Premier: jeśli zajdzie potrzeba, jesteśmy gotowi zwiększyć sankcje wobec Białorusi

2021-11-24, 12:16

Premier: jeśli zajdzie potrzeba, jesteśmy gotowi zwiększyć sankcje wobec Białorusi
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział gotowość do zaostrzenia sankcji wobec reżimu białoruskiego. Foto: PAP/Albert Zawada

- Chcemy doprowadzić do rozładowania tego napięcia, ale jeżeli po stronie drugiej, białoruskiej, nastąpi eskalacja, to jesteśmy gotowi na tej drabinie eskalacyjnej, także i my, iść w górę - powiedział premier Mateusz Morawiecki, pytany o możliwe konsekwencje dla Białorusi za wywołanie kryzysu migracyjnego. - Tę drabinę eskalacyjną niestety będziemy wykorzystywać, jeżeli ataki będą się nasilały - podkreślił. 

  • Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że Polska gotowa jest sięgnąć po surowsze sankcje wobec reżimu Aleksandra Łukaszenki, w razie gdyby Białoruś nasiliła działania związane z kryzysem migracyjnym na polskiej granicy
  • Szef rządu podkreślił, że Polska chce "doprowadzić do rozładowania tego napięcia". - Jeżeli po stronie drugiej, białoruskiej, nastąpi eskalacja, to jesteśmy gotowi na tej drabinie eskalacyjnej, także i my, iść niestety w górę
  • Premier nie wykluczył, że zaostrzenie sankcji miałoby też charakter odstraszający. - Rozmawiamy także o tym, w jaki sposób zapobiegać w przyszłości różnym agresywnym działaniom ze strony Rosji, ze strony Białorusi. W tym przypadku także rozmawiamy o sankcjach, o ich wzmocnieniu - powiedział Mateusz Morawiecki
  • Na granicach UE i Białorusi trwa kryzys od czasu, gdy wiosną gwałtownie wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy białoruskiej z Litwą, Łotwą i Polską przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów
  • Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 34 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej

Premier Mateusz Morawiecki spotkał się w środę w Paryżu z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Głównym tematem rozmów miała być sytuacja na polsko-białoruskiej granicy Unii Europejskiej. Podczas konferencji szef polskiego rządu był pytany, czy rozmowa z prezydentem Francji dotyczyła nowych sankcji, które mogłyby zostać nałożone na Białoruś, i czy podczas dotychczasowych rozmów z europejskimi przywódcami wyłaniają się propozycje ewentualnych sankcje, na które mogliby zgodzić się wszyscy przywódcy.

- Rozmawiamy także o tym, w jaki sposób zapobiegać w przyszłości różnym agresywnym działaniom ze strony Rosji, ze strony Białorusi. W tym przypadku także rozmawiamy o sankcjach, o ich wzmocnieniu - odpowiedział Mateusz Morawiecki.

"Jesteśmy gotowi iść w górę na drabinie eskalacyjnej"

Premier przypomniał także działania polskiej dyplomacji wobec linii lotniczych, które uczestniczyły aktywnie w procederze sprowadzania migrantów "pod dyktando Łukaszenki". - Nasze działania doprowadziły do tego, że nastąpiło cofnięcie, i to cofnięcie o kilka kroków - podkreślił. - Już nawet sama groźba sankcji była skuteczna - dodał.

- Chcemy doprowadzić do rozładowania tego napięcia, ale jeżeli po stronie drugiej, białoruskiej, nastąpi eskalacja, to jesteśmy gotowi na tej drabinie eskalacyjnej, także i my, iść niestety w górę - powiedział Mateusz Morawiecki. - Przykładem niech tutaj będą sankcje gospodarcze: zamknięcie granicy, zamknięcie przejść granicznych dla ruchu towarowego, dla ruchu kolejowego. I tę drabinę eskalacyjną niestety będziemy wykorzystywać, jeżeli te ataki będą się nasilały - dodał.

Spotkania z liderami państw bałtyckich i V4

Premier w ostatnich dniach spotkał się z przywódcami Litwy, Łotwy, Estonii, a także premierami państw Grupy Wyszehradzkiej (w jej skład, poza Polską, wchodzą Węgry, Czechy i Słowacja) oraz z premierem Chorwacji. W czwartek spotka się z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, a w piątek - z premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem.

Posłuchaj

W tym tygodniu europosłowie ponownie debatują o sytuacji na Białorusi, ale też o kryzysie na polsko-białoruskiej granicy. Deputowani domagali się kolejnych sankcji wobec władz w Mińsku, Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała stworzenie "czarnej listy" - relacja Karola Surówki (IAR) 0:59
+
Dodaj do playlisty

Kryzys migracyjny na granicy

Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek rządu. Następnie Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejnych 60 dni - do 2 grudnia. 

Od początku roku Straż Graniczna zarejestrowała ponad 34 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego ponad 6 tys. - w listopadzie, blisko 17,3 tys. - w październiku, prawie 7,7 tys. - we wrześniu i ponad 3,5 tys. - w sierpniu.

Na granicach UE i Białorusi kryzys trwa od czasu, gdy wiosną gwałtownie wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy białoruskiej z Litwą, Łotwą i Polską przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów. UE i państwa członkowskie podkreślają, że to efekt celowych działań reżimu Aleksandra Łukaszenki, który instrumentalnie wykorzystuje migrantów, w odpowiedzi na sankcje.

Zobacz także rozmowę z wiceszefem MSZ Pawłem Jabłońskim w "Poranku Polskiego Radia 24":

Czytaj także: 

mbl

Polecane

Wróć do strony głównej