Msza w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Bp Janocha mówił o epitafium Lecha Kaczyńskiego
- Chrystus po swojej śmierci symbolicznie wyciągnąwszy ręce wyzwala z grobów Adama i Ewę, czyli nas. Jezus wstępuje w czarną otchłań smutku. W otchłań pustki, która powstaje po stracie ukochanej osoby. Po stracie kogoś, kto zginął pod Smoleńskiem, pod Katyniem, pod Charkowem, pod Chersoniem. Jezus wstępuje w czeluści piekieł, by wyciągnąć nas ku górze, ku niebu - powiedział w homilii podczas mszy w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej ks. bp Michał Janocha.
2023-04-16, 21:08
W intencji jej ofiar modlono się wieczorem w archikatedrze warszawskiej pw. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela. W mszy św. wzięli udział przedstawiciele najwyższych władz państwowych na czele z prezydentem RP Andrzejem Dudą i jego małżonką Agatą Kornhauser-Dudą, premierem rządu Mateuszem Morawieckim, marszałek Sejmu Elżbietą Witek, ministrem obrony narodowej Mariuszem Błaszczakiem i szefem PiS Jarosławem Kaczyńskim oraz Martą Kaczyńską.
Eucharystii przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Michał Janocha. Liturgię wraz z nim koncelebrował ordynariusz polowy Wojska Polskiego bp Wiesław Lechowicz oraz biskup pomocniczy Tadeusz Bronakowski i kilkudziesięciu księży.
W homilii bp Janocha podkreślił, że "chrzest Mieszka był aktem sakramentalnym, który stał się początkiem polskiego Kościoła i polskiego państwa". Zaznaczył, że było "to wydarzenie przełomowe, które dało początek narodowi i wprowadziło ten naród do wielkiej rodziny narodów Europy i do wielkiej wspólnoty rzymskiego Kościoła".
REKLAMA
Katastrofa smoleńska
Duchowny powiedział też, że "na południowej ścianie katedralnej znajduje się epitafium prezydenta Lecha Kaczyńskiego, którego w tej mszy świętej wspominamy szczególnie wraz z małżonką Marią i wszystkimi ofiarami smoleńskiej katastrofy". Wskazał, że autorem popiersia jest młody rzeźbiarz, absolwent ASP w Warszawie Łukasz Krupski, syn Janusza Krupskiego, który także zginął w katastrofie.
- Przez ostatnie 3 lata artysta pracował nad stacjami drogi krzyżowej. Niemal 70 lat po zniszczeniu katedry stacje te znalazły się w Wielkim Poście w tej świątyni. W tych stacjach Drogi Krzyżowej historia męki Jezusa splata się z historią naszej katedry, naszej stolicy, naszego narodu. Historią, która żyje w każdym z nas - podkreślił bp Janocha.
Dodał, iż "to nie jest cierpiętnictwo, jak mówią nasi nieprzyjaciele, to nie jest gloryfikacja klęski. To próba spojrzenia na nasze dzieje w perspektywie zbawczej. To jest pascha".
- Chrystus po swojej śmierci symbolicznie wyciągnąwszy ręce i wyzwala z grobów Adama i Ewę, czyli nas. Jezus wstępuje w czarną otchłań smutku. W otchłań pustki, która powstaje po starcie ukochanej osoby. Po stracie kogoś, kto zginął pod Smoleńskiem, pod Katyniem, pod Charkowem, pod Chersoniem. Jezus wstępuje w czeluści piekieł, by wyciągnąć nas ku górze, ku niebu - mówił duchowny.
REKLAMA
Chrzest Polski
Za św. Janem Pawłem II powiedział, że "nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa". - Jeślibyśmy odrzucili ten klucz dla zrozumienia naszego narodu, narazilibyśmy się na zasadnicze nieporozumienie. Nie rozumielibyśmy samych siebie - dodał hierarcha cytując słowa homilii papieskiej z 1979 r. z Placu Zwycięstwa w Warszawie.
Zaznaczył, że "w wodach chrztu św. narodziła się i nasza wiara i nasza państwowość".
- Odtąd Kościół i państwo pozostając podmiotami niezależnymi, przynależnymi do różnych porządków będą ze sobą współistnieć i przenikać się wzajemnie w dobrej i złej doli. Odtąd polskie chrześcijaństwo, będące cząstką Kościoła powszechnego i polski patriotyzm będący cząstką tożsamości europejskiej będą współtworzyć polską kulturę, odtąd miłość do obu ojczyzn - doczesnej i wiecznej będzie rodziła wielkich patriotów i wielkich świętych, będzie rodziła arcydzieła architektury, obrazu, słowa, dźwięku - począwszy od Bogurodzicy, pierwszej polskiej pieśni i zarazem polskiego hymnu, aż po odbudowaną z gruzów warszawską katedrę, która jest wielką lekcją wiary - powiedział bp Janocha.
- Czym tłumaczyć fakt, że my Polscy po przejściu przez ogień i wodę II wojny światowej zapragnęliśmy stworzyć swoją nową przeszłość regotyzując katedry w Warszawie, Gnieźnie, Poznaniu, jak nie pragnieniem podkreślenia naszej europejskiej przynależności? - pytał bp Janocha.
REKLAMA
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154, wiozącego delegację na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria, najwyżsi dowódcy wojska i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.
- Czy można przewidzieć swoją śmierć? Ks. prof. Ryszard Rumianek przeczuwał tragedię
- Raport ws. katastrofy smoleńskiej. Wiceszef MSZ: dziś nie ma przestrzeni, by rozmawiać o tym z Rosją
- Katastrofa smoleńska. Fiński parlamentarzysta: to nie przypadek, Putin powinien być za to osądzony
PAP,pkur
REKLAMA