W piątek europoseł Koalicji Europejskiej Janina Ochojska w wywiadzie radiowym mówiła o sytuacji migrantów na granicy polsko-białoruskiej, sugerując, że polscy leśnicy usuwali ciała zmarłych imigrantów. W reakcji na tę wypowiedź rzecznik Lasów Państwowych zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Ochojską. Według Lasów Państwowych mogło dojść do pomówienia leśników.
"Szokujące słowa"
Rzecznik rządu, pytany przez PAP o słowa europoseł, ocenił, że są one "szokujące". "Oczekuję, że liderzy Platformy Obywatelskiej - Donald Tusk oraz Rafał Trzaskowski - odetną się od tych kłamstw" - powiedział Müller.
"Oczywiste jest to, że rosyjska propaganda wykorzysta rozsiewanie takich informacji w swojej propagandzie w kraju, ale także przez swoje wpływy na zachodzie Europy" - dodał rzecznik rządu.
Leśnicy oskarżani o ukrywanie ciał nielegalnych imigrantów
W wywiadzie dla TOK FM Ochojska powołała się na dane Grupy Granica, wedle których po polskiej i białoruskiej stronie granicy życie straciło łącznie 37 osób. "Myślę, że ofiar tej granicy jest o wiele więcej. One są albo w jakimś zbiorowym grobie, bo nie zdziwiłabym się, gdyby w czasie, kiedy był zamknięty dostęp do granicy, po prostu pozbierano ciała, żeby nie było tych dowodów. W tej chwili mówi się o prawie 300 osobach, które zaginęły" - stwierdziła europoseł.
Zasugerowała też, że to polscy leśnicy byli odpowiedzialni za uprzątnięcie ciał. "Dlaczego tak sądzę? Był taki moment, kiedy powołano leśników z całego kraju. Po co? Przecież nie po to, żeby pomogli puszczy w trudnym momencie. Ale po coś ich zwołano" - powiedziała Ochojska.
W związku z tą wypowiedzią w niedzielę minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro poinformował, że polecił prokuraturze wszcząć postępowanie karne.
Zobacz także:
Od początku marca SG odnotowała ok. 800 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. W lutym było to ok. 1,5 tys. prób, w styczniu ponad 1,4 tys.
PAP/ka