Koniec protestu w PG Silesia. Górnicy wyjechali na powierzchnię
Zakończył się protest górników z kopalni PG Silesia. Pracownicy doszli do porozumienia ze stroną rządową w sprawie ich zabezpieczenia i wyjechali na powierzchnię po kilku dniach.
2025-12-30, 06:57
Górnicy chcieli objęcia ich osłonami
Główny postulat dotyczył ustawy górniczej. Regulacja obejmowała co prawda instrumentami osłonowymi górników, ale tych, którzy pracują w spółkach z udziałem Skarbu Państwa. Porozumienie ws. zabezpieczenia górników z Silesii zawarto w poniedziałek wieczorem w Katowicach.
W negocjacjach uczestniczył m.in. minister energii Miłosz Motyka. Odbyły się w ramach Trójstronnego Zespołu ds. Bezpieczeństwa Socjalnego Górników. Porozumienie w istocie stanowi gwarant dotyczący przyszłości górników.
Zawiera gwarancje alokacji dla pracowników w razie likwidacji lub upadłości PG Silesia. Wówczas przejdą oni do innych zakładów. Ponadto właściciel zobowiązał się do kontynuowania pracy Silesii w ramach dzierżawy. Z kolei rząd zadeklarował objęcie instrumentami osłonowymi również górników z prywatnych przedsiębiorstw.
Bez konsekwencji po proteście
Właściciel PG Silesia - spółka Bumech - podtrzymał złożoną ofertę umowy dzierżawy zorganizowanej części przedsiębiorstwa kopalni i przejęcia wszystkich zatrudnionych w nim pracowników na zasadzie art. 23(1) Kodeksu pracy.
Z kolei zarządca sądowy Silesii, będący jednocześnie pracodawcą oświadczył, że wobec zobowiązania Bumechu nie będzie składał wypowiedzeń umów o pracę, z zastrzeżeniem przypadku, gdy dzierżawa nie dojdzie do skutku. Nie będzie również podejmować żadnych działań, zmierzających do wyciągnięcia konsekwencji formalno-prawnych wobec protestujących.
Z kolei górnicy zapowiedzieli zakończenie protestu i niepodejmowanie podobnych akcji do czasu finalizacji umowy dzierżawy. Rząd zobowiązał się, że do 28 lutego 2026 roku podejmie działania w kierunku objęcia alokacją i świadczeniami osłonowymi pracowników pracujących pod ziemią i w zakładzie przeróbczym Silesii. - Dla nas dialog jest nie hasłem, a liczę, że to pokazaliśmy praktyką, która prowadzi do skutecznego kompromisu dla dobra ludzi - stwierdził minister energii.
- To była dobra, odważna, otwarta rozmowa na temat kształtu tego porozumienia. Wierzę, że zostanie zakończony protest pracowników PG Silesia, kopalni prywatnej, ale państwo dzięki swojej mediacji też ma tu swoją rolę, a pracownicy, górnicy wrócą do rodzin. To było dla nas bardzo ważne, z taką intencją też tutaj przyjechaliśmy - wskazał.
"Kompromis bez zwycięzców"?
Dla górników porozumienie to ulga, choć przewodniczący Solidarności w PG Silesia Grzegorz Babij określił je jako "kompromis bez zwycięzców". Najtrudniejszy okazał się jednak temat wypłaty nagrody barbórkowej, ponieważ kopalnia jest w złej sytuacji finansowej.
- Myślimy, że będzie dobrze, ale czas pokaże. Wyjechaliśmy i to jest duża ulga, że jesteśmy cali i zdrowi. Ciężko było w święta. Dla nas najważniejsze, że wspierały nas żony - powiedział po wyjeździe na powierzchnię jeden z protestujących górników.
PG Silesia to największa prywatna kopalnia w Polsce, która w 2022 roku odpowiadała za 3 proc. w produkcji węgla energetycznego i 2,3 proc. w produkcji węgla kamiennego łącznie.Pod koniec listopada zarządca masy sanacyjnej ogłosił zwolnienia grupowe, które miały objąć wszystkich ponad 750 pracowników.
Spółka Bumech podjęła intensywne działania restrukturyzacyjne, co pozwoliło odbić się od strat, a nawet wyjść na plus Silesii. Za trzy pierwsze kwartały 2025 roku zysk netto grupy Bumech wyniósł 2,5 mln zł, podczas gdy w tym samym okresie 2024 roku strata netto w wynosiła 76,6 mln zł. Bumech w ostatnich miesiącach informował o dywersyfikacji działalności w kierunku m.in. sektora zbrojeniowego.
- Przyszłość górnictwa. Ekspert mówi o "patologicznym systemie wsparcia"
- Czwarty dzień protestu w kopalni Silesia. Pod ziemią przebywa 21 górników
- Protest w kopalni Silesia. Górnicy nie wyszli na powierzchnię
Źródło: PAP/egz