trasie wymieniano Ustkę, Słupsk, Chojnice, Tucholę, Bydgoszcz. Miałaby też prowadzić dalej na południe.

Ekspertyzę na ten temat przedstawił w czerwcu Parlamentarny Zespół ds. budowy drogi ekspresowej Via Pomerania. Wskazano, co trzeba uwzględnić przy planowaniu. Chodzi między innymi o to, że trasa musi być przydatna na wypadek wojny. Mowa jest o przerzucie np. 100 tysięcy żołnierzy, oczywiście ze sprzętem.

- Nasze podejście jest ostatnią linią obrony przed wojną, która nie jest mrzonką i nadciąga. Możemy się spierać, czy przyjdzie za 4 lata, czy za 7, natomiast jeśli nie zrobimy wszystkiego, żeby się przygotować, to w czasie kryzysu nie będziemy mieli możliwości zareagować. Lepiej wcześniej w to zainwestować, niż potem płacić 100 razy więcej na odbudowę, także potencjału ludzkiego  - mówił doradca ministra obrony narodowej Maciej Samsonowicz, cytowany przez Portal Samorządowy w 5 czerwca tego roku. - Zakładamy, że w godzinie poprzedzającej kryzys będziemy mieli 2-3 tygodnie na reakcję - dodał.

REKLAMA

 

Jaka będzie trasa Via Pomerania? Jaki będzie dokładny przebieg? To jest jeszcze ustalane!

- Dopóki Rada Ministrów nie uchwali programu bądź nie przekaże środków na budowę tej drogi, to nie będzie ona trasowana. O dokładnym przebiegu możemy mówić dopiero na etapie przygotowania, który się jeszcze nie rozpoczął - wyjaśniła Katarzyna Kościesza, dyrektor Departamentu Dróg Publicznych w Ministerstwie Infrastruktury, podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. budowy drogi ekspresowej Via Pomerania. Jej wypowiedź cytuje onet.pl.

Raport w Sejmie

Raport przedstawiony w czerwcu w Sejmie wskazywał na scenariusz, że trzeba liczyć się z tym, iż żegluga na Morzu Bałtyckim będzie zablokowana w części lub całości, a działalność portów trójmiejskich ograniczona. Dlatego budowa alternatywnej trasy jest bardzo ważna.

REKLAMA

"Gdańsk i Gdynia położone są zaledwie 100 km od Bałtyjska, a wpłynięcie do nich wymaga zbliżenia się na odległość 70 km od obwodu królewieckiego (ominięcie Mierzei Helskiej)" - czytamy także w raporcie.

Chodzi o raport na posiedzeniu zespołu ds. Via Pomerania, ekspertyzę dotyczącą planowanej budowy drogi ekspresowej  Via Pomerania "Via Pomerania kontekst - uwarunkowania - rekomendacje".

https://www.sejm.gov.pl/Sejm10.nsf/agent.xsp?symbol=POSIEDZENIAZESP&Zesp=1147

REKLAMA

Jedna z najważniejszych inwestycji. Kiedy powstanie? Za ponad siedem lat?

28 maja maju w Chojnicach uczestnicy konferencji na temat tej drogi usłyszeli, że ma zostać zbudowana w siedem i pół roku. Takie deklaracje złożył Maciej Samsonowicz, doradca ministra obrony. Jak mówił, siedem i pół roku to termin, który zaproponowała GDDKiA, pod warunkiem przyjęcia ustawy o inwestycjach strategicznych. Via Pomerania to droga wielkich szans dla regionu, wskazywał wówczas burmistrz Chojnic, Arseniusz Finster. Jak wskazał, powstawanie firm w Chojnicach utrudnia do tej pory duża odległość od autostrad. - Termin bardzo ambitny, ale wierzę, że się uda - tak z kolei komentował starosta bytowski Leszek Waszkiewicz, szacując czas powstania na 7-10 lat, jeśli szybko zapadną decyzje na szczeblu rządowym.

Z kolei doradca w MON Samsonowicz stwierdził wówczas, że 9 lat to już termin "niebezpieczny", pisze portal Zawsze Pomorze.

