Ostatnie dni Tadeusza D. Mężczyźnie ktoś pomagał? "Niewykluczone"

Małopolska policja sprawdza ostatnie dni życia Tadeusza D., gdy na domniemanego sprawcę podwójnego morderstwa prowadzona była obława z udziałem kilkuset mundurowych. Niewykluczone, że mężczyźnie ktoś pomagał - stwierdziła Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.

2025-07-02, 09:53

Ostatnie dni Tadeusza D. Mężczyźnie ktoś pomagał? "Niewykluczone"
Policjanci sprawdzają m.in. czy Tadeuszowi D. nikt nie pomagał w ukrywaniu się przed policją. Foto: PAP/Grzegorz Momot

W niedzielę wieczorem, przy jednej z dróg w rejonie Starej Wsi koło Limanowej w Małopolsce, odnaleziono ciało Tadeusza D. Był on poszukiwany w związku z podwójnym morderstwem, do jakiego doszło kilka dni wcześniej. Podejrzewany o zastrzelenie dwojga ludzi mężczyzna ukrywał się w lesie, dlatego mundurowi sprawdzają teraz, czy ktoś pomagał mu w ukryciu się i zwodzeniu policji. 

Tadeusz D. nie działał sam? Policja bada okoliczności ucieczki mężczyzny przed policją

- Ciało znaleziono przy jednej z dróg w powiecie limanowskim - wyjawiła rzeczniczka małopolskiej policji Katarzyna Cisło w rozmowie z reporterem Polskiego Radia Pawłem Pawlicą. - Mamy tu do czynienia z ranami postrzałowymi głowy. Broń została ujawniona przy zwłokach tego mężczyzny - przyznała mundurowa. Nie chciała wskazać, czy Tadeusz D. zginął od jednego strzału, czy od kilku. - Będziemy wiedzieć dokładnie po sekcji - zaznaczyła. 

Ciało mężczyzny znajdowało się w lesie, kilkanaście metrów od drogi, wzdłuż której prowadzone były policyjne poszukiwania. Na zwłoki natknął się jeden z patroli. Śledczy wyjaśniają nie tylko okoliczności zbrodni, która przypisywana jest 57-latkowi, ale też sprawdzają, czy ktoś w ostatnich kilkudziesięciu godzinach nie udzielał pomocy poszukiwanemu.

Posłuchaj

To koniec akcji poszukiwawczej, ale nie koniec policyjnych działań związanych z morderstwem w Starej Wsi i jego okolicznościami. Funkcjonariusze wczoraj wieczorem znaleźli ciało poszukiwanego sprawcy zabójstwa dwóch osób - relacja Pawła Pawlicy (IAR) 0:56
+
Dodaj do playlisty

Zwłoki Tadeusza D. znalezione w lesie w Starej Wsi. "Mieszkańcy mogą czuć się bezpiecznie"

- O godzinie 20.30 policjanci Oddziału Prewencji w pobliskim lesie odnaleźli ciało 57-letniego Tadeusza D. - przekazał we wtorek wieczorem komendant małopolskiej policji insp. Artur Bednarek. - Od piątku była to najważniejsza sprawa dla polskiej policji. Człowiek ten stwarzał ogromne zagrożenie dla każdego mieszkańca - powiedział oficer podczas briefingu prasowego. 

REKLAMA

Jak przekazał, ciało zauważyli policjanci z radiowozu, przemieszczającego się w rejonie leśnym wzdłuż drogi powiatowej. - Nie był to przypadek - funkcjonariusze realizowali konkretne zadania. Teren ten był dokładnie przeszukiwany, metr po metrze. Ciało znajdowało się kilkanaście metrów od drogi - powiedział komendant.

Posłuchaj

komendant małopolskiej policji insp. Artur Bednarek o okolicznościach znalezienia zwłok Tadeusza D. (IAR) 0:19
+
Dodaj do playlisty

Dodał, że nie jest obecnie możliwe jednoznaczne stwierdzenie, czy ktoś pomagał poszukiwanemu. - Osoba, która się ukrywała w tak trudnym i rozległym terenie, mogła liczyć na pomoc innych osób. To znacząco utrudniało działania. Polska policja wykorzystała jednak najlepszy dostępny sprzęt - zarówno własny, jak i udostępniony przez inne służby - podkreślił.

Podwójne morderstwo w Starej Wsi. Obława na domniemanego sprawcę trwała pięć dni

Tadeusz D. był podejrzany o zabójstwo 26-letniej córki i 31-letniego zięcia oraz o usiłowanie zabójstwa swojej teściowej, która wciąż przebywa w szpitalu w stanie ciężkim. Po dokonaniu zbrodni w piątek rano porzucił samochód i zbiegł do lasu. Mężczyzna ukrywał się przez pięć dni. Obszar ok. 200 hektarów poszukiwało 840 funkcjonariuszy policji, w tym kontrterrorystów, straży granicznej i wojska, przy użyciu śmigłowca, drona i psów tropiących.

Tadeusz D. był znany organom ścigania - miał dozór policyjny, zakaz kontaktowania się z rodziną i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych. W 2022 r. usłyszał zarzuty znęcania się nad żoną oraz kierowania gróźb wobec teściów. 30 czerwca b. r. Prokuratura Rejonowa w Limanowej skierowała przeciwko niemu akt oskarżenia.

REKLAMA

Czytaj także: 

W czwartek, dzień przed dokonaniem zbrodni, 57-latek miał zapoznać się z aktami postępowania karnego, które wszczęto przeciwko niemu. Jak przekazała policja, te okoliczności mają być szczegółowo analizowane w toku śledztwa pod kątem ewentualnego motywu działania. 


Źródła: Polskie Radio/PAP/mbl


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej