ZHR po śmierci 15-letniego harcerza. "Mogło dojść do naruszenia zasad"
Związek Harcerstwa Rzeczpospolitej (ZHR) zabrał głos po śmierci 15-letniego harcerza w czasie obozu. Jak poinformowano, mogło w tym przypadku dojść do naruszenia zasad bezpieczeństwa.
2025-07-24, 20:02
Naruszono zasady bezpieczeństwa?
"Harcerze zdobywają sprawności, zawsze dostosowane do indywidualnych możliwości, a przede wszystkim zgodne z zasadami bezpieczeństwa. Z pierwszych ustaleń wynika, że w tym przypadku mogło dojść do naruszenia tych zasad" - przekazał ZHR.
Tragiczne wydarzenia miały miejsce w miejscowości Wilcze (pow. wolsztyński) w nocy ze środy na czwartek. 15-letni harcerz podejmował próbę, polegającą na przepłynięciu wpław jeziora Ośno. Po drugiej stronie zbiornika miał rozpalić ognisko.
W trakcie próby 15-latek zniknął pod wodą. Dopiero nad ranem strażacy-nurkowie wydobyli jego ciało na brzeg. Wkrótce w tej sprawie zatrzymano dwie osoby - opiekuna i ratownika wodnego. W obozie organizowanym przez Okręg Dolnośląski ZHR udział brało 70 dzieci w wieku powyżej 10 lat.
ZHR wydał oświadczenie
W czwartek oświadczenie w imieniu naczelnictwa ZHR wydała przewodnicząca hm. Anna Malinowska. "Jesteśmy zszokowani informacją o tragicznej śmierci harcerza (...). Żadne słowa nie wyrażą żalu i współczucia, jakie odczuwamy dla rodziców Dominika, jego rodziny, bliskich i kolegów z drużyny. W ZHR została zarządzona żałoba" - napisano.
Obozy harcerskie, jak podkreślono, stanowią kluczowy element programu wychowawczego, "w trakcie którego harcerki i harcerze uczą się odpowiedzialności, samodzielności, współpracy". W ich trakcie harcerze realizują różne próby i zdobywają sprawności, zawsze dostosowane do indywidualnych możliwości, a przede wszystkim zgodne z zasadami bezpieczeństwa". W tym jednak przypadku mogło dojść do ich naruszenia, co podkreślono w oświadczeniu.
Na miejsce skierowano zespół ds. wsparcia psychologicznego
ZHR poinformował, że w związku ze zdarzeniem niezwłocznie powiadomiono służby ratunkowe, państwowe oraz kuratorium oświaty. "Współpracujemy z nimi w celu ustalenia okoliczności wypadku, powiadomiliśmy rodziców uczestników obozu, zapewniliśmy niezbędne wsparcie psychologiczne kadrze i uczestnikom obozu, na miejscu jest nasz zespół ds. wsparcia psychologicznego" - wskazano.
Każdego roku ZHR organizuje około 300 obozów harcerskich. Każdy z nich jest zatwierdzany według państwowych i wewnętrznych regulacji. Ponadto obozy przechodzą wewnętrzne i zewnętrzne wizytacje.
"Jeszcze raz chcemy podkreślić, że śmierć harcerza to ogromna tragedia dla nas wszystkich. Łączymy się w bólu z rodziną, przyjaciółmi, bliskimi i całą wspólnotą harcerską" - podkreślono. ZHR poinformował, że do czasu zakończenia śledztwa nie będzie udzielać wypowiedzi w sprawie śmierci 15-latka.
- Porąbki. Nie żyje 4-latka przygnieciona przez opryskiwacz rolniczy
- Śmiertelny wypadek przy pracy w Biłgoraju. Wózek widłowy stoczył się na mężczyznę
- Tragedia w Warszawie. 72-letnia kobieta spadła ze ścianki wspinaczkowej
Źródło: PAP/egz