Szacunkowy koszt budowy odcinka 210 km z Ustki do Bydgoszczy wynosi 12,5 miliarda złotych.

Spotkanie w MON i specjalny zespół w Sejmie

Via Pomerania to teraz jedna z najważniejszych inwestycji w Polsce. Mowa o niej od około półtora roku. Dlatego 19 lutego 2025 roku w Ministerstwie Obrony Narodowej odbyło się spotkanie poświęcone realizacji Paktu dla Bezpieczeństwa Polski - Pomorze Środkowe. Spotkanie poprowadził wiceprezes Rady Ministrów i minister obrony narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz. Działa też zespół parlamentarny zajmujący się trasą Via Pomerania.

REKLAMA

Maciej Samsonowicz, doradca ministra obrony narodowej, zaprezentował w lutym na spotkaniu w MON listę inwestycji drogowych wybranych przez zespół. Wskazał kluczowe przedsięwzięcia do natychmiastowej realizacji: Drogę Czerwoną wraz z Estakadą Kwiatkowskiego oraz Via Pomerania na odcinku od Ustki do Bydgoszczy.

Podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury, Piotr Malepszak, wraz z delegacją zapewnił o zaangażowaniu resortu w realizację postanowień Paktu oraz priorytetowym traktowaniu inwestycji ze względu na ich znaczenie dla obronności. Przewodniczący Komisji ds. Służb Specjalnych, poseł Marek Biernacki, zwrócił uwagę na geopolityczne uwarunkowania i podkreślił konieczność szybkiego przejścia do fazy realizacji projektu. W spotkaniu uczestniczyła również delegacja Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, w składzie: Piotr Kurkowski - zastępca generalnego dyrektora GDDKiA, Tomasz Kwieciński - radca generalnego dyrektora GDDKiA, Karol Markowski - przedstawiciel GDDKiA Oddział w Gdańsku. W spotkaniu udział wzięli także przedstawiciele województwa pomorskiego - wicemarszałek Leszek Bonna, starosta słupski Paweł Lisowski oraz Jarosław Podsiadło - koordynator pełnomocników regionalnych.

Jak pisze portal ZawszePomorze.pl, Via Pomerania ma liczyć 210 km i uwzględniać potrzeby wojska. - Ma mieć po dwie jezdnie w każdym kierunku w klasie drogi krajowej GP. Dozwolona na niej prędkość ma wynosić do 100 km/h, a to dlatego, by nie było konieczności stawiania np. barierek ochronnych, co mogłoby utrudniać poruszanie się kolumn wojskowych - czytamy.

- Uważam, że Via Pomerania powinna powstać w ciągu siedmiu lat, gdyż polityka Rosji wymknęła się już z jakiejkolwiek przewidywalności. I w te siedem lat musimy być przygotowani na najgorsze. Pan Putin, Rosjanie myślą o powrocie granic z 1989 roku. Nie mamy więc czasu, a bez Via Pomeranii w tej części kraju, czyli oddalonej od wschodu, nasze bezpieczeństwo i rozwój gospodarczy będą zagrożone. Nie na darmo też Amerykanie mają swoją bazę w Redzikowie - Pomorze Środkowe to bardzo ważne, newralgiczne i strategiczne miejsce - cytuje słowa posła Marka Biernackiego portal ZawszePomorze.pl.

REKLAMA

Czytaj także

• Przesmyk suwalski na oku Kremla. Wojskowy ostrzega Polskę i Litwę
• Zakłócenia sygnału GPS nad Bałtykiem. Polska i sojusznicy wskazują na Rosję
• Rosja modernizuje bazy broni jądrowej, w tym te w obwodzie królewieckim 
• 15 rosyjskich samolotów w tydzień. RAF codziennie podrywano z Malborka

***

Źródło: IAR/gov.pl/interia.pl/onet.pl/zawszepomorze.pl/Portal Samorządowy/MON/Sejm/Raport: Zaprezentowanie i omówienie ekspertyzy dot. planowanej budowy drogi ekspresowej "Via Pomerania". Via Pomerania kontekst - uwarunkowania - rekomendacje/inne/agkm/k