Trzaskowski planuje kolejną blokadę Marszu Niepodległości? "Będziemy natychmiast reagować"
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapewnił, że podtrzymuje swoje stanowisko, iż Marsz Niepodległości nie może być traktowany jako wydarzenie cykliczne. - Narodowcy nie mogą mieć preferencji - ocenił.
2022-09-21, 14:05
Wirtualna Polska zapytała w środę prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, czy będzie podejmował działania, żeby zablokować Marsz Niepodległości organizowany w stolicy 11 listopada przez stowarzyszenie o tej samej nazwie, którym kieruje Robert Bąkiewicz.
- Podejmowałem działania, żeby zablokować sytuację, w której ten marsz miałby się odbywać co roku automatycznie, i to oczywiście podtrzymuję, bo uważam, że narodowcy nie mogą mieć preferencji i też jasno mówiłem o tym, że jeżeli będziemy widzieli naruszanie prawa, będziemy natychmiast reagować i to podtrzymuję, dlatego że święto niepodległości jest świętem dla nas wszystkich, a widzieliśmy takie lata, że narodowcy wszczynali burdy i niszczyli miasto – odpowiedział Trzaskowski.
"Było spokojniej, niż kiedy Warszawa była palona"
Przyznał, że rok temu było spokojniej "niż wtedy, kiedy Warszawa była palona i niszczona". Wyjaśnił, że przebieg ubiegłorocznego marszu był spokojny, bo miasto podjęło działania sądowe.
W ubiegłym roku władze stolicy zaskarżyły decyzję wojewody mazowieckiego o rejestracji cyklicznego wydarzenia Marsz Niepodległości. Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił ją, uwzględniając odwołanie warszawskiego ratusza w tej sprawie. Wojewoda i organizator Marszu Niepodległości złożyli zażalenia na decyzję Sądu Okręgowego, a Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił je.
REKLAMA
pg
REKLAMA