Minister ds. UE: zmiany w ustawie o SN w Senacie stwarzają ryzyko, jeśli chodzi o środki z KPO
Zmiany w ustawie o SN oznaczają ryzyko przedłużenia lub załamania się procesu pozyskiwania środków z KPO dla Polski. Jeśli senatorowie opozycji chcą szybkiego pozyskania tych środków, to najlepszą do tego ścieżką jest szybkie zwołanie posiedzenia i przyjęcie ustawy bez poprawek - ocenił minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk.
2023-01-14, 07:53
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki podczas piątkowej konferencji prasowej powiedział, że nie wyklucza przyspieszenia zwołania posiedzenia Senatu w tej sprawie. - Być może przyspieszymy posiedzenie, które jest planowane na 8 lutego, nie wykluczam, że to może być styczeń - powiedział. Podkreślił, że najważniejsze jest, aby poprawki, które przygotuje Senat, były "staranne" oraz dawały nie tylko nadzieję, ale i gwarancję, że Komisja Europejska je zaakceptuje i "pieniądze z KPO wreszcie popłyną do Polski".
Minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk podkreślił, że przyjęcie projektu ustawy o SN w zaproponowanym, niezmienionym, kształcie, jest dla Komisji Europejskiej podstawą wypełnienia warunków koniecznych do pozyskania środków.
- "Ważny krok w kierunku odblokowania pieniędzy z KPO". KE o uchwaleniu nowelizacji ustawy o SN
- Budka przeczy sam sobie ws. KPO? W 2021 roku mówił coś innego
- Jeśli senatorowie opozycji chcą szybkiego wypełnienia tzw. kamieni milowych i pozyskania ważnych środków dla Polski, to najlepszą do tego ścieżką jest szybkie zwołanie posiedzenia Senatu i przyjęcie ustawy bez poprawek - zaznaczył minister.
- Zmiany oznaczają ryzyko przedłużenia lub załamania się procesu pozyskiwania środków dla Polski. Prowadzenie w tak ważnej sprawie, w tak newralgicznym momencie i sytuacji geopolitycznej, gry politycznej wokół tej sprawy byłoby nieodpowiedzialne - ocenił Szynkowski vel Sęk.
Projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym
Wniesiony w grudniu przez posłów PiS projekt nowelizacji ustawy o SN ma według autorów wypełnić wymagania z wiązane z kluczowym "kamieniem milowym" warunkującym uruchomienie przez Komisję Europejską środków na KPO.
Zgodnie z projektem sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał NSA, a nie Izba Odpowiedzialność Zawodowej SN. Projekt przewiduje też poszerzenie zakresu tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania, ale także z urzędu sam sąd. Projekt uzupełnia także badania podczas testu o przesłankę ustanowienia sędziego "na podstawie ustawy".
REKLAMA
Założenia projektu były negocjowane podczas rozmów ministra ds. UE Szymona Szynkowskiego vel Sęka w Brukseli. Sejm miał zająć się projektem w grudniu ubiegłego roku, ale został on zdjęty z porządku obrad.
Wcześniej prezydent Andrzej Duda przekazał, że nie uczestniczył w przygotowaniu projektu ani go z nim nie konsultowano. Zapowiedział, że nie zgodzi się na rozwiązania godzące w system konstytucyjny ani nie pozwoli, aby do polskiego systemu prawnego został wprowadzony jakikolwiek akt prawny, który będzie podważał nominacje sędziowskie albo pozwalał komukolwiek je weryfikować.
Zobacz także: minister Szymon Szynkowski vel Sęk w Programie 1 Polskiego Radia
PAP/IAR/in./
REKLAMA