Wołodymyr Z. winny eksplozji Nord Stream 2? Siemoniak: niech Niemcy dostarczą dowodów

- To zadaniem prokuratury jest przekonanie sądu, że ekstradycja Wołodymyra Z. do Niemiec jest złym pomysłem - oświadczył minister koordynator ds. służb specjalnych Tomasz Siemoniak. - W tak delikatnej, trudnej i niejednoznacznej sprawie powinniśmy zachować spokój - ocenił.

2025-10-10, 11:47

Wołodymyr Z. winny eksplozji Nord Stream 2? Siemoniak: niech Niemcy dostarczą dowodów
Wołodymyra Z. zatrzymała ABW. Foto: Artur Szczepanski/REPORTER

Zatrzymanie Wołodymyra Z. w Pruszkowie. "Polska powinna zachować spokój"

Zatrzymany w Polsce Wołodymyr Z. jest poszukiwany europejskim nakazem aresztowania wydanym przez Federalny Trybunał Sprawiedliwości w Karlsruhe w związku z podejrzeniem sabotażu konstytucyjnego, zniszczeniem mienia oraz zniszczeniem rurociągu Nord Stream 2. Zatrzymano go na podstawie ENA 30 września w podwarszawskim Pruszkowie, gdzie mieszka.

Minister Siemoniak pytany w piątek w TVN24, czy będzie ekstradycja Wołodymyra Z. do Niemiec, odpowiedział, że to zależy od sądu. - Zadaniem prokuratury, która współpracuje ze służbami jest przekonanie sądu, Ze ekstradycja do Niemiec jest złym pomysłem - powiedział minister koordynator służb specjalnych. Stwierdził, że "ważniejsze jest, kto zbudował fatalny Nord Stream 2, a nie kto go wysadził".

- Dużym znakiem zapytania, jest to, czy są przekonujące dowody, Ze konkretnie ta osoba (Wołodymyr Z. - red.) ma coś wspólnego z wysadzeniem gazociągu. Jest sporo informacji, które nawzajem się ze sobą wykluczały. Ukraina zaprzeczała swojemu udziałowi w tej kwestii. I sąd musi to po prostu ocenić. A Niemcy niech dostarczają dowodów - powiedział minister. - Uważam, że powinniśmy w takiej sytuacji, tak delikatnej, tak trudnej, tak niejednoznacznej, zachować pewien spokój - ocenił. Podkreślił, że Polska jest państwem prawa i traktuje tę kwestię bardzo rzetelnie.

Ekstradycja Wołodymyra Z.? 100 dni na decyzję

Premier Donald Tusk podkreślił we wtorek, Ze w interesie Polski nie jest oskarżanie albo wydawanie podejrzanego o wysadzenie Nord Stream Wołodymyra Z. w ręce innego państwa. Dodał, Ze jedynymi, którzy powinni wstydzić się w kwestii Nord Stream 2, są ci, którzy zdecydowali o jego budowie.

O ewentualnym wydaniu Z. Niemcom będzie decydował sąd. Na zapoznanie się z dokumentacją ma 100 dni. Materiały dotyczące ściganego ENA męZczyzny zostały juZ przesłane mailem przez stronę niemiecką, a sędzia referent niebawem ma wyznaczyć termin rozprawy. Gdyby Z. usłyszał zarzuty w polskim śledztwie, byłaby to przesłanka do niewydawania go w ramach ENA.

Czytaj także: 

Do zniszczenia trzech z czterech nitek Nord Stream 1 i Nord Stream 2, przeznaczonych do transportu gazu ziemnego z Rosji do Niemiec, doszło 26 września 2022 r. (ponad siedem miesięcy po wybuchu pełnoskalowej rosyjskiej agresji na Ukrainę) na głębokości około 80 metrów, na dnie Morza Bałtyckiego.

(PAP) (PAP)

Źródła: Polskie Radio/PAP/mbl


Polecane

Wróć do strony głównej