Projekt ustawy o abolicji dla samorządowców ws. organizacji wyborów. Sasin: wykonywali konstytucyjny obowiązek
- Nie można karać samorządowców, którzy uczestniczyli w obowiązku zorganizowania wyborów prezydenckich - powiedział w czwartek wicepremier, szef MAP Jacek Sasin pytany w Sejmie o projekt ustawy PiS ws. legalności działań organów gmin w organizacji wyborów w 2020 roku.
2022-10-20, 20:00
Chodzi o projekt ustawy autorstwa PiS o legalności działań organów gminy zaangażowanych w organizację wyborów prezydenckich w 2020 roku, który w czwartek wpłynął do Sejmu. Zakłada on, że wójt, burmistrz lub prezydent miasta, który w czasie stanu epidemii przekazał Poczcie Polskiej spis wyborców w związku z wyborami prezydenckimi w 2020 r. nie popełnił przestępstwa i trwające postępowania w takich sprawach mają być umorzone, a zapadłe wyroki zatarte.
Jacek Sasin w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie przyznał, że nie zna tego projektu. Dopytywany, czy jeśli sądy potwierdzają, że wójtowie, burmistrzowie, którzy przekazali spisy wyborców, popełnili przestępstwa, to dlaczego tym projektem chce się im zagwarantować bezkarność.
- Nie znam przepisów ustawy, bo dowiaduje się od państwa, że taka ustawa została przygotowana - zastrzegł Sasin. - Co do tych wyroków mam daleko idący krytycyzm, bo ci samorządowcy wykonywali konstytucyjny obowiązek, uczestniczyli w wykonywaniu konstytucyjnego obowiązku zorganizowania wyborów prezydenckich w terminie, który jest przewidziany konstytucją, więc nie można za to karać - dodał wicepremier.
Projekt legalności działań organów samorządowych
Pięcioartykułowy projekt dotyczy legalności działań organów samorządowych - wójtów, burmistrzów, prezydentów miast - podczas przygotowywanych wiosną 2020 roku, w trakcie lockdownu związanego z pandemią COVID-19, wyborów prezydenckich. Chodzi o przekazywanie sporządzanych przez władze lokalne spisów wyborców Poczcie Polskiej, która miała być wtedy odpowiedzialna za zorganizowanie głosowania w wyborach korespondencyjnych.
Posłuchaj
Według projektu, "nie popełnił przestępstwa wójt, burmistrz lub prezydent miasta, który w czasie stanu epidemii przekazał operatorowi wyznaczonemu (Poczcie Polskiej) spis wyborców w związku z wyborami powszechnymi na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonymi w 2020 r.". Projekt przewiduje też umorzenie trwających w tej kwestii spraw sądowych, a także zatarcie z mocy prawa wyroków, które już zapadły.
Wybory prezydenckie
Na 10 maja 2020 roku planowane były wybory prezydenckie, w których Polacy, ze względu na pandemię COVID-19, mieli głosować wyłącznie drogą korespondencyjną. Za organizację głosowania - zgodnie z ustawą z 6 kwietnia tamtego roku o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów na prezydenta zarządzonych w 2020 r. - odpowiadał minister aktywów państwowych. Ustawa weszła w życie 9 maja, wcześniej jednak wydrukowane zostały m.in. pakiety wyborcze; ich dostarczeniem miała się zająć Poczta Polska, posługująca się spisami wyborców pozyskanymi od władz lokalnych.
Wybory nie odbyły się 10 maja. Wcześniej 7 maja PKW w komunikacie oświadczyła, że głosowanie w dniu 10 maja 2020 r. nie może się odbyć; nie mogą mieć zastosowania przepisy Kodeksu wyborczego związane z głosowaniem, nie będzie obowiązywać cisza wyborcza, a lokale wyborcze pozostaną zamknięte.
10 maja Państwowa Komisja Wyborcza stwierdziła w wydanej uchwale, że "brak było możliwości głosowania na kandydatów" i że fakt ten jest równoważny w skutkach z przewidzianym w art. 293 Kodeksu wyborczego brakiem możliwości głosowania ze względu na brak kandydatów. Ostatecznie wybory odbyły się 28 czerwca.
Wobec samorządowców, którzy przekazywali spisy wyborców Poczcie Polskiej, składane były zawiadomienia do prokuratur, w których wskazywano na możliwe przekroczenie uprawnień przez organy wykonawcze gmin. Jak informował w maju 2021 portal prawo.pl, dane, w których gminach spisy wyborców zostały przekazane poczcie, zbierała m.in. organizacja Sieć Obywatelska Watchdog Polska; następnie zaś rozpoczęła składanie zawiadomień do prokuratury. Organizacja Watchdog poinformowała w marcu 2022 roku, że zapadł pierwszy wyrok w jednej z rozpoczętych w ten sposób spraw - Sąd Rejonowy w Wągrowcu uznał, że wójt gminy Wapno przekroczył uprawnienia i działał bez podstawy prawnej, przekazując dane wyborców.
- Zjednoczona Prawica zdecydowanym liderem, pozostałe ugrupowania daleko w tyle. Zobacz nowy sondaż
- Polacy tęsknią za rządami Donalda Tuska? Sondaż rozwiewa wątpliwości
dn/PAP/IAR