Lubelskie: wyłowiono z rzeki 10-latka, nadal nie odnaleziono jego matki

W piątek po południu z rzeki Wieprz w pobliżu Lubartowa (woj. lubelskie) wyłowiono 10-letnie dziecko. Jak dowiedział się portal PolskieRadio24.pl, chłopiec był reanimowany, a następnie został przewieziony do szpitala. Nadal nie odnaleziono jego matki.

2022-12-30, 18:30

Lubelskie: wyłowiono z rzeki 10-latka, nadal nie odnaleziono jego matki
Lubelskie. Matka z dzieckiem wpadli do rzeki Wieprz. Akcja poszukiwawcza. Foto: Facebook/Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Lubartowie

Sierż. sztab. Jagoda Stanicka poinformowała nas, że chłopiec od razu po wyciągnięciu z wody został przeniesiony do karetki. - Tam rozpoczęła się akcja reanimacyjna, a następnie dziecko zostało przewiezione do szpitala - przekazała oficer prasowa lubartowskiej policji.

Chłopiec - jak dodała - trafił do placówki w Lublinie, jest w stanie hipotermii. Lekarze walczą o jego życie.

Zawieszone poszukiwania

Na miejscu pracowały specjalistyczne zespoły policji, straży pożarnej i pogotowia. Koryto rzeki przeczesywali nurkowie i funkcjonariusze na łodziach, a teren z góry patrolował dron. 

- Akcja została zawieszona. Jej ponowienie planowane jest w sobotę od godzin porannych - podała sierż. sztab. Jagoda Stanicka.

REKLAMA

Rzecznik KP PSP w Lubartowie st. kpt. Michał Mazur wskazał z kolei, że dalsze działania będzie koordynowała policja.

Zapytany o stan rzeki w miejscu, w którym doszło do tragedii stwierdził, że ze względu na roztopy poziom wody jest wysoki, nurt silny, brzegi wysokie, dlatego bardzo łatwo jest o wypadek.

Lubelskie. Matka z dzieckiem wpadli do rzeki

Do zdarzenia doszło po godz. 14.00. Wtedy świadek zaalarmował służby, że dwie osoby - prawdopodobnie matka z dzieckiem - wpadli do Wieprza w miejscowości Chlewiska.

Wstępne ustalenia policji i straży pożarnej wskazują, że najprawdopodobniej był to nieszczęśliwy wypadek. 

REKLAMA

- Z relacji świadków wynika, że prawdopodobnie kobieta ratowała dziecko, które wpadło do koryta rzeki - przekazała oficer prasowa z KPP w Lubartowie.

- Na szczegółowe wyjaśnienia trzeba jednak zaczekać do końca śledztwa - dodała.

Zobacz także:

REKLAMA

jp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej