Premier na posiedzeniu sztabu kryzysowego: zagrożenie gwałtownych zdarzeń istnieje

- Sytuacja pogodowa nie jest stabilna, i musimy być gotowi na każdy scenariusz - powiedział podczas posiedzenia sztabu kryzysowego poświęconego sytuacji pogodowej premier Donald Tusk. - Bardzo bym chciał, by dotarło do wszystkich służb na poziomie lokalnym, do wojewodów, że w każdej chwili może dojść do zdarzeń gwałtownych, dramatycznych, gdzie pomoc będzie natychmiastowo potrzebna - dodał.

2025-07-09, 08:37

Premier na posiedzeniu sztabu kryzysowego: zagrożenie gwałtownych zdarzeń istnieje
W MSWiA w Warszawie zebrał się sztab kryzysowy poświęcony sytuacji pogodowej. Foto: PAP/Marcin Obara

Aktualna sytuacja pogodowa. Obserwuj radar opadów i burz na żywo

W środę rano w siedzibie MSWiA zebrał się sztab kryzysowy w związku z intensywnymi opadami deszczu. W posiedzeniu sztabu udział biorą m.in. premier Donald Tusk, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MSWiA Tomasz Siemoniak, minister infrastruktury Dariusz Klimczak, minister Marcin Kierwiński, a także szef IMGW, Wód Polskich i przedstawiciele służb.

Tusk na konferencji prasowej przed sztabem zapowiedział w nadchodzących dniach dalsze spotkania w celu koordynacji działań, a także monitorowania sytuacji w terenie. - Będziemy oczekiwali precyzyjnej informacji co do możliwych zdarzeń, zaczniemy, tradycyjnie, od prognozy pogody - powiedział w środę podczas posiedzenia sztabu kryzysowego poświęconego sytuacji meteorologicznej premier Donald Tusk. - Uznaliśmy, że najważniejsze jest doprowadzenie do działań wyprzedzających ewentualne dramaty - dodał szef rządu i podziękował za "wczesną i skuteczną mobilizację naszych służb i wojska". 

- Będziemy także w tych dniach stale spotykać się i koordynować działania oczywiście wszędzie tam, gdzie będzie taka potrzeba, liczę na waszą obecność w terenie. W miejscach które będziemy się starali bezpośrednio monitorować, jeśli zajdzie taka potrzeba - mówił Donald Tusk. Zapowiedział też, że służby - policja, straż pożarna, i wojsko, są w gotowości w regionach, w których prognozy są najgorsze. - Bądźcie gotowi do pracy dzisiaj cały dzień i jutrzejszą noc. Na pewno w te krytyczne dni będziemy w stałym kontakcie - dodał szef rządu.

Premier na posiedzeniu sztabu kryzysowego: zagrożenie gwałtownych zdarzeń istnieje

Odnosząc się do informacji dyrektora Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Roberta Czerniawskiego na temat sytuacji pogodowej, Donald Tusk przypomniał na posiedzeniu sztabu kryzysowego doświadczenia z września zeszłego roku. Poprosił, by "nie pozwalać sobie na optymistyczne interpretacje prognoz, które nie brzmią w tej chwili alarmistycznie, ale wtedy (...) dosłownie na dobę przed dramatycznymi zdarzeniami, prognozy nie brzmiały pesymistycznie". 

- Takie prognozy mogą demobilizować (...) Nie ulega wątpliwości, że zagrożenie dotyczące lokalnych, ale być może gwałtownych zdarzeń, jest, i będzie się utrzymywało. W związku z tym, nawet, jeśli ta informacja sumaryczna o wielkości opadów nie jest nadzwyczajna, w sensie negatywnym, to bardzo bym chciał, by dotarło do wszystkich służb na poziomie lokalnym, do wojewodów, że w każdej chwili, szczególnie na terenach podgórskich, co oczywiste, może dojść do zdarzeń gwałtownych, dramatycznych, gdzie pomoc będzie natychmiastowo potrzebna - stwierdził szef rządu. 

Fałszywki o sytuacji pogodowej. Premier: klasyczna dywersja

Szef rządu przyznał też, że liczy się z możliwością pojawiania się fake newsów dotyczących działalności służb i sytuacji pogodowej. - Jeśli dojdzie do masywniejszych zdarzeń, to ich konsekwencją będzie prawdopodobnie także dywersja informacyjna, wynikająca czasami z głupoty, czasami ze złej woli, ale także z klasycznej dywersji organizowanej przez przeciwników państwa polskiego - wskazał.

- To też dla was wszystkich zadanie (...) prosiłbym odpowiednie służby o natychmiastowe prostowanie takich informacji, bo takie fake newsy i taka informacyjna dywersja ma na celu wzbudzenie niepokoju czy paniki, w związku z tym potrzebna będzie natychmiastowa publiczna informacja - stwierdził.

Intensywne opady a zbiorniki retencyjne. Prezes Wód Polskich uspokaja

Prezes Wód Polskich uspokajał szefa rządu mówiąc, że "na zbiornikach i poniżej zbiorników" gwarantuje sytuację stabilizującą, ale nie wykluczył, że powyżej zbiorników, gdzie nie ma rezerwy, "może dojść do lokalnych podtopień". - Rezerwa, którą dysponujemy, powinna wystarczyć na opady, które prognozuje IMGW - mówił Mateusz Balcerowicz.

Czytaj także: 

W związku z intensywnymi opadami deszczu, we wtorek służby interweniowały 200 razy na terenie województwa śląskiego i 158 razy na terenie województwa małopolskiego. Od 7 lipca polscy strażacy interweniowali ponad 3300 razy w związku z intensywnymi opadami deszczu. 

Alerty hydrologiczne w Polsce. Szef MON apeluje o gotowość i czujność

O czujność do służb zaapelował także wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. - Sytuacja jest tak dynamiczna, że w żaden sposób nie wolno być uspokojonym, czy uśpionym, ponieważ prognozy zmieniają się czasem z minuty na minutę. Obserwujemy to w instytucjach wojskowych odpowiedzialnych za to. Pełna gotowość, pełnie współdziałanie - mówił szef PSL. 

Poprosił też wojewodów o monitorowanie jednostek samorządu terytorialnego, czy nie potrzeba prewencyjnej pracy wojska np. przy umacnianiu wałów przeciwpowodziowych. - Jesteśmy w pełnej gotowości. Koordynacja tych działań musi następować bardzo szybko między służbami państwowymi - wskazał i podziękował strażakom ochotnikom za gotowość do pracy na rzecz bezpieczeństwa.

Na koniec posiedzenia premier Donald Tusk stwierdził, że "jedyna zasada, jaką będziemy się kierowali, to - mądry Polak przed szkodą". Stwierdził też, że dzięki mobilizacji i wiedzy, a także doświadczeniom z przeszłości, uda się "zapobiec negatywnym konsekwencjom gwałtownych opadów wszędzie w Polsce". - Musimy skoncentrować się na przeciwdziałaniu, zapobieganiu. Jesteśmy do tego przygotowani - dodał premier Donald Tusk. 

Źródło: PolskieRadio24.pl/PAP/Polskie Radio/mbl

Polecane

Wróć do strony głównej