"Powinniśmy potraktować je poważnie". Szef dyplomacji UE o groźbach Rosji dot. broni nuklearnej
Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell w wywiadzie dla BBC powiedział, że "Unia Europejska powinna poważnie potraktować groźby prezydenta Rosji Władimira Putina, dotyczące możliwości użycia broni jądrowej w wojnie na Ukrainie".
2022-09-25, 02:11
Według niego wojna osiągnęła "niebezpieczny moment". - To z pewnością niebezpieczny moment, ponieważ rosyjska armia jest osaczona, a odpowiedź Putina – grożenie użyciem broni jądrowej – jest bardzo złe – powiedział Borrell.
Groźby nuklearne
Jego zdaniem, mimo iż siły Putina są wypierane z wielu terytoriów Ukrainy, należy nadal dążyć do "rozwiązania dyplomatycznego" tego kryzysu, które "zachowałoby suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy".
- W przeciwnym razie możemy zakończyć wojnę, ale nie będzie pokoju i będziemy mieć kolejną wojnę – podkreślił Borrell.
- Kiedy ludzie mówią, że to nie blef, musisz traktować ich poważnie – zaznaczył szef dyplomacji UE, odnosząc się do orędzia Putina sprzed kilku dni, w którym rosyjski przywódca zapowiedział, że "w przypadku zagrożenia dla naszego państwa, naszej ziemi i narodu wykorzystamy wszystkie niezbędne środki do obrony. To nie jest blef".
REKLAMA
Pseudo referenda
Portal Ukraińska Prawda podał, że rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow zapowiedział w sobotę w Nowym Jorku, że wszystkie rosyjskie prawa i doktryny, w tym doktryna nuklearna, będą miały zastosowanie do terytoriów Ukrainy, "przyłączonych" do Rosji w drodze "referendów".
- Wszystkie terytoria Federacji Rosyjskiej, które mogą zostać objęte rosyjską Konstytucją, będą oczywiście pod pełną ochroną państwa, jest to całkowicie naturalne. Wszystkie prawa, doktryny, koncepcje i strategie Federacja Rosyjska będzie mogła zastosować na całym jej terytorium - powiedział przebywający w Nowym Jorku na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ Ławrow.
- "To oszustwo". Joe Biden o referendach na okupowanych terenach na Ukrainie
- "Młodzi Rosjanie muszą wreszcie obalić Putina i jego reżim". Andrij Melnyk apeluje
dz/PAP
REKLAMA
REKLAMA