Akty przemocy wśród nastolatków. Minister Czarnek: takie incydenty muszą być natychmiast wyeliminowane
Minister edukacji i nauki podczas briefingu prasowego w Wysokiem (woj. lubelskie) odniósł się do przypadku pobicia nastolatka w Pruszkowie i śmiertelnego pobicia 16-latka w Zamościu, do których doszło pod koniec lutego. - Nie można pozwolić, żeby część młodzieży stanowiła niebezpieczeństwo dla swoich rówieśników - oświadczył Przemysław Czarnek.
2023-03-13, 13:25
- Nie mamy najmniejszej wątpliwości, że zarzewie jest w rodzinie. Do szkoły przychodzą dzieci wychowane w rodzinie i skoro nie potrafią rozróżnić dobra od zła i znęcają się nad swoimi rówieśnikami, to jest to kwestia, która idzie wprost z rodziny i rodzinę trzeba uzdrawiać, a nie atakować, jak to się dzieje na okrągło w ostatnim czasie - oświadczył minister edukacji i nauki. Mówiąc o roli rodziny w wychowaniu, zwrócił uwagę, że "jeśli nie zaapelujemy, nie zrobimy odpowiedniej kampanii społecznej prorodzinnej, promującej rodzinę i wartości rodzinne, to będziemy dalej przyklejać plastry".
"Musimy reagować bezwzględnie na tego typu przypadki"
- Psycholog, pedagog specjalny, dyscyplina i obowiązki w szkole - to jest plaster. Natomiast rana wynika z faktu takiego, a nie innego wychowania - powiedział szef MEiN. - Jeżeli mamy kryzys rodziny i kompletny atak na rodzinę, na system wartości, który rodziną rządził od wielu lat, na Kościół, na chrześcijaństwo, totalny relatywizm, to później "kto sieje wiatr, ten zbiera burzę" - dodał.
Odpowiadając na pytanie dziennikarzy, zaznaczył, że wewnątrz szkół zjawisko ma marginalny charakter. - W szkole musimy reagować bezwzględnie na tego typu przypadki - zaznaczył.
Jak przypomniał, rząd zainwestował 2 mld zł w 20 tys. nowych etatów dla psychologów i specjalistów w szkołach. - Łącznie jest to 40 tys., a we wrześniu 2024 docelowo będzie to 51 tys. - powiedział.
REKLAMA
Zapytany przez media o doraźne działania w związku ze śmiertelnym pobiciem w Zamościu wskazał, że lubelskie Kuratorium Oświaty realizuje program dziewięciu konferencji dla dyrektorów szkół poświęconych egzekwowaniu obowiązków i dyscypliny w szkołach przy pomocy istniejących przepisów.
- Nie można pozwolić, żeby młodzież - incydentalnie jakaś jej marginalna część - stanowiła niebezpieczeństwo dla swoich rówieśników. Zwłaszcza w miastach - podkreślił dodając, że wczoraj skontaktował się z ministrami sprawiedliwości i spraw wewnętrznych, żeby rozpoznać skalę tego zjawiska. - Jutro będą następne spotkania - zapowiedział.
- My słyszymy o pojedynczych przypadkach. To zapewne jest wierzchołek góry lodowej. Ale jak duża jest ta góra? Chcemy dopiero to zbadać - powiedział. Wyraził przekonanie, że "przytłaczająca większość dzieci i młodzieży w polskich szkołach i poza nimi zachowuje się poprawnie i dobrze". Jak zastrzegł, incydenty "muszą być wyeliminowane natychmiast", żeby "nasze dzieci i młodzież były bezpieczne".
Pobicie chłopaka w Pruszkowie
REKLAMA
W sobotę do pruszkowskiej komendy zgłosiła się mama z poszkodowanym chłopcem.
W niedzielę po południu rzecznik stołecznej policji nadkom. Sylwester Marczak poinformował, że w tej sprawie zatrzymano sześć osób. Wszystkie są w wieku od 14 do 16 lat.
Tragedia w Zamościu
Do kolejnej tragedii doszło 28 lutego w centrum Zamościa. 16-letni Eryk idący chodnikiem miał zostać zaczepiony i pobity przez grupę młodzieży. Następnie sprawcy oddalili się z miejsca zdarzenia. Pomimo reanimacji prowadzonej przez załogę karetki pogotowia życia chłopaka z gminy Zamość nie udało się uratować. Do sprawy zatrzymano czworo nastolatków.
REKLAMA
- Tragiczny wypadek w Lubuskiem. 15-latek kierował za zgodą rodziców?
- Ekstraklasa: Korona - Radomiak. Policja zatrzymała siedmiu pseudokibiców po bijatyce w Kielcach
17-letniemu Danielowi G. śledczy przedstawili zarzut zabójstwa i udziału w pobiciu, 16-letnim Szymonowi J. i Arkadiuszowi P. prokuratura zarzuciła udział w pobiciu, z kolei zatrzymanej 16-letnia Gabriela P. - pomocnictwo.
Wobec głównego podejrzanego Daniela G. sąd zastosował trzymiesięczny areszt, dwóch 16-latków umieszczono na ten sam okres w schronisku dla nieletnich, a 16-latkę - w okręgowym ośrodku wychowawczym.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną pobicia było rzekome rozpowszechnianie wiadomości na terenie szkoły o jednej z osób zatrzymanych. Według lokalnych mediów ma chodzić o 16-latkę, która usłyszała zarzut pomocnictwa.
REKLAMA
Głównemu podejrzanemu grozi do 25 lat więzienia.
PAP
REKLAMA