"Nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwą transformacją". Resort klimatu o zakazie sprzedaży aut spalinowych

• Rada UE przyjęła rozporządzenie określające rygorystyczne normy emisji CO2 dla nowych samochodów osobowych i dostawczych
• Regulacja zakłada 100 proc. redukcji emisji dwutlenku węgla w przypadku nowych pojazdów po 2035 roku
• Przyjęcie przepisów oznacza zakaz rejestracji nowych samochodów z silnikiem spalinowym od 2035 roku
• Ministerstwo Klimatu i Środowiska odpowiedziało na pytania portalu PolskieRadio24.pl

Technologia paliw syntetycznych jest kwestionowana przez organizacje pozarządowe, zajmujące się ochroną środowiska, które uważają ją za kosztowną, energochłonną i zanieczyszczającą środowisko.

Niezwykle ważną sprawą w kontekście powyższych zmian jest sprawa parkowania i ładowania samochodów elektrycznych w garażu podziemnym. Jeśli nowe przepisy wejdą w życie i społeczeństwo będzie zobligowane do korzystania tylko i wyłącznie z samochodów nieemisyjnych, to gdzieś trzeba będzie je parkować. Spora część mieszkańców Warszawy korzysta przy swoich mieszkaniach z parkingów podziemnych.

Jak wygląda sprawa z ładowaniem samochodu elektrycznego w garażu podziemnym? O komentarz poprosiliśmy Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Paweł Bączek (portal PolskieRadio24.pl): Rada UE przyjęła rozporządzenie określające rygorystyczne normy emisji CO2 dla nowych samochodów osobowych i dostawczych. Regulacja zakłada 100 proc. redukcji emisji dwutlenku węgla w przypadku nowych pojazdów po 2035 roku. Przyjęcie przepisów oznacza zakaz rejestracji nowych samochodów z silnikiem spalinowym od 2035 roku.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska: Polska głosowała przeciw zakazowi rejestracji nowych samochodów spalinowych po 2035 roku. Nietransparentne i nieformalne dyskusje, gdzie Niemcy forsują rozwiązania korzystne głównie dla swojego rynku, pokazują, że nie ma to nic wspólnego ze sprawiedliwą transformacją. Naszym zdaniem czynnikiem decydującym o wyborze technologii na kolejne dziesięciolecia powinien być rynek i społeczeństwa, a nie przymus UE.

Nasz kraj jako jedyny oficjalnie sprzeciwił się temu rozwiązaniu już w czerwcu ub.r. W naszej ocenie przedłożony projekt nie uwzględnia zróżnicowanych uwarunkowań poszczególnych państw członkowskich. W obecnym kształcie jego przepisy będą prowadzić więc do pogłębiania rozwarstwienia społecznego oraz powiększania skali ubóstwa energetycznego, ogólnego zubożenia i wykluczenia (w tym transportowego).

W naszej opinii propozycja Niemiec dotycząca wyjątku dla e-paliw nie daje podstaw do zmiany tej perspektywy. Z punktu widzenia polskiego społeczeństwa oraz przedsiębiorców koszty i obciążenia związane z ewentualnym wprowadzeniem nowych przepisów przewyższą oczekiwane korzyści. Skutki społeczne i gospodarcze będą trudne do uniesienia zwłaszcza dla uboższych krajów członkowskich Unii Europejskiej, w których ze względów finansowych elektromobilność nie jest powszechnie dostępna, a stopień uzależnienia obywateli i przedsiębiorstw od indywidualnej motoryzacji pozostaje wysoki.

Tendencje mające na celu obniżenie poziomu emisji spalin z pojazdów powinny uwzględniać możliwości rynku, zarówno od strony technologicznej, dotyczącej producentów pojazdów lub ich wyposażenia, jak również od strony ekonomicznej, uwzględniającej możliwości finansowe obywateli kraju.

Od początku negocjacji Polska podkreślała znaczenie neutralności technologicznej oraz otwartości na różne technologie, także w odniesieniu do rozwiązań układów napędowych, które przyczynią się do zmniejszenia emisji CO2 pochodzącego z sektora transportu. W naszej opinii czynnikiem decydującym o wyborze technologii na kolejne dziesięciolecia powinien być rynek, a nie wyłącznie legislacja UE. Producenci pojazdów powinni także mieć możliwość wyboru stosowanej technologii układów napędowych.

Na marginesie należy zauważyć, że proponowany zakaz ma dotyczyć rejestracji samochodów nowych. Nie dotyczy natomiast samochodów już wprowadzonych na rynek, które będą mogły pozostawać w użyciu i podlegać naprawom, co - przy obecnym brzmieniu projektu - pozostawia pewne możliwości dla sektora części zamiennych i napraw, może także złagodzić negatywne skutki dla tych sektorów w okresie przejściowym.

W ramach prac na forum UE, Polska pozostaje w bieżącym kontakcie z wieloma partnerami i otwarcie komunikuje swoje stanowisko. Jesteśmy otwarci na dyskusję i konstruktywną współpracę ze wszystkimi państwami, niemniej szczególną uwagę przykładamy do rozmów prowadzonych z przedstawicielami krajów członkowskich o podobnych celach i/lub stanowisku.

