Śledztwo prokuratury ws. działań Tuska. Zaskakujący komentarz Nitrasa. "Ja nawet bym chciał, żeby doszło do rozprawy"

2023-04-25, 10:49

Śledztwo prokuratury ws. działań Tuska. Zaskakujący komentarz Nitrasa. "Ja nawet bym chciał, żeby doszło do rozprawy"
Poseł KO Sławomir Nitras uważa, że śledztwo prowadzone jest pomimo, że Tusk "walczył z nielegalnym handlem rosyjskim węglem".Foto: PAP/Wojciech Olkuśnik

- Tuska próbują ścigać za to, że walczył z nielegalnym handlem rosyjskim węglem w Polsce, że próbował za wszelką cenę ograniczać ludzi, Falentę, który posługiwał się prowokacją, podsłuchami - mówił poseł KO Sławomir Nitras, pytany o wszczęcie śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień przez Donalda Tuska.

Portal tvp.info podał w poniedziałek, że warszawska prokuratura okręgowa wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień w 2014 r. przez ówczesnego premiera Donalda Tuska. Zawiadomienie w listopadzie zeszłego roku złożył skazany w tzw. aferze podsłuchowej biznesmen Marek Falenta i odnosiło się ono do kontroli w spółce Składy Węgla, której był współwłaścicielem.

O postępowanie prokuratury zapytany w Radiu Zet został Sławomir Nitras, poseł Platformy Obywatelskiej. Polityk przekonywał, że śledztwo przeciwko Tuskowi jest w interesie Rosji. 

- Jeżeli jest tak, że Zbigniew Ziobro wcale nie ściga Falenty, a próbuje za to, że walczył z Falentą, z handlem rosyjskim węglem, ścigać Donalda Tuska, to wiele mówi o tym, kto jaką w Polsce prowadzi politykę, kto tak naprawdę prowadzi politykę antyrosyjską, a kto proputinowską. I dzisiaj Ziobro, Kowalski, cała ta jego ferajna to są ludzie, którzy po prostu realizują w jakimś sensie interesy Moskwy - stwierdził.

Kto działa w interesie Kremla?

Nitras został dopytany w rozmowie, czy chce w ten sposób powiedzieć, że wszczęcie śledztwa przeciw Tuskowi jest w interesie Kremla.

- A za co jest to śledztwo? Tuska próbują ścigać za to, że walczył z nielegalnym handlem rosyjskim węglem w Polsce, że próbował za wszelką cenę ograniczać ludzi, Falentę, który posługiwał się prowokacją, podsłuchami, szantażami w jakimś sensie, pewnie też korupcją, chociaż nie mam na to dowodów. I dzisiaj Ziobro za to stawia mu zarzuty - skomentował polityk PO.

Jak ocenił, ta sprawa pomoże Tuskowi. - Ja nawet bym chciał, żeby doszło do tej rozprawy, żeby Donald Tusk mógł stanąć i powiedzieć wprost, jak działał, aby ograniczyć handel rosyjskim węglem - stwierdził Sławomir Nitras.

Jak wynika z zamieszczonego na stronie portalu zawiadomienia Prokuratury Okręgowej w Warszawie, śledztwo zostało wszczęte 11 kwietnia br. w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego - premiera Donalda Tuska - w bliżej nieustalonej dacie w pierwszej połowie 2014 r. "w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez podmioty zajmujące się obrotem węglem kamiennym poprzez zlecenie bez podstawy prawnej i faktycznej kontroli podmiotu prawa handlowego, tj. Składy Węgla spółka z o.o., w celu wymuszenia zaprzestania importu węgla z Federacji Rosyjskiej i działania tym samym na szkodę interesu prywatnego ww. spółki".

Sprawa nadużycia uprawnień

Jak napisała prokuratura w zamieszczonym przez portal dokumencie, chodzi o par. 2 art. 231 Kodeksu karnego dotyczącego nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza. Stanowi on, że jeśli sprawca dopuszcza się tego czynu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do 10 lat. W listopadzie 2022 r. portal tvp.info informował, że Falenta złożył takie zawiadomienie do prokuratury, a ponadto pozew i prywatny akt oskarżenia wobec przewodniczącego Platformy Obywatelskiej do Sądu Okręgowego w Warszawie. Od Tuska żąda w nich m.in. przeprosin i zadośćuczynienia finansowego na rzecz Ukrainy.

Falenta w 2016 r. usłyszał prawomocną karę bezwzględnego pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą podsłuchową. Sprawa dotyczyła nagrywania od lipca 2013 r. do czerwca 2014 r. na zlecenie Falenty w warszawskich restauracjach osób z kręgów polityki, biznesu oraz funkcjonariuszy publicznych. Nagrano m.in. ówczesnych szefów: MSW - Bartłomieja Sienkiewicza, MSZ - Radosława Sikorskiego, resortu infrastruktury - Elżbietę Bieńkowską, prezesa NBP Marka Belkę, szefa CBA Pawła Wojtunika. Podczas 66 nielegalnie nagranych spotkań utrwalono rozmowy ponad stu osób; prokuraturze udało się ustalić tożsamość 97.

Sąd Okręgowy w Warszawie wymierzył biznesmenowi 2,5 roku więzienia. W sprawie prawomocne kary w zawieszeniu wymierzono także szwagrowi Falenty oraz jednemu z kelnerów. Za pomoc śledczym odstąpiono od ukarania innego kelnera Łukasza N.; nakazano mu zapłatę 50 tys. zł świadczenia pieniężnego.

Czytaj także:

pg/TVPInfo,pap

Polecane

Wróć do strony głównej