W 2026 r. planowana jest rewizja rozporządzenia dot. zakazu rejestracji nowych samochodów spalinowych. Liczymy, że do tego czasu w UE plany w tym zakresie zostaną zweryfikowane.

Jak wygląda sprawa z ładowaniem samochodu elektrycznego w garażu podziemnym? Jakie są przepisy, czy jest to bezpieczne?

W ustawie o elektromobilności i paliwach alternatywnych (art. 12a) została określona procedura instalacji punktu ładowania o mocy mniejszej niż 11 kW w budynku wielorodzinnym na wniosek jego mieszkańca.

W celu zachowania wymogów bezpieczeństwa procedura ta obejmuje ekspertyzę instalacji elektrycznej w budynku, którego dotyczy wniosek, oraz ocenę stanowiska postojowego pod względem dopuszczalności przyłączenia instalacji punktu ładowania oraz zasad bezpieczeństwa związanych z jego używaniem.

Szczegółowy opis procedury:

Pierwszą czynnością określoną w procedurze jest złożenie wniosku o możliwość instalacji punktu ładowania przez osobę posiadającą tytuł prawny do lokalu oraz stanowiska postojowego do wyłącznego użytku do zarządcy nieruchomości. Do wniosku należy załączyć oświadczenie o zobowiązaniu się wnioskodawcy do pokrycia wszelkich kosztów związanych z instalacją punktu ładowania, oświadczenie o posiadaniu tytułu prawnego do lokalu, lub zgodę właściciela lokalu na instalację punktu ładowania, jeśli wnioskodawca nie jest jego właścicielem. W przypadku budynków zabytkowych wymagana jest zgoda konserwatora zabytków.

W terminie 30 dni od dnia złożenia wniosku zarządca nieruchomości zleca sporządzenie ekspertyzy w zakresie możliwości instalacji punktów ładowania, której koszt ponosi wnioskodawca, a po jej otrzymaniu udostępnia ją wnioskodawcy.

Przedmiotem ekspertyzy jest ocena instalacji elektrycznej w budynku, którego dotyczy wniosek, oraz ocena stanowiska postojowego pod względem dopuszczalności przyłączenia instalacji punktu ładowania i zasad bezpieczeństwa związanych z jego używaniem.

Sporządzenie ekspertyzy nie jest wymagane w przypadku budynków, w których została zaprojektowana i wykonana instalacja elektryczna przeznaczona do zasilania punktów ładowania.

Zarządca nieruchomości rozpatruje wniosek, w terminie 30 dni od dnia otrzymania ekspertyzy albo, w przypadku gdy sporządzenie ekspertyzy nie jest wymagane, w terminie 30 dni od jego złożenia.

W przypadku braku obowiązku sporządzenia ekspertyzy oraz gdy wszelkie koszty związane z instalacją punktu ładowania, w tym koszt jego zakupu i montażu, zostaną pokryte przez wnioskodawcę, może on przystąpić do instalacji i eksploatacji punktu po upływie 30 dni, jeśli nie otrzyma odpowiedzi.

Jeśli z ekspertyzy wynika, że instalacja punktu ładowania jest możliwa jedynie po zmianie umowy o przyłączenie budynku do sieci elektroenergetycznej lub wykonaniu nowej, lub przebudowie istniejącej instalacji elektrycznej, zgody na instalację i eksploatację punktu ładowania można udzielić wyłącznie, jeżeli wnioskodawca zobowiąże się pokryć wszelkie koszty tych czynności.

Jeżeli na stanowisku postojowym zostanie zainstalowany punkt ładowania, operator systemu dystrybucyjnego elektroenergetycznego instaluje układ pomiarowo-rozliczeniowy, w celu opomiarowania energii elektrycznej pobieranej przez ten punkt.

Powyżej opisana procedura, zgodnie z art. 12b ust 2, dotyczy wydania zgody na instalację i eksploatację punktu ładowania o mocy mniejszej niż 11 kW i stanowi czynność zwykłego zarządu. Ułatwia to w znaczący sposób formalne czynności związane z uzyskaniem zgody wydawanej przez spółdzielnie lub wspólnoty mieszkańców.

Natomiast montaż punktu ładowania o mocy równej lub wyższej niż 11 kW będzie już czynnością wykraczającą poza czynności zwykłego zarządu, co będzie wymagało dodatkowych zgód określonych w regulaminie każdej spółdzielni lub wspólnoty mieszkańców. Procedury tej nie reguluje ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych. W tym zakresie wymagane może być podjęcie odpowiedniej uchwały przez ogół właścicieli budynku wielorodzinnego.

• ANALIZA | Paliwa syntetyczne "uratują" samochody spalinowe po 2035 r. Czy będą jednak opłacalne?
• Zakaz sprzedaży samochodów spalinowych. "Za ekologiczny alarmizm elit zapłacą wszyscy obywatele"
• Elektryki zagrożeniem? Płoną godzinami i nie wiadomo, co zrobić z zużytymi bateriami. "Tempo zmian zbyt szybkie"
• "Zapłacą za to osoby mniej zamożne". Müller o zakazie rejestracji samochodów z silnikiem spalinowym

Zobacz: Anna Moskwa w Polskim Radiu 24

PolskieRadio.pl/pb